Dzięki uprzejmości firmy rebel<klik> trafiła do nas gra "SEA STAX".
Celem gry jest ułożenie figurek na "planszy" tak, aby żadna z części figurek nie wystawała poza pole zadania. Proste, prawda? Sprawy się komplikują wraz z trudniejszymi wymogami układanki gdy np. trzeba wykorzystać wszystkie dostępne figurki a ułożyć je należy na danej powierzchni w trzech warstwach...
Przyznam się szczerze, że moja wyobraźnia przestrzenna nie jest tak płynna jakbym tego chciała...za to moje dzieciaki metodą prób i błędów, bez poddawania się przy byle pierwszym niepowodzeniu rozwijają swoje umiejętności logicznego myślenia i wspomnianej wcześniej wyobraźni przestrzennej.
W tą grę możecie grać solo...albo w dowolną liczbę osób, bo i tak karty przechodzą od osoby do osoby. My, żeby urozmaicić rozgrywkę oraz podkręcić adrenalinkę umawialiśmy się na określony czas na rozwiązanie zadania w danej rozgrywce.
Oczywiście figurki są na tyle fajne, że z moją czterolatką wymyśliśmy dla nich jeszcze inne zastosowanie...ale o tym niedługo...
Jeśli szukacie ciekawej, rozwijającej gry, polecam Wam SEA STAX bardzo, bardzo!
Pozdrawiam Was ciepło.
tynka&dzieciaki
O i może to jest gra dla nas :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fajnie te zwierzątka.
OdpowiedzUsuńSuper !
OdpowiedzUsuń