wtorek, 27 listopada 2018

Szlachetne zdrowie - spotkanie z Gościem #3


Dziś zapraszamy Was na kolejny post z cyklu spotkań ze specjalnymi Gośćmi. Bardzo miło nam przywitać - już po raz drugi Natalię z Viriditas Żywienie i Medycyna Klasztorna , której oddajemy głos :)



Witam ponownie wszystkie dzielne i kreatywne Mamy. Jestem przekonana, że myślami jesteście już bliżej Świąt Bożego Narodzenia i na pewno gdzieś w zaciszu powstają piękne rzeczy i twórcze prezenty dla Waszych najbliższych i nie tylko.
Pomyślałam, że może lepiej będzie Wam się tworzyć wśród zapachów korzennych przypraw, które często przydają się w tym czasie. Opowiem Wam dzisiaj o ich działaniu fitoterapeutycznym i nie tylko.
Okres zimowy to czas, kiedy nasz organizm potrzebuje energii, którą zamieni w ciepło, ale i energii do działania.
Na początek przedstawiam Wam kurkumę -
Kłącze ostryżu czyli kurkumy (Rhizoma Curcumae) 

Kurkuma pochodzi z rodziny imbirowatych. Zarówno imbir jak i kurkuma mają działanie przeciwnowotworowe.
Św. Hildegarda pisała o kurkumie, że „ jest umiarkowanie ciepła i ma w sobie dużą siłę oddziaływania”.
Kurkuma jest popularną przyprawą, a jej właściwości lecznicze zawdzięczamy głownie zawartej w niej kurkuminie. Kurkumina lubi towarzystwo piperyny z pieprzu i doskonale rozpuszcza się w tłuszczach, zatem bulion z kurkumą będzie miał silnie przeciwzapalne właściwości.
Kurkuma działa przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo i antynowotworowo. Zmniejsza ryzyko wystąpienia raka skóry i jelit. Z jelit bardzo ładnie wchłania się do krwiobiegu. Ma działanie hepatoprotekcyjnie czyli chroni wątrobę, wzmacniając jej detoks. Jest żółciopędna, żółciotwórcza, wzmacnia wytwarzanie enzymów i chroni przed stanami zapalnymi i podrażnieniami. Może być przydatna w walce z trądzikiem, odżywia włosy i nadaje skórze zdrowy wygląd.
Zatem możemy z niej robić napary i pić. Stosować do niemal wszystkich potraw a szczególnie tych tłustych, które poprawią jej wchłanianie i tym samym pomogą wątrobie.  Możemy zażywać w formie kapsułek - ekstraktu kurkuminy lub tworzyć własne kosmetyki. Olejek z kurkumy od pewnego czasu z powodzeniem stosuje się w chorobach nieswoistego zapalenia jelit a przynosi on też dobre efekty jako pomoc w terapii przeciwzapalnej dzieci autystycznych.
Kurkuma jest podstawowym składnikiem znanej staroindyjskiej przyprawy Curry.


PRZEPIS NA WŁASNĄ PRZYPRAWĘ CURRY
Kurkuma – 80g
Kolendra – 60g
Kardamon – 30g
Kmin rzymski – 30g
Kozieradka – 30g
Pieprz biały – 10g
Pieprz Cayenne – 2,5g
Wszystko dokładnie mielimy w młynku do kawy i przechowujemy w suchym miejscu (szczelnym słoiczku lub pudełku), bo przyprawa lubi chłonąć wilgoć. Zobaczycie same, że żadna gotowa przyprawa nie będzie tak doskonała jak Wasza własna.

Kora cynamonowca cejlońskiego (Cinnamomum ceylanicum)
  
Popularny cynamon ma działanie  przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne (szczególnie przeciw znienawidzonej Candida albicans), pierwotniakobójcze. Ma pozytywny wpływ na wytwarzanie enzymów trawiennych i odbudowę właściwej flory bakteryjnej jelit.
Ta pospolita przyprawa świetnie się sprawdzi w walce z cukrzycą i insulinoopornością. Cynamon działa synergistycznie z kwasem alfa-liponowym, który jest prekursorem najważniejszego antyoksydantu w naszym organizmie czyli glutationu. To glutation odpowiada za walkę z każdym procesem zapalnym w naszym organizmie. Stoi na straży naszego zdrowia, głównie w wątrobie. Cynamon ponadto poprawia ukrwienie narządów miednicy, rozgrzewa i działa jak afrodyzjak (działanie ekscytujące ;)). W dawnej medycynie był podawany nawet przy gruźlicy, cholerze, migrenie i wielu innych poważnych chorobach. Odrobina cynamonu nie zaszkodzi, ale jest to bardzo silna przyprawa i zdarzają się coraz częściej alergie. Musimy również pamiętać, że ze względu na silny wpływ na ukrwienie narządów w obrębie miednicy powinny go unikać kobiety w ciąży, bo w dużej dawce może wywołać nawet poronienia.
Św. Hildegarda pisała o cinamonum w ten sposób: „ Cynamon jest bardzo gorący, ma w sobie duże siły i zawiera nieco wilgoci, jednak jego żar jest tak mocny, że tłumi ową wilgoć... dlatego człowiek, którego dręczy paraliżujący artretyzm i codzienna, trzydniowa lub czterodniowa gorączka, powinien wziąć stalowe naczynie, wlać do niego dobre wino, po czym dodać drewna wspomnianego drzewa (cynamonu) i wszystko zagotować na ogniu. Pić ciepły napój, a wyzdrowieje.”



