niedziela, 28 kwietnia 2019

Swierszczykowy Klub Książkowy #45 Świąteczna symfonia z wiosną w tle.

Dzisiaj prezentujemy Wam kwietniowego Świerszczyka, który jeszcze nawiązuje do klimatów świątecznych.

Jak zwykle było sporo czytania:



Jeżyk znów zmaga się z dziecięcymi problemami. Tym razem tematem są porządki. Ta czytanka jest jak najbardziej skierowana do dorosłych, aby spróbowali zrozumieć dziecięce dylematy z ich perspektywy. My-dorośli często zapominamy w jaki sposób się myślało. jak się było dzieckiem.


Było też mnóstwo ulubionych przez Adasia łamigłówek:












Zainteresowały nas ciekawostki:

Walatka to dawna zabawa wielkanocna gdzie toczyło się pisanki po stole tak, aby stłuc skorupkę innej pisanki. Właściciel mocniejszego jajka zabierał stłuczoną pisankę jako swoje trofeum.

Bardzo ciekawym jest dawny zwyczaj zwany rękawka, gdzie z usypanego kopca co roku możni ,bogaci kulali dla biedniejszych ludzi różne produkty spożywcze. Ci najbogatsi toczyli też i jajka oraz chleb. Można się tylko domyślać, jakie bitwy mogły się toczyć pod takim kocem o takie jedzenie.


Jak się okazuje w innych krajach obecne są gdzieniegdzie tradycje podobne do polskich. W Niemczech w Wielką Sobotę mieszkańcy odpalają od płonącego przed kościołem ognia własne świece paschalne i zabierają je potem do domów. U nas też gdy ktoś chce, zanosi do domu światło Wielkanocne odpalone od świecy, która z kolei była odpalona od Paschału a ten od poświęconego przed kościołem ognia z ogniska. 

Jak się okazuje nie wszędzie symbolem Wielkiej Nocy jest Zając. W Australii od dosyć niedawna jest nim Wielkouch Króliczy- rodzimy gatunek, który niemal wyginął z powodu inwazji przywiezionych z Europy królików. Dzięki jendej dziewczynce stał się symbolem Wielkanocy i zastąpił zająca i dzięki temu też zarabia na swoją ochoronę. Zapraszam TU- KLIK po krótki opis tego sympatycznego zwierzątka i jak to się stało, że jest symbolem Wielkanocy:


A jeśli chodzi o inwazję, to dzieci Katrin  uwielbiają patrzeć na Inwazję Kórlików, przy których cała rodzina czasem ma niezły ubaw:

Adaś przeczytał Nince jej ulubione książeczki:

Dzieciom Katrin poza łamigłówkami spodobało się w szczególności opowiadanie "Pi...pi...pi..." o tym gdzie się ukryły pisklaki w kontrabasie. 

Postanowiły też wyciąć i pograć i w "Kurczakowe domino):

 A także wysilić główkę i poszukać szczegółów z wierszyka. Te śmieszne "zaczarowane obrazy" to za każdym razem kompozycja zrobiona pod temat z różnych elementów. Jak przystało na okres okołowiekanocny tym razem znalazły się tu jajka i skorupki. Mamy też i inne elementy, takie jak sprężynki, gazeta, sznurki, guziki, szpulki, druciki, czy sztućce.

Na koniec dzieci naszego zespołu tak twórczo przygotowywały się do Świąt: tu-KLIK.

Pozdrawiamy,
Etoile i Katrin




1 komentarz: