Witajcie! Za tydzień Wigilia, zatem to już ostatni dzwonek, aby nastawić zakwas buraczany na barszcz. Osobiście nie wyobrażam sobie Wigilii bez czerwonego barszczu (z uszkami) na zakwasie domowej roboty. Ciekawi mnie jak jest u Was? Jeśli ktoś ma swój przepis na zakwas, to wspaniale, a jeśli są osoby, które zakwasu nigdy nie robiły to zachęcam do spróbowania! Wszak podstawą dobrego barszczu jest dobry ZAKWAS! Do przygotowania potrzebujecie:
3 małe buraczki ćwikłowe
4 duże ząbki czosnku (obrane lub nie)
6 ziaren czarnego pieprzu, 4 ziarna ziela angielskiego, 4 liście laurowe, płaską łyżeczkę soli
350 ml przegotowanej, ostudzonej wody
słoik 700-900 ml lub dwa mniejsze
1. Buraczki dokładnie myjemy, obieramy i kroimy w grubsze plastry. Układamy je do połowy słoika.
2. Na buraczki kładziemy połowę przypraw.
3. Następnie kładziemy kolejną warstwę buraczków i znów przyprawy i dokładnie dociskamy w słoiku.
4. Zalewamy wodą wymieszaną z solą i delikatnie mieszamy patyczkiem do szaszłyków, aby zebrać bąbelki.
Nigdy nie robiłam, może w te święta spróbuję.
OdpowiedzUsuńMniam u nas sie robi :)
OdpowiedzUsuń