środa, 29 czerwca 2016

Kreatywne czytanie - o Afryce

W którym momencie kończy się zabawa a zaczyna nauka?
Musi?
A może nauka przez zabawę?
Po prostu tak przy okazji?
Nadążając za tym, co interesuje nasze dzieci, poszerzać ich horyzonty i zaspokajać ciekawość świata?
U nas udaje się bardzo harmonijnie łączyć te rzeczy.
Przynajmniej tak się nam wydaje...
Od książki, od opowiadania, od wiersza na dobranoc poprzez zabawy, wizyty w muzeum, a nawet "dorosłe" książki...poprzez wspólne poznawanie świata i cierpliwe odpowiadanie na pytania...i nie wiedzieć kiedy 3-latek (a i wcześniej już też ;) ) biorąc atlas lub globus do ręki wskazuje AFRYKĘ :)

To tylko przykład oczywiście, bo wiele informacji o świecie dziecko poznaje i zaczyna rozumieć dzięki naszej pomocy i to bardzo wcześnie :) 
Chciałam Wam dziś przedstawić kilka pozycji książek, które moje dzieciaki bardzo lubią, a które-jak się je połączy ;) - tworzą nam ładny cykl o Afryce :)

Zaczynamy?
Dziś o Afryce. Bo i upały teraz mamy iście afrykańskie...

"Ja, Jane" P.McDonnell to opowieść przede wszystkim o tym, że dziecięce marzenia się spełniają. Trzeba tylko włożyć mnóstwo pracy i wysiłku w ich realizację :) A zupełnie przy okazji to akurat opowieść o marzeniu pracy w Afryce :)




A któż z nas nie zna wiersza J.Tuwima "Murzynek Bambo"?



Wierszyki J. Brzechwy o zwierzątkach:




Afrykańskie pudełko, to pudełko, które mamy w planie zrobić.
Będziemy tam przechowywać różne przedmioty związane z Afryką. Mamy to szczęście, że nasz Przyjaciel jest misjonarzem w Kamerunie, podczas Jego pobytu w Polsce dzieciaki zawsze dostają jakąś lokalną pamiątkę - hand-made :) mamy maski i instrumenty muzyczne, obrazki mozaikowe nie tylko z Kamerunu...
Pudełko zainspirowane pomysłem wybitnej pedagog Marii Montessori <klik>
Na razie jesteśmy w trakcie robienia pudełka "kontynent Afrykański" , bo chyba najbardziej charakterystyczny :)
Ale w planie jest wykonanie pudełka do każdego kontynentu.

Dzieciaki dopasowywały także z kolekcji swoich zwierzątek te, które zamieszkują Afrykę.
Pomocny w tym jak zawsze okazał się "Atlas" Mizielińskich oraz  niemieckojęzyczny ilustrowany atlas dla dzieci, który wyszperałam niedawno na "targu staroci"





Natomiast w jeden z majowych weekendów udało się nam odwiedzić Muzeum Afrykanistyczne w Olkuszu <klik>
Szczerze, to obawiałam się nieco, czy dzieciaki (3 i 4 lata) będą zainteresowane wystawą na tyle, żebyśmy i my w spokoju pooglądali wszystko...ale moje obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Jednak dzieciaki mając jakąkolwiek wiedzę tego, na co patrzą były bardzo ciekawe wszystkiego...najbardziej spodobała się im ekspozycja Tuaregów, z pięknymi strojami i ...rozsypanym piaskiem pustynnym a wśród piasku minerały...w tym pięknej urody "róża pustyni". Zosi spodobały się też obrazy - wykonywane różnymi technikami przedstawiające zwierzęta, jak np ten poniżej, barwny niczym patchworkowa praca...



W tym namiocie można było znaleźć wiele przedmiotów codziennego użytku, dzieciaki zajęły się z tatą opowiadaniem co do czego i w jakich sytuacjach może służyć.


Matce i córce spodobała się także wystawa biżuterii...wspólnie snułyśmy plany jakie bransolety i kolczyki zrobimy po powrocie do domu...a wiecie, że koralikami bawić się lubimy :)

Oczywiście wykorzystujemy także kolorowanki i książeczki z naklejkami :)
A ostatnio zakupiłam maluchom taką oto:




Prawda, że czytanie jest pasjonujące? :)
Jest to wypadkowa do zorganizowania "zabaw"...które jednocześnie uczą, pomagają w poznawaniu świata...
A u Was jak to wygląda?

Pozdrawiamy ciepło!

ps. post nie jest sponsorowany



wtorek, 28 czerwca 2016

Podwieczorek # 10 - Muffiny pomarańczowo-czekoladowe

Tym razem zapraszamy na pomarańczowo-czekoladowe muffiny do karto_flanej.





Jak widać takie muffinki znikają błyskawicznie.

A oto przepis na 12 sztuk pysznych babeczek:

Muffiny pomarańczowo-czekoladowe
200 g mąki
100 g cukru
1 tabliczka czekolady deserowej (100g)
skórka otarta z 1 pomarańczy
1 opakowanie cukru waniliowego
1 czubata łyżka kakao
150 ml mleka
2 jajka
3 łyżki masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli

Masło rozpuścić. Czekoladę drobno posiekać. W misce wymieszać mąkę z cukrem, cukrem waniliowym, proszkiem do pieczenia, sodą i szczyptą soli oraz kakao. Mleko połączyć z jajkami i wystudzonym masłem, wlać do miski z suchymi składnikami i wymieszać szybko drewnianą łyżką. Na koniec dodać czekoladę i skórkę pomarańczową, wymieszać. Ciasto nakładać do foremek muffinkowych. 
Piec 20 minut w temperaturze 185 st.C.

Smacznego :)


niedziela, 26 czerwca 2016

Motyw POMPON

Pompony mogą być świetnym motywem zarówno przyjęcia urodzinowego czy innego rodzaju "kinder-party" a także rewelacyjnym pomysłem na dekoracje w pokoju dzieciaków, czy z okazji jakiś świąt...albo po prostu bez okazji, bo przecież pompony są takie milusie i można z nich wyczarować prawdziwe cuda.

Dziewczyny z naszego zespołu przygotowały dla Was Tutoriale jak zrobić takie pomponiki: z włóczki pokaże Wam Wiola <KLIK> oraz Monika tłumaczy jak zrobić pompony z tiulu i bibuły <KLIK>

A teraz cała masa zdjęć z Pinteresta w jednym miejscu...przyjemnego oglądania.

INSPIRUJCIE się!

Jest czym! :)

Kilka urodzinowych inspiracji:












I jeszcze fotki na dekoracyjne sposoby wykorzystania pomponów:

























POZDRAWIAM
Przypominam także o trwających wyzwaniach, więcej informacji w pasku bocznym :)


piątek, 24 czerwca 2016

Ośmiorniczki dla wcześniaków - włączamy się do akcji :)

Witajcie!

Szydełkująca część naszych projektantek, niezależnie od siebie włączyła się do akcji "Ośmiorniczki dla wcześniaków". Akcja każdego dnia zyskuje nowe wsparcie w postaci twórczych i chętnych do pomocy osób, a my jako Klub Twóczych Mam też postanowiłyśmy ją wesprzeć.

O co chodzi z tymi ośmiorniczkami?


źródło: https://www.facebook.com/groups/osmiorniczkidlawczesniakow/

Akcja rozpoczęła się w Danii w 2013 r. i zyskuje wciąż nowych zwolenników (https://www.spruttegruppen.dk). Ośmiorniczki trafiają do noworodków leżących w inkubatorach, często wcześniej ośmiorniczkę nosiła przy sobie Mama po to, aby ta przeniknęła matczynym zapachem i dobrymi bakteriami. Macki ośmiorniczek są skręcone, przypominają Maluszkom pępowinę, którą bawią się w łonie matki. To wszystko powoduje, że kontakt z ośmiorniczką pozwala na zbudowanie poczucia bezpieczeństwa dziecku, a także na zapewnienie mu większego bezpieczeństwa w inkubatorze - dziecko woli bawić się mackami ośmiorniczki niż kabelkami przy różnego rodzaju sprzętach. Z relacji rodziców wynika, że to również dla nich pozytywny bodziec. Świadomość, że obcy ludzie wspomagają ich w trudnych chwilach choćby poprzez taki drobiazg jakim jest mała ośmiorniczka pomaga przetrwać trudne chwile, gdy nie mogą swoich dzieci zabrać do domu.

https://www.facebook.com/groups/osmiorniczkidlawczesniakow/

Jeżeli macie ochotę przyłączyć się do akcji serdecznie zapraszamy, należy jednak pamiętać o kilku bardzo ważnych zasadach:

- w celu zapewnienia bezpieczeństwa noworodkom ośmiornica musi spełniać następujące wymagania:
  • musi być zrobiona z włóczki w 100% bawełnianej, bez żadnych domieszek
  • musi być dość mocno wypełniona silikonowym wypełnieniem (można kupić wypełnienie do poduszek lub maskotek w pasmanteriach, sklepach z poduszkami i kołdrami lub na allegro)
  • długość macki po rozciągnięciu nie może przekraczać 22 cm
  • główka powinna być długości 6-9 cm i powinna być zrobiona dość ciasno półsłupkami tak, aby nie wychodziło z niej wypełnienie
  • oczka, uśmiech można wyhaftować, wyszydełkować, nie można dołączać żadnych plastikowych ani metalowych elementów. Jak mówią koordynatorki akcji w Polsce im prostsza tym lepsza :)
  • do środka nie wkładamy żadnych dzwoneczków, grzechotek itp. 
- w celu ochrony praw autorskich a także poszanowania organizatorów akcji:
  • wzór ośmiornicy został opracowany z myślą o wcześniakach i do nich ośmiorniczki mają trafić
  • nie wolno ośmiorniczek odsprzedawać i czerpać z tego jakichkolwiek korzyści (zdarzają się ogłoszenia na allegro i olx o sprzedaży ośmiorniczek, na szczęście grono dziewczyn wspomagających akcję jest tak duże, że dość szybko ogłoszenia są blokowane) 
Jeżeli jako przyszła Mama jesteś zainteresowana akcją, zorientuj się czy Twój szpital bierze udział w akcji, nie kupuj/nie zamwiaj ośmiorniczki poza szpitalem, możesz wyrządzić Maluszkowi krzywdę (nie masz pewności z czego zrobiona jest ośmiorniczka, czy jest bezpieczna i spełnia wymagania, czym jest wypełniona i w czym prana). Jeżeli Twój szpital nie włączył się do akcji oznacza, że najprawdopodobniej nie pozwolą Ci włożyć ośmiorniczki do inkubatora. Ośmiorniczki są prane w szpitalu, w temperaturze 60 stopni C, w antyalergicznych płynach, koordynatorki akcji sprawdzają zgodność ośmiorniczki z wymaganiami i tylko w ten sposób, można otrzymać ośmiorniczkę. To naprawdę bardzo ważne.


Poniżej link do grupy fb, gdzie można znaleźć wiele przydatnych informacji, skontaktować się z koordynatorami, pobrać wzór i przede wszystkim zmotywować się do działania:
https://www.facebook.com/groups/osmiorniczkidlawczesniakow/

i link do społeczności, jeśli nie dziergacie a chciałybyście wiedzieć więcej:

https://www.facebook.com/osmiorniczkidlawczesniakow/

My już zaczęłyśmy dziergać:

Pierwsza ośmiorniczka Ani trafiła na pokazową tablicę, jako zachęta do działania, w ramach Yarnboombingu w Gnieźnie (więcej o imprezie tutaj)

źródło zdjęcia (klik)


a kolejne trzy wyruszyły w drogę do szpitala w Wejherowie:


Na siostry czeka też truskaweczka:



karto_flana też już zrobiła ośmiorniczkę


podobnie jak Wiola:


Ośmiorniczki Moniki też już wyruszyły w świat wspierać Maluszki





W związku z tym, że mamy nadzieję, że to nie będzie jednorazowy zryw pomyślałyśmy o tym, aby co miesiąc publikować galerię naszych i Waszych ośmiorniczek, co Wy na to? Na Wasze zgłoszenia czekamy do 20 każdego miesiąca (na dole czeka żabka)  :))


Jeżeli macie ochotę przyłączyć się do akcji a nie macie fb to zapraszam do kontaktu: winniex@wp.pl Postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania, wspomóc radą przy tworzeniu ośmiorniczki i adresem wysyłki.

Pozdrawiamy serdecznie
Ania wraz z całym zespołem KTM