Dziś wraz z firmą rebel.pl chciałybyśmy zaprosić Was do świata Harrego Pottera.
Jakiś czas temu dostałyśmy propozycję zrecenzowania gry Cortex edycja Harry Potter. Gra trafiła do Ani i tynki. Oto wrażenia dziewczyn i ich dzieci:
Zacznijmy od wykonania: jak zawsze w grach proponowanych przez rebel wykonanie gry jest na najwyższym poziomie: estetyczne i z bardzo ciekawą grafiką, aż chce się wziąć do ręki.
Wskazać symbol, który został dodany lub który został usunięty z rewersu (jedno z najtrudniejszych dla mnie - Ani - zadań):
Niemałą zagadką było odgadnięcie w jaki sposób mamy stwierdzić kto jest zwycięzcą wyścigu po złoty znicz (tak nazwano następną zagadkę):
W tym wypadku będzie to czarodziej w granatowej szacie :)
Wyzwanie specjalne polega na odgadnięciu tylko po dotyku kształt przedstawiony na jednej ze specjalnych kart:
Wrażenia tynki i dzieciaków:
Dla Zosi i Antka- fanów Harrego Pottera gra była o tyle interesująca, że mogli się pochwalić znajomością fachowego nazewnictwa (np imiona. Niestety, gdyby nie pomoc Ani przyznaję się- sama nie poradziłabym sobie chyba z ogarnięciem instrukcji (przez telefon Ania tłumaczyła mi zasady, ponieważ wcześniej grała w klasycznego Cortexa to analogicznie wprowadziła mnie w grę...)
Jeszcze nie czujemy się swobodnie w tej grze. Podczas rozgrywek wracałam do notatek sporządzonych podczas rozmowy z Anią, gdy tłumaczyła mi zasady. Graliśmy bardziej dla zabawy... gra sama sobie jest wymagająca zaangażowania naszej koncentracji i to na naprawdę wysokim poziomie. Nie jest to z pewnością gra, przy której odpoczniecie, "zresetujecie" się. Refleks, skupienie, uważność i wyczulenie na szczegóły oraz koncentracja- tego potrzebujecie by grać w tą grę. Mimo moich spostrzeżeń i odczuć na temat tej gry, moim starszakom (10 i 9 lat), Cortex-Harry Potter podobał się.
Wniosek z tego taki, że dzieciom, pomimo naszych, "mugolskich" uwag (spowodowanych być może zwykłym zmęczeniem), gra się podoba i przykuwa uwagę, kolejne zagadki rozbudzają ciekawość i chęć rywalizacji. Naszym zdaniem, gra może być ciekawym upominkiem dla małych i dużych czarodziejów, nie bojących się wyzwań :)
Dziękujemy firmie rebel.pl za możliwość przetestowania gry i fajną zabawę :)
Przy okazji, fanom HP, tynka wraz ze swoją ekipą chciałaby polecić klimatyczne miejsce. To kawiarnia krakowska w klimacie HP "Dziórawy Kocioł".
Hehe ciekawy klimat 😀 my nie jesteśmy fanami harrego ale chętnie poczytam o tej grze hehe 😀 pozdrowionka !!!
OdpowiedzUsuńDalej próbuje rozkminic o co chodzi w wyścigu o złoty znicz. To wcale nie jest takie oczywiste. Jaka jest zasada wyboru- kto pierwszy?
OdpowiedzUsuńTo chyba była najtrudniejsza zagadka ;) Na każdej karcie są trzy pary czarodziei i tylko jeden który jest zawsze pierwszy (nie leci za nikim), może wystąpić na karcie dwa razy a może jak na przedstawionej w poście tylko raz. Czarodziej żółty raj jest pierwszy a raz leci za niebieskim, czarodziej czerwony raz jest pierwszy a raz leci za żółtym, zielony leci za czerwonym i tylko niebieski jest zawsze pierwszy. Mam nadzieję, że pomogłam choć trochę :)
Usuń