sobota, 27 stycznia 2018

Kreatywne muzykowanie- Spotkanie z muzyką poważną

 Witajcie!
Dziś będzie w kreatywnym muzykowaniu "bardzo poważnie", bowiem zajmiemy się muzyką poważną. ;) Moim zdaniem zima sprzyja takim spokojnym dźwiękom, a dzieci chętnie posłuchają np. kilku utworów z "Dziadka do orzechów" Piotra Czajkowskiego, utworu wystawianego najczęściej w okresie bożonarodzeniowym.




Po odsłuchaniu utworów moje chłopaki ochoczo przystąpiły do tworzenia własnego zapisu nutowego.



(Dziękujemy cioci Ani za przekazanie nam zeszytów do nut)

Przy okazji próbowałam napomknąć nieco o teorii muzyki. Tym razem jedynie o podziale nut, taktach, długości trwania dźwięku, a przy okazji nieco o... matematyce, bowiem, nutki można dodawać, dzielić i porównywać. Ważne, żeby na końcu utworzyły cały takt, czyli cały czas były podzielne przez 4 i 2. Która trwa dłużej, a która krócej?

Można zastosować do zabawy jabłko. Najpierw mamy całe jabłko, czyli całą nutę. Następnie kroimy go na połówki, na ćwiartki, ósemki, możemy spróbować też na szesnastki, trzydziestki dwójki to już nieco trudniej, ale pod koniec, po złożeniu wszystkich części zawsze mamy całe jabłko :) Pod koniec oczywiście możemy jabłuszko zjeść i zaśpiewać wymyślone przez siebie melodie. Wszak własny głos to najbardziej dostępny na świecie instrument. :)


Jeśli macie ochotę na więcej spotkań z muzyką poważną, dajcie znać w komentarzach ;)

Pozdrawiamy

4 komentarze:

  1. :) ciekawy sposób przekazania jak długo trwa dana nutka...u nas poki co jest klikanie w klawisze na oślep, najstarszy próbował zakasować co gdzie leży na pięciolinii a zarazem na klawiaturze ale poki co tyle...:) dzieki!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam muzykę klasyczną i często po nią sięgam oraz bywam w Operze, Filharmonii i na koncertach. Jednak zawsze wybieram tę w nieco lżejszym wydaniu, ta poważniejsza jest dla mnie za trudna w odbiorze.

    OdpowiedzUsuń
  3. O bardzo ciekawy pomysł, uwielbiam Dziadka do Orzechów, chciałabym kiedyś zobaczyć go w operze, nigdy nie byłam w operze, mam nadzieję że tam kiedyś trafie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak Synek był mały korzystaliśmy z zajęć muzycznych dla maluchów. Bardzo nam się podobały. Po przeprowadzce niestety mamy daleko. A muzyka jest mi bliska. Chyba najbardziej mnie porusza.

    OdpowiedzUsuń