Sezon na pyszne owoce i warzywa z ogrodu, sadu i lasu w pełni...krzaczki owocowe wciąż pełne owoców porzeczki, malin, jeżyn, w lesie borówki...
Poza tym - brzoskwinie, wczesne jabłka, cukinie, młode ziemniaki, bób, fasolka szparagowa, kalafior, botwina, boćwina, szpinak, ogórecznik, kalarepa, zioła (mięta, oregano, bazylia, tymianek, lawenda, szałwia, lubczyk) etc.
Etoile tym razem zaprasza Was na pyszną surówkę z młodej kiszonej kapusty z papryką i natką pietruszki:
oraz zupę z młodą kiszoną kapusta, młodymi ziemniaczkami i młodą włoszczyzną na wywarze z żeberek z gałązką lubczyka:
a także na danie z ciasta francuskiego na ciasto kładziemy usmażony z przyprawą gyros i pokrojony w kostkę filet z kurczaka, mięso można wymieszać z serkiem topionym śmietankowym, na to ulubione warzywa tutaj fasolka szparagowa - można użyć różyczki brokuła, pieczarki, szpinak czy groszek z marchewką, ciasto zawijamy, rozkładamy żółty ser i pieczemy około pół godziny w temp 180 st. C
Na deser sernik na zimno z nektarynką:
Jak wiadomo lato to okres grillowy, na ruszt można wrzucić mięsno - warzywne szaszłyki:
Czy roladki z mango, które zawijamy w szynkę lub boczek, świetne są z sosem czosnkowym:
tynka proponuje pieczone warzywa (kalarepa, młoda marchew, młody korzeń pietruszki, oraz różyczki kalafiora-pieczony w ten sposób kalafior jest PRZEPYSZNY)...warzywa pokroić na mniejsze części. W miseczce wymieszać olej, sól, słodką paprykę (ilości według Waszego smaku oraz ilości warzyw) i drobno starty/przeciśnięty przez praskę duży ząbek czosnku...różyczki maczamy w smakowej oliwie i rozkładamy na blaszce wyłożonej papierem, pozostałe warzywa wrzucamy do miski z oliwą by się równomiernie rozprowadziła i także wykładamy na blachę. Pieczemy ok 35-40 minut w temp. 180.st.C (zależy od piekarnika)...kalafior będzie wciąż chrupki.
Próbowałam już piec kalafiora w całości i w kawałkach (gdy pieczemy kalafiora w całości to wydłuża czas pieczenia...wygląda jednak naprawdę ciekawie :) )
Zapiekanka z warzyw: kalarepa, rzepa biała, cukinia, pomidory - pokrojone w cienkie plastry, ułożone w naczyniu żaroodpornym posmarowanym masłem, zapiekałam do momentu aż warzywa były półmiękkie...następnie przygotowałam masę jajeczną (kilka jajek roztrzepane z odrobiną mleka i startym serem żółtym) którą zalałam warzywa i piekłam do momentu ścięcia jajek.
Od znajomej dostaliśmy nieco śliwek, więc powstało sezonowe ciasto, najprostsze i najpyszniejsze, wilgotne i pełne smaku. Posiłkuję się tym przepisem już od lat (wsiowe ciasto jogurtowe KLIK)
A może skusicie się na PLEŚNIAKA?
Ja zrobiłam w wersji z owocami świeżymi (śliwki i czarne porzeczki), przez co środkowa warstwa ciasta nieco "zakalcowata" wyszła, bo wypiła sok z owoców, jeśli używacie dżemu nic nie powinno się stać...a ciasto jest przepyszne. Przepis z zeszytu Babci i Mamy:
CIASTO:
3 szklanki mąki
pół szklanki cukru pudru
cukier waniliowy
4 żółtka
20 dkg masła/margaryny
2 łyżki śmietany kwaśnej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto zagniatamy, dzielimy na 3 części, do jednej dodajemy 1-2 łyżki ciemnego kakao.
PIANA:
4 białka jajek
szczypta soli
pół szklanki cukru
proszek kisielu (najlepiej opakowanie bez cukru, jeśli używamy z cukrem, zmniejszamy ilość cukru do 1-2 łyżek)
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodajemy stopniowo cukier, żeby się dobrze rozpuścił, na koniec wsypujemy proszek kisielowy :) (u mnie w domu się go dodawało, ze względu na kolor pianki :) :) w przepisach jakie widywałam w necie nie ma tego składnika)
Na blaszkę ( u mnie tortownica wyłożona papierem) wykładamy jedną część ciasta jasnego, dociskając dokładnie. Można podpiec ten spód. Potem na to ciasto wykładamy słoik dżemu...najlepiej jakiś kwaskowaty, świetnie sprawdzi się z porzeczek :) z aronii...czy powidła śliwkowe. Na to ścieramy lub kruszymy schłodzoną kakaową część ciasta, następnie wykładamy pianę i znowu warstwa kruszonki, zapiekamy około 45-55 minut w temp.180st.C
Gdy pojawia się fasolka szparagowa zajadamy ją samą z wody lub z masłem i bułką tartą :) jako przekąskę lub dodatek do dania głównego:
Stałym elementem naszego letniego menu jest też LECZO :)
Cukinia, cebula, pomidory, czosnek, papryka, kiełbasa, zielenina (natka pietruszki, lubczyk) sól i pieprz do smaku, przecier pomidorowy.
Na oleju/smalcu podsmażamy kiełbasę i cebulę, następnie dodajemy paprykę, a gdy się delikatnie zeszkli cukinię (wszystko pokrojone w kostkę)dusimy do miękkości warzyw jakie lubimy, doprawiamy do smaku, dodajemy przecier i zieleninę.
Kartoflana proponuje warzywne kotleciki:
A także młodą kapustę z karmelem.
U karto_flanej na stronie jej kulinarnego bloga znajdziecie też mnóstwo przepisów z sezonowymi owocami:
np. z MALINAMI <klik>
Muffiny z malinami:
Jogurtowy krem z malinami:
POZDRAWIAMY
Aż ślinka leci na te pyszności. U nas ostatnio króluje fasolka i kalafior, a w ciastach maliny i borówki. Wiśnie przeszly mi kolo nosa po gradobiciach mało kto je miał. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPo co ja to czytam i oglądam o tak późnej porze !!!
OdpowiedzUsuńno teraz nie pozostaje nic innego jak sięgnąć do lodówki :(
Wszystko wygląda bardzo apetycznie :) jutro robię leczo :)
U nas taka fasolka z bułką tartą to prawdziwy hicior. Ostatnio jedliśmy bób z bułką tartą i też bardzo nam smakowało.
OdpowiedzUsuń