Drzewo czereśni potrzebuje
innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce.
Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita.
Zosia Krasnopolska otrzymuje w spadku od pani Stefanii zrujnowaną willę w Rudzie Pabianickiej. Rudera okazuje się domem z duszą uwięzioną w dalekiej przeszłości. Stary dom otoczony sadem – niegdyś bardzo piękny – kryje sekrety swoich mieszkańców. Zosia powoli zgłębia jego tajemnice. Kiedy na jej drodze pojawi się Szymon, odkryje najważniejszy sekret: dowie się, czym są prawdziwa przyjaźń oraz miłość. Zrozumie, że tak jak drzewa czereśni muszą rosnąć obok siebie, by wydać owoce, tak ludzie muszą się kochać, by ich wspólna droga przez życie miała sens.
Powieść o przeszłości zaklętej w każdym dniu i o darach, które otrzymujemy od losu, jeśli patrzymy także sercem…
Najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz to historia o tym, że nawet najbardziej niepozorna decyzja wpływa na nasze życie, a przeszłość zawsze wybrzmiewa w teraźniejszości.
innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce.
Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita.
Zosia Krasnopolska otrzymuje w spadku od pani Stefanii zrujnowaną willę w Rudzie Pabianickiej. Rudera okazuje się domem z duszą uwięzioną w dalekiej przeszłości. Stary dom otoczony sadem – niegdyś bardzo piękny – kryje sekrety swoich mieszkańców. Zosia powoli zgłębia jego tajemnice. Kiedy na jej drodze pojawi się Szymon, odkryje najważniejszy sekret: dowie się, czym są prawdziwa przyjaźń oraz miłość. Zrozumie, że tak jak drzewa czereśni muszą rosnąć obok siebie, by wydać owoce, tak ludzie muszą się kochać, by ich wspólna droga przez życie miała sens.
Powieść o przeszłości zaklętej w każdym dniu i o darach, które otrzymujemy od losu, jeśli patrzymy także sercem…
Najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz to historia o tym, że nawet najbardziej niepozorna decyzja wpływa na nasze życie, a przeszłość zawsze wybrzmiewa w teraźniejszości.
Jest to pierwsza książka tej autorki, którą udało mi się przeczytać i zaraz na wstępnie powiem, że warto.
Główną
bohaterką jest Zosia Krasnopolska, która by odpokutować wagary w
podstawówce, musiała odwiedzać starszą Panią. W końcu pani Stefania
przez blisko 10 lat była najlepszą przyjaciółką dziewczyny, wspierała,
troszczyła się i rozumiała ją lepiej niż rodzona matka. Była też
odskocznią o rodziców, których wymaganiom dziewczynka cały czas
próbowała sprostać.
Zosia
po niespodziewanej śmierci kobiety otrzymuje w spadku mieszkanie oraz
dworek we wsi pod Łodzią. Kiedy jej życie się komplikuje ucieka tam by
odpocząć i poukładać pewne sprawy, w planach ma także przywrócenie
zapomnianemu miejscu dawnej świetności. Na miejscu poznaje życzliwych
sąsiadów, a kolejne osoby, które staną się dla niej niezwykle ważne.
Pan
Andrzej co wieczór opowiada niezwykłą, choć tragiczną historię swojego
życia, która zazębiała się z ówczesnymi mieszkańcami dworku w Rudzie
Pabianickiej, wielka miłość przeplata się z najgorszymi cechami, które
drzemią w człowieku : nienawiścią, zazdrością, chęcią zemsty,
zachłannością.
Książka
bardzo mi się podobała, najbardziej oczywiście czasy przeszłe, kiedy to
Łódź była miastem, w którym kwitł przemysł włókienniczy, a bogaci
przedsiębiorcy szukali chwili wytchnienia na pobliskich wsiach.
Autorka
wykreowała ciekawe , nieszablonowe i co najważniejsze niegłupie
postaci, z którymi można się identyfikować Zosia - początkowo próbuje
się wyzwolić spod wpływów niezwykle wymagających rodziców, spada z
deszczu pod rynnę - poznaje wiecznego chłopca - Marka, mężczyznę
totalnie nieodpowiedzialnego,uwikłanego w szemrane interesy. Stefania
niezwykle mądra, dojrzała kobieta,Szymon - bohater, który wciąż nie może
uporać się z wyrzutami sumienia, Andrzej dżentelmen, który doświadczył w
swoim życiu wiele, ale wciąż ma nadzieję, że to, że zazna szczęścia z
ukochaną.
Powieść z czystym sumieniem Wam polecam.