środa, 22 sierpnia 2018

MOTYW - Babie lato

Mimo, że w naturze zjawisko babiego lata występuje we wrześniu, 
to często kojarzy się ono z końcówką wakacji..., 
może przez ulotność tego okresu...

Na babie lato musimy jeszcze troszkę poczekać, 
jednak już teraz potrafiło ono nas zainspirować  :),
stąd przygotowałyśmy dziś dla Was kilka faktów i pomysłowych prac związanych z tym motywem:)
A nóż będziecie chciały je wykorzystać!
Skąd wzięło się to zjawisko, jak ono powstaje?
Jak możemy je opisać naszym dzieciom?
Jak nam donosi Wikipedia, babie lato, to unosząca się w powietrzu, w pogodne dni jesienne, nić przędna niektórych pająków. Potocznie również nazywa się tak okres, w którym to zjawisko występuje, a w Europie Środkowej zwykle przypada na drugą połowę września 
Ciekawie o tym zjawisku napisano też tutaj i tutaj ;)
A może dzieci zainteresują się, jak pająki w ogóle tą pajęczynkę tworzą (tu znajdziecie filmik)? Spróbujecie w domu namalować z dziećmi 'pajęczynowy' wzór?

Pomimo, że tak wiele z nas za pająkami nie przepada, nie można odmówić babiemu latu uroku, czaru, magii... 
Nie dziwi to, chyba, że możemy się go doszukiwać w pięknych pracach szydełkowych Ani






i we wspaniałych pracach karto-flanej: 
serwetce ze wzorem pajęczyny


(tu już przykrytej pięknym listkiem),



uroczych etui na mydełka:



oraz serwetce i taśmie wykonanej w technice koronki brugijskiej.






Lekka i delikatna forma zainspirowała tynkę do stworzenia 
bukietu z polnych kwiatów i uroczego pudełka,



 oraz biżuterii:



Etoile wykonała piękne kolczyki:




oraz bransoletki:








Również Katrin przygotowała kolczyki, które idealnie pasują do słonecznych poranków z babim latem :) 






Babie lato wkrada się też czasem w prace Loli:

Art Journale







czy życzenia zawarte w kartkach, exploding box'ach i bombonierkach.






Przywołamy też- chyba przez wszystkich znany - klasyk: 
obraz Józefa Chełmońskiego "Babie lato".

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Babie_lato_(obraz_Józefa_Chełmońskiego)

Podsumowując, zapraszamy Was do zabawy w temacie :)
Potrzebny będzie sznurek lub po prostu nitka, którą porozkładajcie pomiędzy ogrodowymi roślinami, bądź - przy niepogodzie - między meblami. Zabawa polegać będzie na przeczołgiwaniu się pod lub przeskakiwaniu dzieci nad nitką lub sznurkiem :D (oczywiście zabawę wygra ten, kto pokona wyznaczoną trasę nie dotykając sznurka). 

A po harcach w ogrodzie proponujemy belgijską opowiastkę "Koronczarki z Brugii": 





"Koronczarki z Brugii" i wiele innych zaskakujących baśni z całego świata znajdziecie w tej oto książeczce:



To byłoby na tyle, koniecznie piszcie, jeśli zainspirowałyśmy Was do nowych prac, czy zabaw z dziećmi! 
Jak zawsze, bardzo chętnie Was odwiedzimy :D
Nie przerażajcie się, że temat nieco przypomina o przejawach jesieni, która co prawda świadczyć będzie o pożegnaniu z latem, ale jednocześnie da nam pod stopami magię barw wschodzącego słońca! Mamy do niej jeszcze trochę czasu, dopóki więc możemy, cieszmy się latem, wakacjami i czerpmy z każdego dnia jak najwięcej luzu!

Pozdrawiamy Was cieplutko
i zapraszamy do udziału w obecnie trwających wyzwaniach:


http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2018/08/paleta-sierpniowa-grecka-elegancja.html


Zespół KTM

3 komentarze:

  1. Takie pajęczynowe przejście kojarzy mi sie z laserowym alarmem w muzeum z roznych filmów, mozna na tych sznureczkacb powiesić dzwoneczki małe i wtedy bedzie wiadomo ze jak dzwoneczek zadzwoni tzn ze ktos dotknął nitkę :) a ta książkę z baśniami mamy jednak tej opowieści o koronkach chłopcy jeszcze ani razu nie chcieli czytać .... Poczekamy aż Dziewxzyny zechcą ale zaraz zerknę co tan polecacie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł z dzwoneczkami! Na pewno wypróbujemy :D a co do bajek, to u nas Córka z chęcią ich słucha, a syn tylko czasami przy okazji, bo z reguły woli te typowo chłopięce opowieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. :) uwielbiam ten moment, jest taki piękny :3.

    OdpowiedzUsuń