Dziś zawitamy na Pomorzu, do Kaszubskiego Parku Etnograficznego im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Kiszewskich.
Jeśli szukacie miejsca z historią, oferującego bogatą gamę eksponatów, jednocześnie możliwość skorzystania ze świeżego powietrza i leśnego klimatu, ciekawego i uroczego, to wybierzcie się właśnie tam!
Nasze ostatnie zwiedzanie ograniczyło się do szybkiego wstąpienia do kilku obiektów, a to za sprawą 45. Jarmarku w Muzeum, gdzie spotkały się w jednym miejscu rzesze wystawców wszelkiego rękodzieła, gdzie i my podziwialiśmy teren muzeum ze strony wystawcy. Niesamowite, jak wielu ludzi w ten lipcowy weekend rozstawia swoje dzieła, ale też jak wielu turystów odwiedza w tych dniach park!
Było super i wkrótce z pewnością zawitamy tam ponownie, żądni zwiedzania zabytkowych wiatraków, dworków pełnych ciekawych eksponatów, chat, starego, drewnianego kościółka, nieznanych sprzętów i wielu innych, niepowtarzalnych atrakcji.
Cofniecie się w czasie, znajdziecie tam wiele ciekawych zakamarków, uroczych widoków i intrygujących maszyn...
Każdy znajdzie coś dla siebie!
A odwiedzając park w czasie kiermaszu dodatkowo nacieszy oczy wytworami wielu zdolnych osób.
Każdy skorzysta też z szeregu atrakcji dla dzieci i dorosłych i na przykład spróbuje swych sił w chodzeniu na szczudłach
(myślę już wkrótce zrobić to z Wami tu, na KTM ;) )
Na tym kończę moją relację i zapraszam Was serdecznie w moje rodzinne strony :)
oraz oczywiście do wspólnej zabawy z naszymi wyzwaniami - więcej informacji i banerki na pasku bocznym!
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam weekendu pełnego słonka!
Lola
Uwielbiam takie klimaty i aż żałuję, że mam za daleko.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna miejscówka...kolejnym razem z chęcią odwiedzimy...nasze klimaty :) :) :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce 🙂 kiedyś bywałam w nim prawie co roku, lubię takie powroty do przeszłości :)
OdpowiedzUsuńWieki temu tam byliśmy. Ogladając zdjecia odżyły wspomnienia. Miejsce polecam każdemu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super, uwielbiam takie klimaty, moja babcia mieszkała w takiej chałupce, jeździło się moja mama nigdy nie woziła nas zimą, byśmy nie pomarzli, ale jak babcia nam dała pierzyny ostatnio, ta ja się zastanawiam czego się ta moja mama obawiała. :)
OdpowiedzUsuń