piątek, 19 lipca 2019

Zamykamy lato w słoikach - OWOCE

Witajcie...
Jak Wam idzie zatrzymywanie letniego smaku??
Zamykacie lato w słoiku?
Dziś chcemy Wam przedstawić kilka pomysłów na owocowe przetwory.

karto_flana

Dżem truskawkowy z syropem z kwiatów dzikiego bzu



Na 4 słoiki po 250 ml:
1 kg truskawek
100 ml syropu z kwiatów dzikiego bzu
1 opakowanie cukru żelującego 2:1 (500g)
Truskawki oczyścić, umyć, pokroić na kawałki. Wymieszać z cukrem, zagotować na dużym ogniu, gotować jeszcze 3 minuty. Wlać syrop i wymieszać, ewentualnie truskawki jeszcze rozdrobnić. Nakładać do wyparzonych słoików, stawiać do góry dnem. Po jakiś 5-10 minutach można odwracać.
tynka
W zeszłym roku urodzaj wszystkich owocowych drzewek spowodował, że sporo tego lata udało mi się w słoikach zamknąć. Nie powiem, że było łatwo, bo i ciążowy brzuch ani ilość owoców w tym nie pomagały, haha, ale warto...udało się zrobić tyle wszystkiego, że jeszcze teraz wyciągamy kompoty z czereśni ubiegłoroczne, bo w tym roku niestety czereśni było tyle tylko, że jedliśmy na bieżąco z gałęzi ;)
Mamy kilka odmian czereśni-taką jasną, czerwoną (ale nie czarną) a nawet za polem w lasku znaleźliśmy "dziką" czereśnię, niezwykle aromatyczną, choć owocki ma mniejsze.
Kompoty u mnie to owoce zalane lekko osłodzoną wodą, wszystko zawsze pasteryzuję, ok.10 minut.



Ponieważ czereśni było mnóstwo, część wydrylowałam, zasypałam cukrem i smażyłam, aż cukier skarmelizował owoce, jeśli był za słodki dodawałam nieco soku z cytryny...taki czereśniowy dżemik...mmm pyszności. Nie podam Wam proporcji, bo przerabiałam ile miałam i do smaku doprawiałam cukrem i sokiem z cytryny. Po przełożeniu do słoiczków pasteryzowałam je.

Powidła śliwkowe to obowiązkowy punkt naszych słoikowych przetworów. Korzystam z przepisu z zeszytu, z bardzo prostego przepisu, który Wam polecam...3 kg śliwek, 1/2 kg cukru, łyżka octu...wypestkowane śliwki zasypujemy cukrem, dodajemy łyżkę octu, odstawiamy na noc, następnego dnia "smażymy" od czasu do czasu mieszając...ja zazwyczaj smażę ok godziny, powidła się studzą i ponownie smażę godzinę, odstawiam na noc i kolejnego dnia smażę ostatnią godzinę, przekładam do słoików...ponoć jak się przełoży gorące do słoików i postawi słoik do góry dnem to nie trzeba pasteryzować, ja jednak wszystko zawsze dla pewności pasteryzuję :)  Ale w zeszłym roku korzystałam z podobnego przepisu, jedyna różnica, to TO, że pod żadnym pozorem NIE MIESZAMY powideł...jak się do tego zabrać...tu znajdziecie szczegóły <klik>
Renklody smażyłam z cynamonem, bo wszyscy cynamon bardzo w domu lubimy, poza tym to tak dla odmiany.

Jabłek też mieliśmy sporo swoich, sąsiadka też nas obdarowała workami starych odmian-w tym renetami (idealne do szarlotki!)...zrobiłam zwyczajny mus, mus z cynamonem, ale tez znalazłam przepis na nowy pomysł, mianowicie jabłkową nutellę...nie podam Wam źródła przepisu, bo nie zapisałam :( osobiście nie przepadam za tymi wszystkimi "czeko-sliwkami" i takimi wynalazkami, ale dzieciakom posmakowało, znajomym, którym słoiczki rozdałam też nie narzekali, więc jesli macie ochotę , by wypróbować COŚ nowego, to zdecydowanie ten przepis.:


Asia
Wiśniowe konfiturki to podstawa. Fantastyczny dodatek do ciast, kaszy manny czy naleśników.
Wiśnie trzeba wypestkować. Zasypać cukrem i zaczyna się magia...jeśli puszczą dużo cukru można sok zlać,  by skrócić czas smażenia...a owoce ponownie do smaku zasypać cukrem i smażyć do uzyskani lubianej przez nas konsystencji. Przełożyć do słoików i pasteryzować chwilę.


POZDRAWIAMY Was ciepło!

2 komentarze:

  1. Niestety nie ma mnie w domu, więc nie robię żadnych przetworów na zimę z owoców. Mąż w domu kisi tylko ogórki.

    OdpowiedzUsuń