czwartek, 18 lutego 2021

Pamiętajcie o ptakach!

 

"Przyleciały gile, a tu śniegu tyle..." 


 

Zima w tym roku nas nie oszczędza. Śnieg sypie niemal wszędzie, a mróz nie odpuszcza. Wszyscy lubimy taką aurę, bo wiadomo, po to jest zima, aby nacieszyć się jej wszystkimi walorami. Zwłaszcza dzieciaczki są wniebowzięte i z radością poddają się zabawom na śniegu.

Jednak w tym całym zimowym szaleństwie nie możemy zapomnieć o tak istotnej sprawie jak dokarmianie ptaków, bo chyba nie tylko ja lubię je obserwować o każdej porze roku? 


Te biedne maleństwa nie zawsze potrafią znaleźć pożywienie pod grubą pierzynką śniegu lub na zamarzniętej ziemi. Mimo, że już po połowie lutego, to jeszcze nie jest za późno, aby pomóc ptaszkom dotrwać do wiosny!

Dokarmiając ptaki musicie jednak pamiętać o ważnych zasadach:

- Nie wolno ptakom dawać chleba i resztek z obiadu, bo to powoduje u nich wiele chorób.

- Dokarmiać należy regularnie, gdyż ptaszki przyzwyczajają się do miejsc, w których znajdują pożywienie.

- Dokarmianie trzeba kończyć wczesną wiosną, aby dać ptakom szansę na samodzielne poszukiwanie pożywienia.

Chcę Was zachęcić do zrobienia w domu ptasich przysmaków. Do przygotowania pokarmu dla ptaków koniecznie zaangażujcie dzieci. My proponujemy wykonać kule smalcowe lub pełnoziarniste ciasteczka, gdyż ptaszki je uwielbiają.

 

 

 

 

 Przepis znajdziecie tu klik  

Potem zawieście je szybciutko na drzewach i czekajcie na pierwszych smakoszy!

 


 Zachęcamy Was również do obserwacji ptaków na żywo, a jeśli nie macie takiej możliwości to obejrzyjcie wspólnie albumy i książki o naszych skrzydlatych przyjaciołach. Dzięki nim zdobędziecie wiele ciekawych informacji! Tynka przygotowała dla Was naprawdę interesujące pozycje ze swojej domowej biblioteczki.

 

 

 Dzieciom może spodobać się zwłaszcza książka Ewy i Pawła Pawlaków, a pomysł na ptaki z tkanin mogą wykorzystać w domu.



Aby nadać kolorów tej pięknej bieli za oknem, proponujemy Wam wykonanie z dziećmi różnobarwnych ptaszków wieloma technikami.

Lili, córka Joanny JB uczyła się malować akwarelami, a oto efekt jej pracy:


 


 Zosia, córka Tynki, interesuje się bardzo ptakami, dlatego ten motyw często pojawia się w jej pracach.

Oto sikorka, którą wylepiła z plasteliny:


 

 Zrobiła także piękne pióra z tektury


oraz własny album ptaków, który wzbogacił domową biblioteczkę:



Moja córka Lidka wykonała  ptaszki z kolorowych papierów. Można je potem przymocować do patyczków i umieścić w doniczce na parapecie lub zawiesić na żyrandolu, tak jak zrobiła Lidzia dla swojej 4 miesięcznej siostry Łucji! Pomysł na te ptaki zaczerpnęłyśmy ze strony klik



 
Lidka zrobiła także ptaszki z gliny samoutwardzalnej, które pokolorowała farbami i zawiesiła na firance. 


 Możecie też zachęcić swoje pociechy do namalowania pięknego obrazka z dowolnymi ptakami bez użycia pędzla. Narzędziem Lidki były tylko dłonie, palce, gąbka i patyczki do uszu. A efekt jej pracy to pierwsze zdjęcie w poście. Gile zamierzamy oprawić w ramkę i powiesić na ścianie.

 Życzymy Wam przyjemnych wrażeń podczas obserwacji najedzonych i zadowolonych ptaków oraz dobrej zabawy w czasie wspólnego tworzenia! 

Bądźcie czujni, bo w każdej chwili na Waszym podwórku mogą pojawić się niezwykli goście, tak jak dziś u Tynki:


 

Pokażcie w komentarzu swoje ptasie stołówki, zadowolonych klientów oraz prace plastyczne! Pozdrawiamy Was cieplutko! Diars i Lidka


 

5 komentarzy:

  1. Alez tu inspiracji! Tekturowe ptasie pióra i ptaszki z gliny koniecznie musimy zrobić w domu. U nas ptasia stołówka rowniez działa ☺️ samodzielnie zrobione ptasie smakołyki wabią okoliczne ptaki.
    Bardzo inspirujący wpis! Dzięki ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Alez tu inspiracji! Tekturowe ptasie pióra i ptaszki z gliny koniecznie musimy zrobić w domu. U nas ptasia stołówka rowniez działa ☺️ samodzielnie zrobione ptasie smakołyki wabią okoliczne ptaki.
    Bardzo inspirujący wpis! Dzięki ❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. :) super inspiracje i jakie potrzebne zeby wspomóc te piekne stworzenia :):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też dokarmiamy ptaszki. Do tej pory pojawiały się sikorki na plastrze słoniny która wisi. Na początku były 3, później 5 a od kilku dni gdy zaczelam do karmnika sypac słonecznik i pszenicę jest ok 15. Wczoraj pierwszy raz zjawił się kos a dziś Sójka. Napatrzeć się nie mogę na to małe stadko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ u Was twórczo. Wszystkie super tworzycie ten Klub twórczych mam. Dzięki, że jesteście i dajecie tyle pomysłów.

    OdpowiedzUsuń