Liście chrzanu...dla większości zielsko, a dla mnie roślina o niezwykłych właściwościach. Bujna kępa rosnąca nieopodal domu, a także niemal u każdej sąsiadki teraz przeżywa oblężenie! Sezon ogórkowy w pełni, więc każda gospodyni wykorzystuje aromatyczny liść do kiszenia, gdyż pierwsze skojarzenie z tą rośliną takie właśnie jest. Sama wpadłam na pomysł napisania tego posta podczas nastawiania kolejnego słoika ogórków małosolnych.
Co kryją w sobie liście chrzanu i na co wpływają?
Są skarbnicą wielu witamin i minerałów, m.in. witaminy C, ale też E, PP oraz tych z grupy B. Zawierają dużo potasu, magnezu, wapnia i siarki, która pomaga regulować poziom cukru we krwi, a także pozytywnie wpływa na wzrok, skórę i paznokcie. Są cennym źródłem antyoksydantów, chroniących organizm przed stresem. Dzięki bogactwu tych składników działają bakteriobójczo, grzybobójczo, odkażająco i rozgrzewająco przy infekcjach. Wspierają nasz układ odpornościowy, pomagają w problemach trawiennych, wspierają pracę pęcherzyka żółciowego oraz wzmacniają pracę układu sercowo - naczyniowego.
Zastosowanie liści chrzanu w medycynie ludowej?
Liście chrzanu wykorzystywali chętnie nasi przodkowie, a dziś są niestety zapomniane. Już w średniowieczu ceniono ich właściwości lecznicze i stosowano do okładów łagodzących bóle reumatyczne, zwłaszcza na kolana oraz kręgosłup. Nasze babki przykładały je do czoła i stosowały w czasie migreny oraz bólu zatok.
Jak wykorzystać je w kuchni?
Liście chrzanu to naprawdę wartościowy produkt spożywczy. Świetnie sprawdzą się w marynatach, a przykryte nimi ogórki kiszone będą dłużej trwałe, jędrne i aromatyczne. Mogą być bazą do pesto oraz masełka czosnkowego. Z powodzeniem zastąpimy nimi też kapustę do gołąbków, zrobimy z nich sałatkę czy dodamy posiekane do mięsnego sosu. Doskonale nadają się też do wyłożenia formy podczas wypieku domowego chleba, bo dzięki nim chlebek będzie dłużej świeży i miękki.
O ja cię. Chrzan stosuję Tylko do kiszenia ogórków. Dbam o niego żeby mi w sezonie go nie zabrakło. Czekam na przepisy, chętnie wypróbuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń