Strony

czwartek, 3 października 2019

Podwieczorek #38 Sajgonki

Witajcie...
Zawsze mnie zastanawiała nazwa dla "Spring rollsów" używana u nas...czyli "Sajgonki".
W kilku miejscach poza granicami naszego kraju w karcie menu w orientalnych knajpkach spotkałam się właśnie z nazwą "Spring rolls"...a u nas królują "Sajgonki", nie zagłębiając się dalej w tą historię nazewnictwa zapraszam Was dziś na bardzo smaczny podwieczorek.
Od kilku lat takie rollsy przygotowuję w domu. Kiedyś robiłam je z warzywkami, surowym mięsem i potem smażyłam, ale kiedy spróbowałam wersję, jaką zaprezentuję Wam poniżej-przepadłam.
Do tego Antoś chyba z 2 lata temu, czyli jako czterolatek wymyślił na nie jeszcze inną nazwę, mianowicie "gołąbki w folii" ;p co prawda nazwa nie wpisuje w "eko"...ale nasze "gołąbki w folii" i tak są przepyszne!

Do ich przygotowania potrzebujecie:
-papier ryżowy
-warzywa pokrojone np. a'la Julienne (oczywiście moim warzywom daleko do ideału Julienne, ale chodzi o to by były cieniutkie choć wyczuwalne i chrupiące paseczki) (ogórek, papryka, marchew, seler naciowy można też wykorzystać kukurydzę, czy melona etc. wykorzystujcie co macie i co lubicie :))
-makaron cieniutki z fasoli, ryżowy, sojowy lub inny (w każdym razie taki cieniutki niczym anielskie włosy, który się przygotowuje zalewając wrzątkiem)
-dodatkowo jadalne liście roślin i kwiaty np.stokrotki, żywokost, macierzanka, nagietki, nasturcje, krwawnik, bratki, młody szpinak, rukola, nać pietruszki, szczypiorek etc. (zdjęcia z przygotowania tych rollsów robiłam wiosną, gdy kwitł mi żywokost, żywokost kwitnący wciąż można jeszcze znaleźć teraz nawet jesienią)



Z pewnością moje zawijanie rollsów nie jest profesjonalne, ale zdaje egzamin. Dodatkowo, niektóre rollsy celowo zostały z jednej strony jakby otwarte, by nadać im dodatkową funkcję dekoracyjną :)


Podałam je z gotowym sosem słodko-pikantnym (dostaliśmy)...ale w sieci można znaleźć fajne opcje na przygotowanie pysznego sosu domowym sposobem, np TU<klik>
Skusicie się?
Pozdrawiam
tynka

3 komentarze:

  1. Nie znam tej potrawy.... U nas sa tylko gołąbki tak zawijane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sajgonki znam i lubię ale Twoja wersja jest super! Muszę spróbować 😋

    OdpowiedzUsuń