Dlaczego siatkówka? O tym przeczytamy m.in. na stronie www.mlodziezowasiatkowka.pl :
- ważną zaletą jest wpływ na wszechstronny rozwój i sprawność fizyczną (czyś nasi siatkarze nie są świetnie zbudowani a siatkarki to zgrabne i piękne dziewczyny?)
- grać można praktycznie wszędzie przy niewielkich kosztach: wystarczy piłka i dostęp do sali, boiska, piasku, a nawet trawnika
- poprzez grę w zespole dziecko uczy się zasad funkcjonowania w grupie, w tym podstawowej, że jeden za wszystkich a wszyscy za jednego. W grupie łatwiej zrozumieć, że na sukces muszą zapracować wszyscy, można być gwiazdą zespołu ale bez niego nie da się nic osiągnąć.
- w porównaniu z innymi dyscyplinami i grami zespołowymi to sport mało urazowy (choć zbicia palców zdarzają się - to akurat wiem z doświadczenia ;) ). W siatkówce raczej nie ma kontaktu z przeciwnikiem (poza walką o piłkę pod siatką) w związku z czym nie ma też fauli, będących częstą przyczyną kontuzji np. w piłce nożnej.
Dla nas to sport rodzinny, gra Mama, Tata i Julka. Marcin póki co się przypatruje, próbując odbijać piłkę przed domem. W okresie od października do czerwca gramy 2 razy w tygodniu, Julka dodatkowo gra w szkole, w reprezentacji swojego gimnazjum.
Tak z doświadczenia mogę powiedzieć, że to sport idealny dla małych i dużych, nawet takich jak ja, którzy predyspozycji nie mają żadnych :))
Przed nami lato, okazja do gry w wersję plażową, na trawie a nawet w wodzie do czego Was serdecznie zachęcam, bo liczy się każda chwila spędzona aktywnie! :)
Ania
Dla mnie siatkówka była prawdziwym koszmarem w liceum. Pamiętam jak uczyłam się serwować i za każdym razem trafiałam w koleżankę, która była niedysponowana i siedziała na ławce. Jak w końcu załapałam jak się serwuje to kolega powiedział, że moje serwy mogą komuś ręce połamać. Jednak to nie jest sport dla każdego :)
OdpowiedzUsuńPoczątki zazwyczaj bywają trudne, w szkołach szczególnie kiedyś i nudne. Sama pamiętam: gwizdek - serw - przejście, gwizdek - serw - przejście ... Dziś na szczęście jest zupełnie inne podejście i inny sposób trenowania :))
UsuńBrawo Wy! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW szkole nigdy nie udało mi się zaserwować tak by piłka przeleciała przez siatkę :P
OdpowiedzUsuńW szkole średniej praktycznie każde nasze zajęcia wf-u to była siatka!
OdpowiedzUsuńChociaż "krasnoludkowego" wzrostu jestem to siatkę mimo wszystko UWIELBIAŁAM...chętnie bym znowu zagrała! Nie byłam w tym wybitnie zdolna, ale ileż frajdy dawała współpraca z całą drużyną! :)