Goździki (flos caryophylli ) czyli pączki kwiatowe goździkowca

Goździki to głównie olejek eteryczny i garbniki. Ich charakterystyczny zapach i piekący smak zawdzięczamy głównie zawartemu w olejku eugenolowi. Eugenol to substancja silnie przeciwbakteryjna, uśmierzająca ból, przeciwzapalna a nawet przeciwpasożytnicza.
Eugenol jako substancję syntetyczną często spotkacie na fotelu dentystycznym, kiedy stomatolog poda Wam znieczulenie. To dlatego goździki świetnie się nadają do uśmierzania bólu zęba, kiedy pogotowie dentystyczne nie może pomóc w środku nocy  . Wtedy z pomocą przychodzi rozgryziony goździk, który całkiem dobrze nas znieczuli (ale pamiętajcie to tylko rozwiązanie tymczasowe i wizyta u dentysty jest zawsze najlepszym rozwiązaniem).
Olejek goździkowy odstrasza komary i inne owady a nawet roztocza. Działa silnie rozgrzewająco, dlatego nie przesadzajcie z jego wcieraniem w okolice miednicy ;). Może za to pomóc przy zmianach reumatycznych, bólu, odmrożeniach. Zmielone goździki są często składnikiem mieszanek przeciwpasożytniczych. Jest bardzo silny i może też powodować reakcje alergiczne.
Św. Hildegarda o goździku: „ jest bardzo gorący i ma w sobie również pewną wilgoć, która daje się odczuć dzięki słodyczy, podobnie jak słodka wilgoć miodu.
Jeśli ktoś cierpi z powodu dolegliwości głowy, wskutek czego czuje się, jakby był oszołomiony lub głuchy, ten powinien często jeść goździki. Zmniejszą one uczucie oszołomienia, jakie ów człowiek ma w głowie”.

Na koniec przybliżę Wam:
 Gałkę muszkatołową (Muskatnuss)

Popularna gałka muszkatołowa to pestka z nasieniem z owocu drzewa muszkatołowego.  W dużych ilościach pita jako wywar może działać wymiotnie. Jest silnie rozgrzewająca i dobrze sobie radzi z reumatyzmem. Stosowana przy problemach z żołądkiem, jelitami np. przy wzdęciach. Działa odkażająco i silnie przeciwbólowo. Niestety kobiety w ciąży i karmiące piersią powinny jej unikać bo może wywoływać poronienia i wady wrodzone u płodu. W dużej ilości może powodować stan ekstazy, euforii czy nawet oszołomienia, wszystko za sprawą elemicyny, która w budowie jest trochę podobna do substancji psychoaktywnych. Zwiększa wytwarzanie serotoniny w mózgu. Jej działanie pobudzające pracę neuroprzekaźników sprawia, że nie powinniśmy jej podawać dzieciom, na pewno tym małym.



Podsumowując przygotowałam dla Was przepis na ciasteczka Św. Hildegardy wspomagające nerwy, które dodają energii, poprawiają nastrój, koncentrację i niwelują zmęczenie. Ponieważ zawierają gałkę muszkatołową to bądźcie rozsądni w podawaniu ich dzieciom (św. Hildegarda pisała o maksymalnie 4-5 dziennie podanych dzieciom, żeby „nie były za mądre”. Dziś już wiemy, że powodem tego ograniczenia jest coś innego).
„ te ciasteczka przepędzą wszelką gorycz z twojego serca, nadadzą spokój twemu usposobieniu, otworzą twoje serce i pięć twoich zmysłów, sprawią, że twój nastrój będzie pogodny, oczyszczą narządy zmysłów i zmniejszą w tobie wszystkie szkodliwe soki oraz dostarczą twej krwi dobrego składu soków, sprawią, że będziesz sprawny, silny i wesoły”.


PRZEPIS NA CIASTECZKA WSPOMAGAJĄCE NERWY:
- 400 g mąki orkiszowej;
- 250 g masła;
- 150 g cukru trzcinowego ( może być ksylitol);
- 200g zmielonych migdałów;
- 20g cynamonu;
- 20g gałki muszkatołowej;
- 10g goździków;
- 2 jajka;
- szczypta soli;
- woda w razie potrzeby;
Mąkę wysypać na stolnicy i połączyć z pokrojonym w kosteczki masłem. Dodać cukier, przyprawy, migdały, jajka. Wszystko posiekać i zagnieść ciasto. Odstawić w chłodne miejsce. Po 30 minutach ciasto rozwałkować na grubość 2- 3 mm i wyciąć ciasteczka. Piec na blasze wyłożonej papierem w temp. 180-200 st. C przez ok. 20-25 min.
Ja w poprzednim sezonie przyspieszyłam proces i formowałam kulki a potem wykorzystałam tłuczek do mięsa, uzyskując charakterystyczny wzorek na ciastkach. Połowa rodziny dostała je w prezencie  na święta.
Jeśli któraś z Was zdecyduje się spróbować, podzielcie się swoimi wypiekami w komentarzach i spostrzeżeniami na temat nastroju. Zdecydowanie polecam, bo jest w nich coś uzależniającego :).
Jak dotąd zapraszam Was do polubienia mojego profilu na Facebooku <klik> lub kontaktu mailowego m.klasztorna@gmail.com

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę owocnych przygotowań do Świąt.

Natalia Chmielecka
VIRIDITAS ŻYWIENIE I MEDYCYNA KLASZTORNA 




Natalio, dziękujemy za odwiedziny :)

Pozdrawiamy
Zespół KTM

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajne informacje :) Przepis godny zapisania i wypróbowania :))! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe i przydatne informacje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojojoj ile tu cennych informacji !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam wszystkie te przyprawy! Dziękuję za wszystkie te interesujące informacje :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę bardzo. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanych przygotowań do Świat Bożego Narodzenia a później cudownego czasu podczas ich trwania. Wszystkiego DOBREGO!

    OdpowiedzUsuń