Witajcie, długo trwało wykonanie projektu, który tak naprawdę wymaga niewiele nakładu czasu i kosztów.
Stara półka po zainstalowaniu drzwiczek otwieranych jak piekarnik, metalowa miska i dziura w płycie na zlew, kartonowe kółeczka przyklejone na blat jako palniki gazówki i stare uchwyty z szuflad jako "pokrętła" gazówki i NOWA zabawka od rodziców dla dziecka gotowa...do tego zdolne Ciocie zajęły się wyposażeniem (artykuły spożywcze, serwetki, fartuszki) kuchni małej kucharki i córka ma swoją nową ulubioną zabawę :) Oczywiście zabawa może trwać w nieskończoność jeśli tylko WODA "w kranie" będzie naprawdę a nie na niby ;)
Kuchenkę postawiliśmy na tarasie, bo teraz i tak masę czasu spędzamy na świeżym powietrzu...
Zachęcam Was do stworzenia takiego kącika dla maluchów...można tu uczyć malucha nakrywania do stołu, albo bawić się ciastoliną, albo masą solną...w końcu wszystkie przybory potrzebne do tych zabaw dostępne są właśnie w kuchni małej kucharki :)
Pozostając w kulinarnym klimacie po zabawie czas na podwieczorek, także w przygotowaniach pomoc małej kuchareczki nieoceniona...i trudno, że tylko przez kilka minut cieszy ją prawdziwa pomoc a potem to już inne rzeczy bardziej absorbujące (np. mój nóż o niebo ciekawszy niż jej...)
Serwujemy kremową sałatkę owocową (bo tylko "blade"-białe i kremowe owocki pod ręką były: banany, jabłka, gruszki, ananasy z puszki i sok z pomarańczy)
Smacznego życzymy :)
Pozostając w kulinarnym klimacie po zabawie czas na podwieczorek, także w przygotowaniach pomoc małej kuchareczki nieoceniona...i trudno, że tylko przez kilka minut cieszy ją prawdziwa pomoc a potem to już inne rzeczy bardziej absorbujące (np. mój nóż o niebo ciekawszy niż jej...)
Serwujemy kremową sałatkę owocową (bo tylko "blade"-białe i kremowe owocki pod ręką były: banany, jabłka, gruszki, ananasy z puszki i sok z pomarańczy)
Smacznego życzymy :)
Pozdrawiam ciepło
tynka
świetna kuchnia my też mamy taką zrobioną :-)))
OdpowiedzUsuńSuper jest Wasza kuchenka. Mu mamy tylko taką plastikową po bratanicy, ale też na niej Lilka gotuje :)
OdpowiedzUsuńWspaniała kuchenka :) I jak świetnie wyposażona :D
OdpowiedzUsuńSuper kuchenka. Moje dzieci chiały mieć ikupiłam im taką plastikową, ale to nie to sama. Wasza jest ekstra
OdpowiedzUsuńdobra robota Justynko!
OdpowiedzUsuńŚwietny kącik- ja mam chłopaków, ale pewnie też by się pobawili :-) Pozdrawiam/1
OdpowiedzUsuńRewelacja, wspaniały pomysł, tylko szkoda,że ja mam 2 chłopaków. Ściskam Kaśka
OdpowiedzUsuńWspaniała kuchenka :) Też planuję zrobić taką dla swojej Zuzi:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdla chłopaków też coś powstanie...może jakiś warsztat stolarski? tylko mój mały majsterkowicz do tego musi jeszcze troszkę podrosnąć :)
OdpowiedzUsuńwspaniała ta kuchnia! :) my mamy niestety plastikową. Bardzo podobają mi się takie przerobione z szafek, ale nie mam na nią miejsca w domu
OdpowiedzUsuńWidziałam ten post już kilka razy, ale jeszcze nie komentowałam...piękna kuchnia..ja co prawda nie mam miejsca wiele, ale właśnie powoli usiłuję wygospodarować coś mojej Zosiulce...już nawet filiżanki są ..i kawusie mi robi:)
OdpowiedzUsuńZosia, ale ma cudną kuchnię, postaram się coś dorzucić do Jej kolekcji :)
OdpowiedzUsuń