Witajcie!
Dziś chciałabyśmy zachęcić was do zrobienia wspólnie z dziećmi wielkanocnej palmy na Niedzielę Palmową. To przecież już całkiem niedługo.
Z dzieciństwa pamiętam, ze u nas w domu nie kupowało się palmy, a właśnie robiło. Jechało się nad rzekę bo bazie, do lasu po gałązki borówek i z nich, a nie z bukszpanu, robiło palmę. Moja babcia kręciła z bibułki roże...
Z dzieciństwa pamiętam, ze u nas w domu nie kupowało się palmy, a właśnie robiło. Jechało się nad rzekę bo bazie, do lasu po gałązki borówek i z nich, a nie z bukszpanu, robiło palmę. Moja babcia kręciła z bibułki roże...
Najpierw przygotowujemy potrzebne materiały:
Wokół bazi drutem lub nitką przymocowujemy gałązki bukszpanu lub borówek, a także wybrane przez nas dekoracje np. kwiaty z bibuły, suszone kwiaty i trawy, itp.
Trzon palmy okręcamy bibułka, wstążką itp.
Kilka informacji na temat symboliki palmy:
A oto nasza palma:
I palemki dziewczyn z zespołu i dzieciaków.
Ani
oraz tynki
I jeszcze kilka inspiracji z netu dla was:
No to do dzieła! W ten sposób będziecie mieli także "odhaczony" pkt. 1szy z naszego Wiosennego Wyzwania :)
Pozdrowienia!
:) bedziemy robic palemki w sobote lub jutro jak sie wyrobie wiec dzieki za inspiracje , chociaz pewnie kazdy ma juz wypracowany swoj sposób "na palmę";)
OdpowiedzUsuńTak myślę że dziś większość idzie i kupuje gotową palemkę i tak co roku bo przecież sie rozsypują te kupne. Popieram kiedyś szło się do lasu na borówki dziś na ryneczkach każdy wciska bukszpan że to niby borówka-ten co sie nie zna da się oszukać.
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje i śliczne własnoręcznie wykonane palemki:-)
U mnie podobnie,od zawsze palmy wielkanocne były ręcznie robione. Babcia pomagała w tworzeniu. Jak byłam młodsza to brałam udział w konkursie na najwyższą palmę:), nie pamiętam abym kiedykolwiek wygrała konkurs-ale frajdy przy jej robieniu było sporo.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Wprawdzie mam już swoją palmę wspólnie wykonaną z dziewczynami w Klubie Senior+ (prowadzę tam zajęcia z włóczkoterapii i nie tylko) ale jak zdążę zrobię sobie jeszcze jedną. Wnusio dziś nie przyjedzie ale będzie ze mną na wideo - czacie :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, pamiętam jak z babcią robiłam palmę i w sierpniu bukiet, na jakieś święto koscielne, bardzo lubiłam dobierać gałązki, kwiatki, wstążeczki, niestety moje dzieciątka nie poznają tego, zdecydowaliśmy się nie chrzcić dzieci.
OdpowiedzUsuń