sobota, 25 maja 2019

Mama czyta - Christina Lauren "Szalona noc"

Czasami szalona noc w Vegas to nie koniec szalonego dnia, 
ale początek nowego życia. .
Lola i Oliver chętnie gratulują sobie zdrowego rozsądku, 
który nie pozwolił im skonsumować zawartego po pijanemu małżeństwa w Las Vegas. Gdyby popełnili ten błąd na dodatek do ślubu, 
ich sytuacja nie byłaby z pewnością tak wygodna, jak jest.
 A przynajmniej tak brzmi wersja oficjalna…
W rzeczywistości Lola od pierwszego dnia pragnęła Olivera — 
a z czasem coraz głębiej zakochuje się w jego seksownym australijskim akcencie 
i swobodzie, z którą chłopak akceptuje ją taką, jaka jest. Dziewczyna lepiej czuje się w swojej pracowni i niezbyt chętnie odkrywa się przed innymi. 
Jej podświadome poczucie bezpieczeństwa, jakie ogarnia ją przy Oliverze, wydaje się niemal zbyt piękne, by było prawdziwe. Po co więc niszczyć coś dobrego…
Chociaż miłośniczki komiksów uganiają się za nim, Oliver nie potrafi zapomnieć 
o tym, czego nie zrobił z Lolą, kiedy miał okazję. Wie, czego chce od niej teraz. . . a to akurat zupełnie nie mieści się w relacjach przyjacielskich. 
Kiedy powieść graficzna Loli zaczyna zdobywać sławę w całym kraju, po czym szybko zostaje wykupiona do adaptacji filmowej, Oliver zbliża się do dziewczyny, by być przy niej w razie potrzeby. Lola nie przepada za zwracaniem na siebie uwagi, ale może zwróci uwagę na niego…

Źródło <link>

Jakiś czas temu od wydawnictwa Zyski i S-ka otrzymałam do zrecenzowania książkę "Dziki Romans" z cyklu Wild Seasons, która od samego początku bardzo przypadła mi do gustu. Od razu też postanowiłam, że przeczytam inną część z tej serii. I tak też się stało – niedawno otrzymałam książkę „Szalona noc”. Podobnie jak historię Harlow i Finna, tak i opis rozwijającej się miłości Loli i Olivera czytało się bardzo lekko i szybko. Tu również sceny przeplatają się ze sobą – jedna widziana oczami Loli kończy się, aby mogła zacząć się inna – widziana oczami Olivera.

Szalona noc” opowiada historię Loli i Olivera, którzy podczas imprezowania w Las Vegas, pijani postanawiają wziąć szybki ślub. Jak to bywa ze ślubami w Las Vegas – małżeństwo trwa jedną dobę. Jednak bohaterowie coraz bardziej zbliżają się do siebie. Ich kariery powoli nabierają rozpędu, a oni sami zaczynają w sobie zauważać coś więcej. .

Autorki w świetny sposób pokazały jak przyjaźń, dając jej odpowiednio dużo czasu, może przerodzić się w miłość. Oczywiście nie brak tu też wątków erotycznych, które dodatkowo dodają odrobinę ostrości całej historii. I choć temat przechodzenia przyjaźni w miłość na pewno nikomu nie jest obcy, to tutaj został przedstawiony w sposób bardzo dopracowany, nie przesadzony. Uczucie pomiędzy tą dwójką ludzi narasta powoli i stopniowo, po to, żeby na końcu stwierdzili,
 że już nie mogą bez siebie żyć.

Oprócz „Szalonej nocy” czytałam tylko jedną książkę z tej serii, więc porównanie mam zapewne kiepskie, ale wydaje mi się, choć podobały mi się obie, że jest ona lepsza od „Dzikiego romansu”. Nie umiem wyjaśnić dlaczego, ale jeszcze bardziej zachęciła mnie do przeczytania pierwszej części cyklu Wild Seasons. Mam nadzieję, że i tym razem mi się to uda.

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka za możliwość przeczytania książki "Szalona noc"

Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłej nocy




2 komentarze: