Dziś zapraszam Was na
prostą instrukcję, jak ozdobić wkładkę na jajeczka czy już udekorowane pisanki.
Uwielbiam takie małe projekty, z powtórnym wykorzystaniem przedmiotów niby
niepotrzebnych, niby śmieci, a którym to można nadać nowe życie.
Zacznijmy od listy, co
możemy w tym celu wykorzystać:
-wkładka na jajka (ja
użyłam małej wkładki na 6 jajek),
-serwetka / papier do
decoupage,
-klej do decoupage,
-lakier do zabezpiecznia
powierzchni,
-drobnoziarnisty papier
ścierny,
-farby – biała i
pozostałe kolory wg Waszego uznania,
-skrawki koronek, gazy,
-ewentualnie tekturki lub
pasta strukturalna i szablon do jej nałożenia
-pędzle
Krok 1
Przemalowujemy wkładkę białą
farbą, nie ma potrzeby pokrywać jej wcześniej podkładem czy gesso. Farba jest
naszym podkładem dla ujednolicenia wkładki pod decoupage i pokrywanie kolejnymi
kolorami.
Krok 2
Przygotowujemy serwetkę
lub papier decoupage, dopasowujemy wzór. Serwetkę rozwarstwiamy i
wykorzystujemy tylko nadrukowaną część (niekiedy początkujący albo
zapominalski docou-holik 😉 później musi zaczynać pracę od nowa, ponieważ
serwetka nie przyklei się lub pomarszczy), a obrywając wybrany dekor na
serwetce czy papierze, nie obrywamy jej bezpośrednio przy wzorze (jeśli w około
wzoru serwetka lub papier ma białe tło, tym łatwiej zatuszować będzie można
fakt, że wzór został po prostu naklejony, łatwiej będzie go „wtopić” w tło). W
moim wypadku takie odcięcia nie były zupełnie problemem, ponieważ przykleiłam
całość wzoru na wierzchniej – płaskiej części wkładki, gdzie była przyklejona
etykieta.
Krok 3
Klejenie. Od czasu kiedy
zaczęłam interesować się tą techniką poznałam kilka różnych sposobów na
przyklejenie wzoru do bazy, wiele razy musiałam zaczynać od początku 😉 i dziś
szczerze Wam polecam, kiedy przyklejacie większy element serwetki, pomalujcie
najpierw bazę klejem, potem ostrożnie kładźcie na niej serwetkę przyciskając ją
delikatnie dłońmi, głaszcząc palcami, rozprostowując tym samym nierówności. Aby
to się udało, kleju musicie nałożyć „w sam raz”, sporo, jednak nie na tyle
dużo, by serwetka się w nim „utopiła”. Po głaskaniu i wyrównywaniu serwetki
nakładacie od razu jeszcze warstwę kleju. Czekacie na całkowite wyschnięcie
kleju.
Krok 4
Bardzo delikatne
szlifowanie.
Jeśli chodzi o
przyklejanie serwetek/ papierów, w szczególności do przedmiotów użytkowych, czy
dekoracyjnych takich jak bombki czy pisanki, bardzo lubię osiągnąć idealną
gładkość przedmiotu, bez widocznych przetarć na serwetce, czy zagięć.
Zdecydowanie pomaga mi w tym ten etap, tj. bardzo ostrożne szlifowanie warstwy
niepolakierowanej, a pokrytej jedynie klejem. Warto tu się uzbroić w możliwie
delikatny, drobnoziarnisty papier ścierny ( tu przeważnie używam papieru ze
specjalistycznego sklepu, dość miękkiego i podklejonego na gąbce).
Na tym etapie papierem
ściernym (tu już zwykłym drobnoziarnistym) usunęłam też nadmiar serwetki, ponieważ
chciałam ją pozostawić jedynie na płaskiej części wkładki, gdzie pierwotnie
przyklejona była etykieta.
Krok 5
Zabezpieczenie lakierem
naklejonej serwetki lakierem bezbarwnym.
