Witajcie! Od tego miesiąca to my będziemy recenzować dla Was kolejne numery "Świerszczyka". Jest mi tym bardziej miło, że wychowałam się na tym piśmie i wspominam ten czas z nostalgią.
Tak jak kiedyś ja czekałam na kolejny numer mojego ulubionego tygodnika, tak teraz czeka na niego Lidka, z małą zmianą częstotliwości, gdyż obecnie jest to miesięcznik. Mało tego, gdy zaniosła któryś egzemplarz "Świerszczyka" do szkoły, wzbudziła tym niezłe zamieszanie wśród rówieśników, gdyż wszyscy chcieli obejrzeć gazetkę. Recenzując dla Was to pismo wprowadzimy małe zmiany. Otóż oprócz opisu numeru z poprzedniego miesiąca, będziemy też w skrócie pokazywać Wam aktualny magazyn, aby zachęcić Was do sięgnięcia po to pismo. Wraz z Katrin i jej rodzinką zapraszamy na wspólne świerszczykowanie!
Lipcowy numer kręcił się wokół tematów, w których przeważały tajemnice czekające na odkrycie.
Poza tym wielką frajdę sprawiło jej rozwiązywanie ukochanych krzyżówek,
Chłopcy Katrin również chętnie czytali świerszczykowe opowieści.
Pamiętajcie, że oprócz pięknych książek, są też wspaniałe magazyny, takie jak "Świerszczyk", które pomagają wychowywać świadomych czytelników! Pokazujcie to dzieciom póki jeszcze istnieje, bo świat idzie tak szybko do przodu, że niedługo czasopisma mogą stać się tylko miłym wspomnieniem, historią...Może warto pokusić się o prenumeratę? Zamówiona na imię dziecka na pewno sprawi wiele radości.
Świerszczyk jest super. U nas na wsi w szkole biblioteka ma prenumeratę. Więc mamy dostęp. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNooo superowo !
OdpowiedzUsuń