Dzieci są mistrzami w zadawaniu trudnych pytań. Robią to niezliczoną ilość razy w ciągu dnia i zawsze w skupieniu oczekują odpowiedzi. Rzadko dadzą się zbyć odczepnym „nie wiem”.
Są (jak moja Lidka) dociekliwe i drążą zadany temat. Gdy nie znamy odpowiedzi na dziecięce pytania, warto poszukać osób, które są ekspertami w danej dziedzinie. Ostatnio otrzymałam do recenzji książkę niezwykłą, za którą będę wychwalać autorkę pod niebiosa!
Dorota Sumińska przychodzi po raz kolejny
ze wspaniałą lekturą z serii „Dlaczego?”, za którą kochają ją dzieci, rodzice i
dziadkowie.
Tym razem jest to pozycja, która niejednego rodzica wybawi z
krzyżowego ognia pytań. Mowa o książce „Czy
ryby piją wodę?”, w której znajdują się mistrzowsko ubrane w słowa odpowiedzi na
ponad 70 kłopotliwych pytań, do których wspaniałe ilustracje wykonała Joanna Żero.
Moja córka jest wielką miłośniczką kotów i koni, dlatego największą frajdę
sprawiły jej odpowiedzi na pytania odnośnie tych tematów.
Rozwikłałyśmy między innymi zagadki: Dlaczego psy zjadają kocie kupy? Dlaczego koń nie broni się przed batem? Czy zwierzęta piją wódkę? I co to jest miednica? Już nie pamiętam, kiedy się tak ubawiłam, a przy okazji dokształciłam podczas wspólnego wieczornego czytania. Śmiechom i żartom nie było końca, a moje dzieci zasypiały bogatsze o nowe informacje i budziły się rano z energią na więcej.
Książka Doroty Sumińskiej rozbudza ciekawość i stanowi świetny punkt wyjścia do rozmów o świecie przyrody, zwierząt i ludzi. Powinna być podstawową lekturą na półce w każdym domu, gdyż bardzo dobrze spełni swoją edukacyjną funkcję, a czas z nią spędzony to przyjemność zarówno dla dzieci jak i dorosłych.
Szczerze polecamy tą książkę jako prezent pod choinkę!
Rodzice często pragną "przyspieszyć" niektóre etapy rozwoju dziecka... Oczywiście najczęściej wynika to z ich ciekawości ;) kiedy jest niemowlęciem zastanawiamy się kiedy zacznie siadać, raczkować, chodzić... Mówić...
A gdy już dziecko zaczyna chodzić bywa, że za nim nie nadążamy...a gdy zaczyna mówić zaczyna też pytać.
PYTAĆ o wszystko...
Nagle stajemy się dla dzieci pierwszą "chodzącą encyklopedią wiedzy".
Pytania są po to by na nie odpowiadać. Jeśli macie dzieci to doskonale wiecie, że dla nich nie ma "dziwnych ani trudnych czy nieważnych" pytań. A na każde oczekują odpowiedzi.
To fantastyczny zbiór pytań i odpowiedzi, głównie to ciekawostki, które będą zaskoczeniem nawet dla dorosłego czytelnika.
Książką zainteresował się najbardziej mój syn, Antoś (8 lat). Codziennie czytał sobie po kilka pytań- odpowiedzi.
To lektura dla dociekliwych i ciekawych świata, zarówno dzieci jak i dorosłych- polecamy!!
Dziękujemy Wydawnictwu Literackiemu za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej jakże wartościowej lektury!
Diars z Dzieciakami
oraz
tynka&dzieciaki
Super. Dzięki. Mam ochotę na tą książkę.
OdpowiedzUsuńI ja tez, wpisuje do listy :(
OdpowiedzUsuńOj narobiłaś ochoty i w sumie podsunęłaś pomysł na prezent od Mikołaja!
OdpowiedzUsuń