Witajcie Kochani...
Od 2 tygodni wiele z Was, które mają starsze dzieci zaczęło "nową szkolną rzeczywistość". Od poniedziałku do zdalnego nauczania dołączą dzieciaki młodszych klas...miejmy nadzieję, że na tym skorzystają i nasze dzieci i my...
Nie mam pojęcia na co się przygotować w tej sytuacji, bo zmiany zachodzą z dnia na dzień... Nie wiadomo czy urzędy będą pracowały jak dotąd, w tym urząd pocztowy...dlatego proszę Was, w miarę możliwości wysyłajcie listy do swoich par, dbając przy tym o swoje bezpieczeństwo, jednocześnie miejcie też na uwadze to, o czym pisałam gdy zapraszałam Was do zabawy...czasy oraz odgórne decyzje są nieprzewidywalne...z dnia na dzień budzimy się w zupełnie "innym" świecie. Dlatego jeśli listy nie dotrą na czas (choć wierzę, że jednak dotrą) to nie złośćcie się...nie miejcie za złe.
Wracając jeszcze do tematu listów...otrzymałam już kilka informacji wraz ze zdjęciami od osób, które już wysłały listy, pobawiły się nawet w wykonanie własnej papeterii. To miłe widzieć Wasze zaangażowanie i chęci, pomysłowość. Mam wrażenie, że pisanie tych listów sprawia Wam przyjemność.
Przyjemnego pisania i czytania :)
Dobrego dnia Kochani!
tynka
Nie zapisywalam się do zabawy,, Ludzie listy piszą " ale listy i tak planuje napisać i niebawem wysłać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa do Ciebie też piszę :) ;p
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJustynko myśle że PP nie zamkną bo przecież rachunki itp rzeczy ludzie muszą dostać. Jedynie wydłuzony czas oczekiwania juz jest gdyz listy przechodzą kwarantanne i ew może być skrócony czas pracy poczty. I nas jedna w sasiedniej mieścinie zamknęli bo pracownik miał covid i przez 10dni poczta zamknięta, przychodnia też już zamknięta bo miała pielegniatka covid ale nie wiem jak to się ma skoro widzialam druga pielegniarke w sklepie a lekarz prywatnie przyjmuje. Cóż dla nas to niezrozumiałe. Najwyżej będe wysylać kurierem😁😁😁
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam nadzieję,że w kraju będzie lepsza sytuacja z pocztą niż w Irlandii bo tu tragedia na przesyłki czeka się tygodniami.
OdpowiedzUsuńWspółczuje oczekiwania...u nas póki co działają...choć z czasem doręczenia różnie...ale to wiele zależy od miejsca zamieszkania ;) Pozdrawiam ciepło i zdrówka życzę :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńNa fb Cię nie ma...a tam wieści, że list za listem od i do Ciebie leci...BARDZO się z tego cieszymy :)
UsuńPozdrawiam gorąco. I dzięki za ten wspaniały pomysł napisania listu.
OdpowiedzUsuń