Strony

czwartek, 28 grudnia 2023

Podróże małe i duże: Murzasichle

 Murzasichle - fajna nazwa, co? Jeszcze niedawno dla mnie prawie nie istniała a teraz to moja ulubiona wieś na Podhalu. Leży w gminie Poronin pod samymi Tatrami. Skąd nazwa? Otóż ze zlepku trzech słów: "mur", "za" oraz "sichle" - co oznacza mur (dawna nazwa miejscowości) za rzeka Sichłą. Nazwę wymawiamy z miękkim „ś”, nie zaś jak większość błędnie, z niewystępującym w języku polskim „si”. Odkryłam ją w pełni zimy i się zakochałam, bo jak nie kochać takiego widoku za oknem każdego dnia:



Idealne miejsce dla dzieci ze względu na kompleks, który znajduje się w tej miejscowości. My mieliśmy 5 min. pieszo, ale jest tam również parking jakby ktoś chciał podjechać, i jesteś dosłownie w zimowym miasteczku dla dzieci: krótkie trasy zjazdowe dla za to 6 wyciągów, lodowisko, zimowy plac zabaw, tor saneczkowy, snowturbing. Jest wypożyczalnia sprzętu, są instruktorzy i karczma gdzie można odpocząć i coś zjeść.



Byliśmy z dziećmi w wieku 5, 6, 8 i 9 lat. Wszystkie bardzo zadowolone. Korzystały ze wszystkich atrakcji. Największym atutem było nasze zakwaterowanie niedaleko kompleksu zimowego. Można było się wybrać do południa i po południa i jeszcze wieczorem na lodowisko, bo wszystko było oświetlone. 


Murzasichle gwarantuje piękne widoki na Tatry. I choć śniegu było sporo spacerowaliśmy dużo zachwycając się wspaniałymi krajobrazami i bajkową zimą.




Oprócz atrakcji sportowych można jeszcze uczestniczyć w wieczorze góralskim  w karczmach lub jechać na  kulig. Taką przygodę na saniach zorganizowaliśmy sami, bo byliśmy większa ekipą i łatwiej było negocjować ceny (hihihi). Do tego zakup pochodni i kiełbasek w sklepie i mieliśmy niezapomniana wycieczkę z ogniskiem.



Murzasichle to doskonałe miejsce wypadowe na wszystkie okoliczne, już większe, wyciągi a także na źródła termalne, których w okolicy jest kilka czy do centrum Zakopanego.
Nasz pobyt był bardzo intensywny. Pogoda nam dopisała i dobrze się bawiliśmy. Z pewnością wrócimy jeszcze do tej wsi na Podhalu gdzie zima wygląda tak bajkowo.



Pozdrawiam
Joanna - JB

1 komentarz:

  1. I ja tam byłam, miód i wino piłam.... 😀

    bardzo piękne miejsce, nie tylko zimą, latem także. Przez wiele lat jeździłam tam z dziećmi i z młodzieżą na obozy, polecam z całego serducha !!!!

    OdpowiedzUsuń