sobota, 29 lutego 2020

Mama czyta- "Lodowy Smok", George R.R Martin

Witajcie Kochani :)
Dziś chcę Was zaprosić do magicznego świata fantasy, który opowiada o miłości, odwadze, poświęceniu, wojnie oraz dojrzewaniu... 

"Lodowy Smok"- George R. R. Martin


Moje pierwsze wrażenie po otrzymaniu książki było takie, że znów zachwyciłam się okładką, która jest w moim odczuciu przepiękna. Smok zdobiący okładkę wygląda jak żywy.  W środku książki ilustracje są czarno- białe, niemniej przykuwają wzrok swoim klimatem, ale również i realizmem... Ilustracje są mocnym atutem tej książki, gdyż dodatkowo wprowadzają nas w mroźny klimat opowieści.

"Lodowy smok" to powieść fantasy, która na długo zapada w pamięci... Czytając dzieciom "Lodowego Smoka" sama byłam zaciekawiona dalszym biegiem wydarzeń...


Autor wprowadza nas w niesamowity świat fantastyki,
 który, wbrew temu, co wydaje się nam na początku, nie jest wcale taki kolorowy...
Adara nasza główna bohaterka urodziła się w bardzo mroźną zimę, 
która ją naznaczyła czyniąc z niej "zimowe dziecko".
 Była specyficzną dziewczynką. Miała lodowatą skórę, rzadko się uśmiechała i praktycznie nigdy nie płakała. Ponadto bardzo kochała zimę. W przeciwieństwie do reszty rodziny, nie przepadała za latem, zawsze z utęsknieniem czekała na zimę...
 Na tle innych dzieci była inna, nietypowa... 
Uwielbiała budować zamki ze śniegu, kochała towarzystwo lodowych jaszczurek 
i zawsze w porze zimy wracała ostatnia do domu...
 Nie czuła zimna, ani mrozu, dlatego też jako jedynej udało jej się zaprzyjaźnić z Lodowym Smokiem, który jest zbyt zimy i mroźny dla innych ludzi. Żadnemu przedtem człowiekowi nie udało się tego dokonać. Zawsze czuła, że był obecny w jej życiu, ale nie pamięta, kiedy po raz pierwszy ujrzała Lodowego Smoka. To leśne stworzenie i jego przyjaźń względem dziewczynki ułatwia jej egzystencję. Przy nim nie czuje się osamotniona i odrzucona.
Opowieść George Martina nie tylko skupia się na przyjaźni miedzy dziewczynką a smokiem, ale i na wojnie, która spadła na Wioskę Adary, niosąc ze sobą śmierć, ogniste smoki i pewne zmiany, których na początku nasza bohaterka nie chce zaakceptować.
Wojna niesie zawsze ze sobą śmierć i zniszczenie.

Książka nie należy do najgrubszych. Przeczytałam ją dzieciom w jeden wieczór, choć nie ukrywam, że jest ona bardziej dla ciut starszego czytelnika od moich dzieci. Bo choć w zamyśle autora miała być to opowiastka dla dzieci, to niektóre sceny mogą okazać się zbyt drastyczne i brutalne. Prostota języka może jednak nieco nudzić starszych czytelników. Niemniej omawiana tu książka ma pewien przekaz, bo choć to opowieść fantastyczna to pokazuje, że nie zawsze życie jest kolorowe, a także nie zawsze wszystko dobrze się kończy, szczególnie w realnym świecie. Opowieść kończy się pozytywnie, ale przyznać muszę, iż w realnym świecie nasza bohaterka nie miałaby pozytywnego zakończenia...
"Lodowy Smok" jest niezmiernie interesującą książką, pełną ciekawych zwrotów akcji i z pozytywnym zakończeniem całej historii. Jest niezwykle klimatyczna i wciąga od pierwszych stron. I choć fabuła nie należy do skomplikowanych, to znajdziecie tu wszystko, czego od fantasy wymagacie. 

Mam nadzieje, że udało mi się Was choć trochę zaintrygować i sięgniecie po tę pozycję. Gwarantuję, że spodoba się wszystkim, nie tylko wielbicielom prozy George'a R. R. Martina.
Serdecznie dziękuję wydawnictwu  Zysk i S-ka
 za możliwość zapoznania się z tą książką. 

Pozdrawiam ciepło 
Sandii :) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz