Witajcie.
Dzięki Wydawnictwu Zysk i S-ka <klik> trafiła do mnie książka Knuta Hamsuna "Pan*Wiktoria*Marzyciele".
Trzy powieści norweskiego noblisty w jednej książce, to potrójne szczęście dla sympatyków literatury skandynawskiej.
Elementem łączącym te narracje jest PRZYRODA. Przyroda, która sama w sobie jest osobnym bohaterem. Przyroda, która idealnie wpisuje się w odczucia bohaterów, jest ich dopełnieniem, ciągłością...
W literaturze skandynawskiej zawsze mnie fascynuje talent pisarzy, którzy z lekkością i łatwością opisują przyrodę północy w taki sposób, że -jednocześnie my jako czytelnicy jesteśmy w stanie w wyobraźni się tam wręcz przenieść i poczuć choćby najmniejszy podmuch wiatru i usłyszeć głosy ptaków, a także, że opisywana przez nich przyroda jest spójna z bohaterami, jak gdyby nastroje bohaterów miały na przyrodę wpływ...
Jestem ciekawa innych powieści autora, bowiem już te trzy mają w sobie coś urzekającego , na tyle, że ma się ochotę na więcej...
A Wy zetknęliście się z twórczością Knuta Hamsuna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz