Co prawda pogoda za oknem nie zachęca do podróży, a tym bardziej do tropienia, ale ja chcę Wam opisać wyprawę, którą odbyliśmy z Krzysiem pewnego
lata. A mianowicie odwiedziliśmy Wrocław, ale to
nie była zwykła wycieczka krajoznawcza- to było tropienie krasnali😊.
Jak pewnie wiecie jedną z większych atrakcji Wrocławia dla małych
podróżników są wrocławskie krasnale. Krasnali jest co najmniej 260 i ciągle
przybywają nowe! Można je spotkać wszędzie, choć większość z nich ma swój dom w
centrum miasta.
Krasnale mają często humorystycznie brzmiące
imiona.
Zamieszkują place, parki, miejskie deptaki i inne
zakątki. Swoje krasnale mają uczelnie, domy kultury, urzędy miejskie, a także
prywatne firmy - lodziarnie, sklepy z butami, baseny, apteki, liczne kawiarnie i
restauracje.
Czas spaceru to około 2 godziny. Na trasie niektóre Krasnale postanowiły się
ukryć, więc musieliśmy mieć oczy szeroko otwarte! Świetna sprawa na jednodniową
wycieczkę z dzieckiem. Sami zobaczcie, na zdjęciach widać zadowolenie i
zmęczenie na twarzy Krzysia.
Serdecznie polecam taką wyprawę! Krzyś zapowiedział, że chętnie wybierze się tam jeszcze raz, aby sprawdzić czy krasnale są na swoich miejscach :)
Pozdrawiam cieplutko!
ZosiaSadosia
Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńjuż od dawna marzy mi się wycieczka do Wrocławia :)
Myslalam ze trzeba dłużej zwiedzać Wrocław zeby je wszystkie zobaczyć.... kiedys na studiach widziałam te pchające kule:):):) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNam udało się zobaczyć 53 szt. ale dla 5 latka to mega wyczyn.
UsuńA te krasnale z kulami to Syzyfki. Pozdrawiam i polecam serdecznie.
Miał uciechę :D
OdpowiedzUsuń