Krok 6
Kolorowanie, cieniowanie
wkładki i chlapanie. Tu musicie dobrać kolor, odcień pasujący do wybranego wzoru,
ja wybrałam zbliżony do odcienia skóry. I ten etap możecie zabezpieczyć
lakierem, ewentualne późniejsze pomyłki możecie wówczas spokojnie zmyć.
Na tym
etapie dodałam w zgięciach nieco ciemniejszego koloru, najpierw rozwodnionej
farby, której nadmiar ewentualnie zbierałam ręcznikiem papierowym, potem
podkreśliłam je jeszcze nieco tuszem (ponieważ tusz nie jest Wam tu niezbędny,
nie uwzględniłam go w naszej liście potrzebnych rzeczy, spokojnie te efekty osiągniecie
bawiąc się farbami). Możecie tu z łatwością wtopić w całość wybrany wzór,
dodając cienie również na tym wzorze, łącząc całość kolorystycznie. Tu wykonałam
też chlapnięcia farbą, użyłam głównie pędzelka szczecinowego (z twardym
włosiem).
Nie martwcie się, jeśli
później będzie Wam jeszcze czegoś brakować i zdecydujecie się jeszcze tu i
ówdzie podkolorować pracę. Zwróćcie uwagę, że i ja na koniec, już po doklejeniu
koronek, podcieniowywałam wkładkę złamaną czernią. Grunt, to dobrze bawić się i
testować różne możliwości, a etap po etapie zabezpieczając pracę cienką warstwą
lakieru, mamy możliwość zmycia małych „pomyłek” 😊
Krok 7
Dodanie tekturki, czy
maski, w zależności od posiadanych materiałów.
U mnie pierwotnie
planowałam pozostawić wzór z gęstej farby nałożonej przez szablon. Jest to jak
najbardziej możliwe, choć nie ukrywam, że tym razem nie do końca poszło to po
mojej myśli, stąd zmieniłam plan i dodałam tekturkę, podklejoną jeszcze koronką
i kawałkiem bandaża. Tekturkę przed koloryzowaniem zabezpieczyłam gesso (nie
jest to konieczne w tym przypadku, ale musicie uważać, by na niezabezpieczoną
gesso tekturkę nie nakładać za dużo farby – może się wówczas rozkleić. Warto ją
dopasować kolorystycznie do całości, stąd pocieniowałam nieco jej rogi. Ten
etap – w zależności od wybranej opcji może się nieco połączyć z etapem
kolorowania, cieniowania i chlapania, by całość wyglądała spójnie.
Krok 8
Dodanie koronek i innych
cudowności. U mnie były to dosłownie skrawki, jak widać na zdjęciach – dodawane
w poszczególnych etapach pracy, jednak aby nie narazić ich na zbędne
pofarbowanie, najlepiej zrobić to właśnie na tym etapie 😉
To by było na tyle, teraz
trzeba by wziąć się za dekorowanie jajeczek do wkładki lub poczekać na te
święcone, by miały wygodną bazę w oczekiwaniu na wielkanocne śniadanie!
Mam nadzieję, że kursik
okaże się dla Was przydatny, jeśli chciałybyście dowiedzieć się czegoś więcej o
użytych materiałach itp, zapraszam serdecznie na pogadankę w naszej grupie na
Facebook.
Zdradzę Wam jeszcze, że
już niemal przygotowałam kolejny kursik na mediowe jajko ze sklejki, z którym
wiąże się cała historia mojego spotkania z Etoile, ale o tym to opowiem
następnym razem 😊
Pozdrawiam serdecznie
Lola
Piękne :) też lubię takie pudełka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczne!
OdpowiedzUsuńSuper 😍
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję! Zachęcam do takiego wielkanocnego recyklingu!
OdpowiedzUsuńEkstra robota !!!
OdpowiedzUsuńSuper kursik, powiedz mi jeszcze jakie farby, zwykłe plakatowe? A klej decoupage jaki? Jakiej firmy polecasz?
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥️ używam farb akrylowych, klej do decoupage mam firmy Rico Design, wypróbowany o bardzo łatwej do nakładania konsystencji. Bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuń