piątek, 4 maja 2018

Krok po kroku - piniata minionek

Pamiętacie z dzieciństwa wesołe piniaty, które po rozbiciu raczyły dzieci przeróżnymi słodkościami? 
Kiedyś na urodzinach koleżanki rozbrajaliśmy piniatę -  kuca zdobionego kolorowymi bibułami, która przez długie lata kojarzyła mi się z super zabawą urodzinową ;).

 Dlatego też dziś prezentuję Wam kursik na piniatę ;) 
piniatę minionka, bo czy znacie dzieciaki, które potrafią się oprzeć tym żółtym stworkom?


Do wykonania piniaty będziemy potrzebować:
-balony,
-tekturę,
-taśmę do wstępnego sklejenia tektury,
-klej z mąki i wody (w proporcji 1:2) lub uniwersalny klej do tapet,
-gazety z chłonnego papieru,
-sznurka,
-bibuły,
-bombki styropianowej do zrobienia oczu lub oka ;)
-rolek po papierze toaletowym i folii spożywczej,
-klej biurowy do przyklejenia drobnych dekoracji,
- ostry nożyk do wycięcia klapki w pleckach minionka.

Zabieramy się do dzieła i kształtujemy naszego minionka.
Nadmuchujemy dwa balony i obklejamy je tekturą.

 


Następnie przygotowujemy klej z mąki i wody lub korzystamy ze zwykłego kleju do tapet i tniemy gazetę na kawałki. Zaczynamy pracę, smarujemy kawałek gazety klejem i delikatnie przykładamy do naszej formy, później kolejny i tak dalej, tworząc pierwszą mokrą warstwę, której musimy pozwolić dobrze wyschnąć. Najłatwiej i najsprawniej  suszyć na kaloryferze w sezonie grzewczym lub na słońcu w lecie. (Łącznie obkleiłam minionka 5 warstwami, ale w kulminacyjnym momencie rozbijania jej okazało się, że wystarczyłyby 3 warstwy (musiałam kilka razy dziurawić go w trakcie zabawy, ponieważ minionek okazał się zbyt odporny i oporny)). 


 Gotową formę musimy „otworzyć”, wycinając na pleckach klapę. Potem, nie zapomnijmy zrobić w głowie dziurek i poprowadzić sznurka do zawieszenia ( można go też podkleić na etapie doklejania warstw z gazet). Mając wykonaną bazę, możemy rozpocząć oklejanie bibułą.

 
Do zrobienia nóg wykorzystałam pierwotnie gazety, które jednak okazały się zbyt ciężkie. Ostatecznie wybrałam więc te uformowane z rolek po papierze toaletowym. Rączki zrobiłam z rolki po folii aluminiowej i gazet ( z gazet uformowałam paluszki).


 Dalej pozostaje zrobić oczy z przepołowionej bombki styropianowej i okulary z bibuły. Po doklejeniu wszystkich tych części wystarczy napełnić minionka konfetti z bibuły i małymi niespodziankami 
(z racji przekonań wypełniłam naszego bohatera niewielką ilością cukierków, naklejkami, spinkami do włosów dla dziewczynek, malutkimi zwierzątkami i żołnierzykami oraz dużą ilością bibuły).


Zabawa była super, a urozmaicona jeszcze pozostałymi dekoracjami, jak się później okazało -  na długo zapadła naszym gościom w pamięci ;)


Pozdrawiam wiosennie i zapraszam do wspólnej zabawy 
(linki do aktualnych zabaw znajdziecie na pasku bocznym).

Lola

8 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł, szczególnie podoba mi się dodanie innych drobnych niespodzianek, a nie tylko cukierków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również zrobilam piniate na urodziny synka w kształcie pilki, ale byla strasznie duża, ciężka i nie sznurek do zawieszenia sie wyrywal, tez zrobilam za duzo warstw, ale zabawa trwala dłużej

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny pomysł, żeby dać dzieciom super zabawę i zająć im czas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję i polecam - syn w tym roku też chce wyprawiać urodziny w domu ze względu na piniatę ;) chyba nie wykręcę się z wymarzonego batmana, choć jako pierwszą z pewnością zrobię piniatę w wersji dziewczęcej ;) mam nadzieję Was zachęcić do własnej produkcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie miałam pinaty na urodzinach, o czym takim dowiedziałam się od jednej Meksykanki podczas wyjazdu do Francji jako Erazmus. Fajny pomysł warty zapamiętania na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale swuetny pomysł!!! Chociaz ja nigdy nawet w dzieciństwie nie miałam okazji rozbijać piniaty ale wydaje sie ze to świetna zabawa! No i widac ze minionkowe urodzinki były, nasi jakos niespecjalnie znają te stworki....Batman czy superman to co innego :) dzieki za kursik!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przypuszczałam, że w PL też się to przygotowuje dla dzieci, a Ty pytasz, czy pamiętamy to z dzieciństwa ;)
    Tak, czy siak, Minionek jest boski :)

    OdpowiedzUsuń