czwartek, 20 czerwca 2019

Nastolatek czyta, WAKACJE i ... zapowiedź nowej zabawy :)

Witamy Was serdecznie w pierwszym dniu wakacji :))
Po całym roku ciężkiej pracy nareszcie przyszedł czas na wypoczynek. Odpoczywają dzieci a my przy okazji też, dwa miesiące bez dodatkowych zajęć, kursów, odpytywania i sprawdzania lekcji :)

My też odrobinę zwalniany z postami na blogu, co mogłyście pewnie zauważyć - wyzwania będą wyjątkowo trwały dwa miesiące. Za to już wkrótce, w pierwszym dniu lata, będziecie mogły przeczytać o nowej odsłonie zabawy, którą znacie z poprzednich lat ... na dziś tylko tyle ;) Zapraszamy Was na blog 23 czerwca :)

No właśnie ... ale wakacje to nie tylko aktywność na świeżym powietrzu, do której serdecznie zachęcamy, to też czas na czytanie :) W naszym nowym cyklu Lektury nastolatków (tutaj pierwszy post) chcemy zaprezentować Wam książki, które czytają nasze starsze dzieci. 

Czasem gdy dzieci nie za bardzo interesują się książkami mogą pomóc komiksy :) Właśnie w formie komiksu jest książka pt. Cztery śledztwa Sherlocka Holmesa. 


Myślę, że to idealna wakacyjna propozycja, Wy też możecie spróbować swoich sił w prowadzeniu śledztw. Marcin rozpoczął przygodę mając 9 lat, ale starsze dzieci też nie będą się nudziły rozwiązując zagadki. Może zajmie im to mniej czasu.
To książka bardziej przypominająca grę, której nie czytamy tradycyjnie, strona po stronie lecz w zależności od dokonanych wyborów wędrujemy skacząc po różnych stronach i obrazkach. 


Wcielamy się w postać detektywa lub jego wiernego kompana Doktora Watsona. 
Ta forma książki jest idealna zarówno dla tych, którzy problemów z czytaniem nie mają i książki kochają jak i dla tych, którzy lubią je trochę mniej ale za interesują ich zagadki. Z uwagi na nieduży format można zabrać ją w podróż samochodem, pociągiem, na plażę i pod namiot :)

A jeśli Wasze dzieci lubią się trochę bać polecam pierwszy dziecięcy horror w naszym domu, który przeczytała najpierw Julka (mając lat ok. 13) a potem Marcin (on przeczytał szybciej bo pewnie gdy miał 8 lat - chociaż chyba był jeszcze za mały) - "Czarny Młyn" Marcina Szczygielskiego.


W malutkiej, zaniedbanej wiosce mieszka grupka dzieci, które pomimo braku dostępu do rozrywek, bez których dzieciom dziś trudno wyobrazić sobie życie: telefonów, telewizorów, komputerów potrafią świetnie się bawić. Większość czasu spędzają na wspólnych grach i wymyślaniu zabaw ... do czasu gdy w ich wiosce zaczyna dziać się coś niepokojącego i dziwnego.  Dzieci dochodzą do wniosku, że tylko one mogą uratować wieś ... To opowieść o prawdziwej przyjaźni, gdyby nie to, że dzieci znają się z podwórka pewnie nie byłyby w stanie podjąć ryzyka, nie znając własnych mocnych i słabych stron. W dobie internetu i wirtualnych gier to wyjątkowa więź, która może i Waszym dzieciom pomoże zrozumieć, że warto wyjść z domu i pobiegać z rówieśnikami.

Momenty grozy w tej książce oczywiście dopasowane są do młodego czytelnika, więc bez obaw ... ale zawsze możecie poczytać z dziećmi głośno. Będzie mniej groźnie i na pewno miło spędzicie czas :)

A Wasze dzieci jakie książki lubią czytać? Może chciałybyście nam coś polecić? 

W imieniu Zespołu pozdrawiam Was bardzo serdecznie, wakacyjnie 


4 komentarze:

  1. Moja córka zaczytuje się w Dzienniku Cwaniaczka.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas jest szeroka gama książek wiec trudno mi cos konkretnego polecić ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może starszaki zainteresują się naszymi propozycjami 🙂👍 prawda, z biblioteki dziecięcej trudno wybrać 🙂

      Usuń