sobota, 28 sierpnia 2021

Mama czyta - Alicja Horn "Wyleczeni"

Zrób rachunek sumienia, zanim trafisz do szpitala.

Kiedy pielęgniarki znajdują w dyżurce ciało zastępcy ordynatora, 
cień pada na cały personel słynnego warszawskiego szpitala. Mnożą się plotki 
i domysły – zamordowany lekarz nie był lubiany w środowisku i wielu miało powody, by się na nim zemścić. Śmierć doktora nie odbija się jednak szerokim echem w mediach. Głównym tematem wiadomości są brutalne morderstwa kobiet w mokotowskich parkach.

Młoda lekarka Marta Wolska przeżywa trudny okres – po rozwodzie próbuje skupić się na pracy, lecz nie może uwolnić się od bolesnych wspomnień z dzieciństwa. Dziwne zbiegi okoliczności sprawiają, że zaczyna podejrzewać, iż jest w jakiś sposób powiązana zarówno z morderstwem w szpitalu,
 jak i z „Bestią z Mokotowa”. Podczas interwencji policji poznaje przystojnego komisarza. Wkrótce połączy ich nie tylko namiętność…

Wyleczeni to pierwszy napisany przez lekarza polski thriller medyczny, 
w którym wielopoziomowa intryga kryminalna łączy się z sugestywnym obrazem szpitalnej rzeczywistości widzianej od środka.

Źródło <link>

Kolejną z książek przeczytanych przeze mnie w ramach współpracy Klubu Twórczych Mam z Wydawnictwem Zysk i S-ka jest thriller medyczny napisany przez polską lekarkę ukrywającą się pod pseudonimem Alicja Horn.
 I choć nie przepadam za polskimi autorami (nie wiem czemu, tak po prostu), 
to ostatnio coraz więcej ich u mnie. Nie byłam przekonana do tej książki, mimo to z wszystkich, które przyszły do mnie tego dnia, wybrałam ją jako pierwszą.
"Wyleczeni" była strzałem w dziesiątkę - fenomenalna, 
zupełnie różniąca się od reszty, nowa.
Główną bohaterką jest Marta Wolska - młoda lekarka, której rodzice zostali brutalnie zamordowani pracuje w jednym z warszawskich szpitali, w którym dochodzi do zabójstwa. W tym samym czasie, na inny oddział zostaje przyjęty pacjent, który wydaje się Marcie dziwnie znajomy. I tu zaczyna się robić coraz ciekawiej, ale to już sobie doczytacie.
Czytałam kilka recenzji tej książki i część z nich nie była pochlebna, było wiele zarzutów, że w sumie nic nowego i niewiele medycyny. No, ale każdy ma swoje zdanie, a jak się chce poczytać coś "bardziej medycznego" proponowałabym zacząć od atlasu anatomicznego:)
A tak na poważnie, dla mnie książka była ciekawa, a wiadomości związanych 
z medycyną naprawdę wystarczająco dużo. 
Nieraz nie mogę oderwać się od książki i tym razem też tak było,
 czytałam w bardzo szybkim tempie i jednym tchem. 
Ostatnio mam szczęście do debiutów i ten uważam jako jeden 
z najbardziej udanych. Interesująca fabuła, ciekawi bohaterowie i fajnie opisany szpital od wewnątrz, prostym językiem. Najlepsze zdanie przeczytałam na końcu.. "Koniec części pierwszej" - i tu od razu uśmiech na twarzy - Yupi!!! Będzie kolejna część, na którą czekam z niecierpliwością.
Gorąco polecam i dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka kolejny raz za dostarczenie niesamowitych wrażeń, a książeczkę znajdziecie TU.
Pozdrawiam Was serdecznie,

1 komentarz: