sobota, 17 sierpnia 2019

Mama czyta Dorota Pasek "Dziewczyna od trawnika"

Adam to biznesman, który ku zaskoczeniu wszystkich kupuje dom nad jeziorem . Dom z olbrzymimogrodem, o który ktoś musi zadbać. Zatrudnia więc dziewczynę mieszkająca od dwóch lat we wsi. Marysia jest zagubiona, nie chce wspominać przeszłości. Na wsi próbuje na nowo poukładać sobie życie. Pierwsze spotkanie tych dwojga jest śmieszne. Ona widzi go w samych gaciach, on ją w umorusanych ogrodniczkach plewiącą kwiaty. Czy tych dwoje się polubi? Przecież ona myśli, że on to zarozumiały bufon, a on, że ona jest zadziorna i pyskata. Z biegiem czasu Marysia otwiera się przed Adamem. Adam także opowiada o sobie. Oboje zaprzyjaźniają się ze sobą. Wtedy jednak Marysia decyduje się na jakiś czas zniknąć - musi poukładać sobie w głowie.... 


Szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam okładkę tej książki pomyślałam, że to będzie zwykły romans, który tak szybko jak się zaczęło go czytać się kończy. Miło się jednak rozczarowałam. To powieść poruszająca wiele trudnych tematów. Pojawia śmierć, znęcanie się nad drugi człowiekiem... Tematy niezwykle trudne, ale przecież często dotykają każdego z nas. Każde spotkanie tych dwojga to fascynująca przygoda. Całokształt książki bardzo mi się podobał. Podobał mi się język autorki i z pewnością siegnę po jej inną książkę. Szczerze zachęcam do sięgnięcia po tą pozycję. Cieszę się, że mogłam przeczytać tę książkę i dziękuję za nią wydawnictwu Zysk. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz