piątek, 14 maja 2021

Domowy Zielnik - Szpinak

 Szpinak - jedni go uwielbiają, inni patrzeć na niego nie mogą. Trudno zaliczyć go do ziół ... jednak z uwagi na jego wspaniałe właściwości postanowiłyśmy, że napiszemy o nim właśnie w tym cyklu. 



Liście szpinaku są wspaniałym źródłem witaminy C, żelazo, potas, magnez, kwas foliowy. Z uwagi na dużą zawartość magnezu polecany jest osobom narażonym na stres, cierpiącym na bóle głowy (także migrenowe). Przeciwutleniacze zawarte w szpinaku wzmacniają naszą odporność m.in. na choroby nowotworowe i miażdżycę. 

Szpinak jedzony przez Mamy spodziewające się dziecka wspiera rozwój układu nerwowego maleństwa. Pomaga również w utrzymaniu wagi - wzmacnia uczucie sytości. 

Świetnie smakuje na surowo jako dodatek do kanapek i sałatek jak i na ciepło, przy czym podawany na gorąco zachowuje sporo swoich cennych właściwości. 

Przyznaję, że jestem tą, która się nawróciła i stanęła po stronie szpinakolubnych i to w dość zaawansowanym wieku ;)  Mi kojarzył się z zabawną bajką i raczej mdłym smakiem - ale od czego są przyprawy podkręcające smak? Odkąd zaczęłam go sama przyrządzać staram się zawsze mieć w zamrażarce choć jedno opakowanie, ale ... najlepszy jest młody szpinak, teraz nadchodzi jego czas. 

W naszym ostatnim poście Katrin inspirowała ciastem, które bardzo kusi:


Także ZosiaSadosia proponowała szpinakową tartę z serem feta:


karto_flana za to proponuje nam wspaniale wyglądające i tak samo smakujące muffinki:



Oto przepis:

100 g bialej czekolady 300 g cukru 200 g lisci szpinaku- wzielam mrozony 350 ml oleju slonecznikowego 3 jajka 1 opakowanie cukru waniliowego 300 g maki 1 opakowanie proszku do pieczenia (przeznaczonego na 500 g maki) Czekoladę polłmac i stopić w kąpieli wodnej. Szpinak przebrać, umyć ,a mrożony rozmrozić. Zmiksować blenderem z olejem na gładką masę. Jajka, cukier i cukier waniliowy ubić mikserem na puszystą masę. Dodawać na przemian masę szpinakową i mąkę wymieszana z proszkiem do pieczenia ciągle mieszając. Pod koniec dodać rozpuszczoną, przestygniętą czekoladę i wymieszać. Ciasto rozłożyć do foremki mufinkowej wyłożonej papilotami papierowymi. Piec w uprzednio nagrzanym piekarniku w temperaturze 175°C (z termoobiegiem- 150°C) ok. 20-25 minut.


U mnie (Ani z Zapiecka) zazwyczaj szpinak gości w postaci farszu: do ciasta francuskiego, do naleśników, pierogów. Można też na tej bazie zrobić sos do makaronów - z dodatkiem śmietany. 

Młode liście podsmażyć na patelni, dodać czosnek (nie ograniczam się za bardzo i na pół kg szpinaku dodaję 2-3 ząbki, albo więcej). Jak szpinak zmniejszy swoją objętość posolić, popieprzyć, można dodać ulubionych ziół, np. bazylii. Dodać rozmącone jajko (jeśli to będzie np. dodatek do makaronu to można też dodać kwaśną śmietanę 2-3 łyżki), starty ser. 
Tak przygotowana baza świetnie komponuje się z serem mozarella, z suszonymi pomidorami, podsmażoną piersią z kurczaka - tak naprawdę można do niej dodać to co nam podpowiadają nasze kubki smakowe. 

Tutaj ciasto francuskie z farszem szpinakowym, pyszne na ciepło i na zimno:


A Wy do której grupy należycie? Lubicie szpinak, czy wprost przeciwnie?
Podzielcie się swoimi ulubionymi formami jego podania :)

W imieniu KTM pozdrawiam cieplutko


6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię szpinak od dziecka ! Moja babcia przygotowywała go w taki sposób, że bardzo mi smakował. Widzę tu kilka interesujących propozycji podania. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My szpinakolubni ale nie wszystkie dzieci.... najczęściej gosci w tarcie ale chetnie spróbuje tych shrekowych babeczek :) zawsze w miłej formie mozna teoche przemycić szpinaku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście szpinakolubnych 😍 ślinka cieknie 🙂 dałaś mi Aniu pomysł na jutrzejszy obiadek! Dziękuję 😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasta ze szpinakiem jakoś mi nie po drodze,kojarzą mi się z serami pleśniowymi za którymi nie przepadam. Za to bardzo lubię i polecam - roladę szpinakową z łososiem:)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie szpinak, ani nie ziębi, ani nie parzy, wydaje mi się strasznie bezsmakowy niezależnie od tego ile czosnku bym mu dała.

    OdpowiedzUsuń