Strony

niedziela, 30 września 2018

Wyzwanie Gościnnej Projektantki - Dowolny temat, określony kształt.

Witajcie! Dziś chciałybyśmy Wam przedstawić kolejną utalentowaną duszyczkę,
 a jest nią Ewa z bloga Moje kartki.


Nazywam się Ewa Pawlak-Lewandowska, a w necie moje prace znajdziecie 
na facebooku i instagramie pod nickiem : pasjEwy. 
Od dwóch lat prowadzę też własny blog:

Oto kilka moich prac:



Aktualnie jestem ambasadorem marki @Papelia, dla której tworzę...
wszystko co mi tylko przyjdzie do głowy. Nie preferuję jednego stylu-raczej eksperymentuję i ciągle poszukuję tego, co dla mnie najciekawsze. Ostatnio zakochałam się w kartkach typu pop up box i właśnie z myślą o pracach przestrzennych przygotowałam wyzwanie pod tytułem:

DOWOLNY TEMAT, OKREŚLONY KSZTAŁT

i proszę o zdjęcia kartek o dowolnej stylistyce, dodatkach itp., ale kartek sztalugowych, składanych, trójwymiarowych itp. - czyli o kształcie innym niż tradycyjny prostokąt czy kwadrat.

Nagrodę o wartości 50 zł funduję wspólnie z @Papelia - będą to tekturki oraz mix papierów marki Graphic45

Pozdrawiam gorąco
Ewa Pawlak-Lewandowska

Zapraszamy do zapoznania się z zasadami naszych wyzwań, a oto banerek dla chętnych:



Serdecznie zapraszamy, 
Zespół KTM

sobota, 29 września 2018

Mama czyta - Małgorzata Garkowska "Czego nie powiedziałam"

Jak grom z jasnego nieba. Tak wyglądało pierwsze spotkanie Emilii i Roberta. Ona, niepewna siebie młoda kobieta, i on, przebojowy mężczyzna, zaradny i zdecydowany. Wydaje się, że do pełni szczęścia niczego im nie brakuje. Albo prawie niczego…
Marzenie Roberta rodzi kłamstwo, kłamstwo budzi demony przeszłości. Emilia wraca wspomnieniami do czasów, gdy była nastolatką. Zakochaną nastolatką. Dla miłości gotową zrobić wszystko. Nie wiedziała jednak, jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić…


Książka jest moim pierwszym spotkaniem z autorką i mam nadzieję, że nie ostatnim.
Głównymi bohaterami są Emilia i Robert, ich charaktery zdecydowanie się różnią. Ona - zagubiona, nieśmiała, zamknięta, skrywająca wielki ból, natomiast on pewny siebie, otwarty i przebojowy, te dwie zupełnie inne osobowości połączyła miłość. Miłość jak dla mnie trochę naiwna, cukierkowa, czytając pierwszą połowę powieści miałam wrażenie, że zjadłam co najmniej kilogram waty cukrowej. Chociaż z drugiej strony, która z nas nie marzyła by o związku, w którym druga połówka czyta w naszych myślach, pytanie tylko czy w realnym świecie jest to możliwe. Nie wiele potrzeba by odkryć z jakim problemem boryka się kobieta, mimo, że jak wszyscy dobrze wiemy, że kłamstwo ma krótkie nogi Emilia brnie dalej w świat kolejnych niedomówień, wkracza na ścieżki, z których nie będzie już powrotu, wie, że wyjaśnienie sprawy będzie ją kosztować utratę ukochanego. 
Druga część powieści o wiele bardziej mi się spodobała, główna bohaterka zaczęła dojrzewać, zaczęła rozliczać się z przeszłością, a także z nią godzić. Druga część była pełna emocji, które udzieliły się również mi. Zamykając książkę miałam łzy w oczach. 
Autorka niewątpliwie miała świetny pomysł na fabułę oraz lekkie pióro. Fajnie nakreśliła postacie, czytelnik ma ochotę z Robertem wypić piwo, a Emilią najpierw ostro potrząsnąć, a później ją przytulić i pozwolić się wypłakać. 
Z chęcią sięgnę po kolejne książki autorki, a Wam serdecznie polecam. 
Dziękuję za otrzymaną powieść Wydawnictwu Zysk i s-ka.
 

piątek, 28 września 2018

Dekorujemy domy na jesień

Witajcie! Już od kilku dni gościmy jesień. Czemu więc nie zaprosić jej do naszych domów. Niech rozgości się tu na dobre ;) Podrzucamy wam garść jesiennych inspiracji.

karto_flana wykonała girlandę z jesiennymi latawcami.


Jakiś czas temu robiła także wazon z dyni i piekła dyniowe mufinki.



A tu jeszcze jedna kwiatowo-jesienna kompozycja.


U tynki w ganku zrobiło się jesiennie od suszonych wianków i darów z pola, łąk i lasu, które znosimy z każdego spaceru:




Na werandzie także jesienny klimat, najpierw rządziły nawłocie, ostatnie słoneczniki, teraz kolory przeszły w różowe astry, marcinki i fioletowawe rozchodniki i czerwienie głogu:







W kuchni na stole prosta dekoracja, dynie na tacy, świecznik ze słoika i koronki i jesienne kwiaty...


Z jesiennych smaków zapraszam na dyniowy sernik i ciasto kruche ze śliwkami...





Dzieciaki tynki pomalowały także i ozdobiły dynie:




Natomiast u AsiB królują jesienny koszyczek z ludzikami z kasztanów wykonanymi przez Zosię...


ekologiczny jesienny ludek..


a gości wita drewniana sówka wykonana przez jej koleżankę:


Lola zdeqoupażowała dynię:




Etoile zrobiła wianki:



To jesienne okienko dostala od tynki:

Natomiast ten bukiet kwiatów z liści to praca Moniki:

Znaleźliśmy też kilka ciekawych inspiracji na Pintereście:












Zapraszamy także do jesiennych inspiracji w naszym poście tutaj.

Pozdrawiamy jesiennie!
Zespół
KTM

czwartek, 27 września 2018

Podwieczorek #27- Nadziewane pyzy

Dziś na podwieczorek proponuję Wam pyzy nadziewane kurczakiem.

 Do ich przygotowania będziemy potrzebować:
-8 pyz, 
- 2 pojedyncze filety z kurczaka, 
- 1 czerwona paprykę, 
- pół cebuli, 
- 8 plastrów żółtego sera, 
- keczup i majonez, 
- sól, czosnek i przyprawę gyros oraz olej. 

Na łyżce oleju podsmażamy pokrojone w drobną kostkę mięso, później dodajemy paprykę i cebulę, przyprawiamy

Z pyz ścinamy wieczko:

Łyżeczką drążymy, jeśli uszkodzimy miseczkę wykładamy ściętą wcześniej czapeczką

Wykładamy przestudzony i odsączony farsz:

Mieszamy keczup i majonez, kładziemy na mięso i warzywa. Można tez wcześniej wysmarować sosem miseczki. 

Przykrywamy serem i zapiekamy w 180 stopniach 20 minut. 
  
Smacznego ☺

Zrobiłam też wersję z mięsem mielonym:
-8 pyz,
-35 dag miesa mielonego,
-pęczek pietruszki,
- keczup,
-ser, 
- przyprawy.

Mięso smażymy, dodajemy pietruszkę i przyprawiamy : solą, pieprzem, czosnkiem i papryką.
Przestudzony farsz wykladamy do miseczek wysmarowanych keczupem (u mnie domowy z cukinii) 

Na wierzch ponownie łyżka sosu i żółty ser:

Zapiekamy