wtorek, 31 lipca 2018

Wyzwanie Gościnnej Projektantki - Słowa, litery, monogramy

Witajcie u progu drugiego miesiąca wakacji, dzisiaj przedstawiamy Wam kolejna utalentowaną dziewczynę i oczywiście zapraszamy do udziału w jej wyzwaniu. 

Mam na imię
Asia, jestem szczęśliwą żoną i matką dwóch dziewczynek. 


Rękodziełem
zajmuję się od 2010 r. Moją ulubioną techniką jest haft krzyżykowy ale szydełko
również nie jest mi obce. Haftuję głównie obrazy i kartki okolicznościowe w
zależności od potrzeby.
Prowadzę bloga pod adresem

Moje przykładowe prace:






A oto temat wyzwania:
Słowa, litery, monogramy, inicjały.
 Niczego nie narzucam, pełna dowolność tematu.


Nagrodą dla

zwyciężczyni wyzwania będą haftowane inicjały (oczywiście zwyciężczyni sama je wskaże, to tylko przykładowe zdjęcie):



Dzięki, pozdrawiam.
Asia

My również dziękujemy, że zgodziłaś się zostać naszą gościnną projektantką i pokazać nam swoje piękne prace.

Dla wszystkich chętnych banerek wyzwania




a także zasady wyzwań.


Zapraszamy do wspólnej zabawy.


Zespół 

KTM

poniedziałek, 30 lipca 2018

Tutorial czyli krok po kroku- Lampka oliwna z Ulą K.


Witajcie!
Dziś zapraszamy na tutorial z Ulą K. Zobaczcie co dla nas przygotowała:


 Dzisiaj mam dla Was propozycję na recykling buteleczek po męskiej wodzie toaletowej.

Do wykonania lampki potrzebujemy:

- klej typu magic

- nożyk/nożyczki

- buteleczkę po wodzie toaletowej lub perfumach

- czarne gesso

- pastę strukturalną

- gazę

- akrylowe farby metaliczne

- metalowe ozdoby np.: kwiatki, listki, serwetki itp.

- sznurek na knot lub knot z nakładką.


Z buteleczki delikatnie usuwamy metal, który posłuży nam do umocowania knota. Jeśli mamy gotowy knot z nasadką to nie musimy się przejmować, żeby ładnie zdjąć z buteleczki metalową nasadkę fabryczną.


Buteleczkę myjemy i po wysuszeniu malujemy czarnym gesso.


Po wysuszeniu naklejamy gazę.


Ponownie malujemy czarnym gesso i po wysuszeniu pastą strukturalną wykonujemy wzory. Nie potrzebujemy żadnych specjalnych narzędzi wystarczą nam nasze palce. Pasty nie nakładamy na całej powierzchni.




Ponownie malujemy wszystko na czarno używając gesso.


Wybieramy metalowe ozdoby, którymi będziemy ozdabiać naszą lampkę.



Przyklejamy kompozycję z metalowych ozdób do butelki. Ja przyklejam klejem typu magic.


Metalowych ozdób nie malujemy gesso, będziemy je malować akrylowymi farbami metalicznymi.




Metalowe ozdoby malujemy farbami metalicznymi suchym pędzlem nabierając bardzo niewielką ilość farby.


Teraz wystarczy tylko włożyć knot w metalową nakładkę wcześniej zdjętą z buteleczki.


Tak wygląda nasza gotowa recyklingowa lampka olejna. Wystarczy ją napełnić olejem do lampek olejnych. Musicie jednak uważać jak wysoko wyciągniecie knot - od tego zależy jak wysoko będzie sięgał ogień. Jak widzicie poniżej u mnie zdecydowanie za wysoko.



Podoba się Wam takie wykorzystanie butelek po perfumach?
Dziękujemy pięknie za tutorial, na pewno przyda się taka lampka w długie letnie wieczory. :)

niedziela, 29 lipca 2018

Wybierz grę dla swojego dziecka - DOBBLE PLAŻA

Dziś mam przyjemność zaprezentować Wam kolejną grę, którą miałam możliwość przetestować dzięki naszemu sponsorowi firmie rebel - plażową wersję popularnej gry Dobble. 
Dla mnie i mojej rodzinki, wielkich fanów gier, w tym posiadaczy pierwszego wydania Dobble to była wielka frajda. 


Dla osób, które gry nie znają dwa słowa wyjaśnienia: najprościej mówiąc gra polega na odnajdywaniu tych samych obrazków

  • w wersji klasycznej mamy 55 kart i po 8 symboli na każdej karcie. Na dwóch dowolnych kartach zawsze jest tylko jeden wspólny symbol i należy go odnaleźć. Kto pierwszy ten lepszy :)
  • wersja plażowa to 30 kart i po 6 symboli na każdej, reszta pozostaje bez zmian. 

W związku z tym, że nie wiedziałam, jak wygląda ta wersja gry trochę byłam zaskoczona, że jednak nie 55 kart i pomyślałam, że moje dzieciaki (10 i 16 lat) niekoniecznie się zainteresują. Ale dzieciom i nie tylko im gra bardzo się spodobała. Jej wielką zaletą są wodoodporne karty i bardzo poręczne, siateczkowe opakowanie, które zmieści się nawet do małej torebki. Karty ani nam nie przemokną ani tak szybko nie porwie ich wiatr, co może przydażyć się w przypadku wersji tradycyjnej.
Wszystko wykonane z wielką starannością i dbałością o szczegóły. 

Nie wiem jak Wam, ale nam zdarzają się sytuacje, gdy np. oczekiwanie na zamówienie w zatłoczonej restauracji trwa zbyt długo, albo podróż pociągiem ... wtedy nie spędzamy czasu w telefonach tylko staramy się wspólnie wykorzystać te chwile. Tym razem graliśmy w podróży pociągiem do Bukaresztu ...





lub na przydomowej plaży u przyjaciół ...


Graliśmy też w aucie, w restauracjach i w hotelowych pokojach.
Według zapewnień producenta można grać również w basenie i w wannie :))

Gra niby prosta, chociaż jest kilka wariantów, świetnie opisanych w instrukcji, to budzi wiele emocji i wydaje się, że każdy wie, że leżak to leżak ... ale może się okazać, że to "fotel", "no ten, ten na plażę", "ja byłam pierwsza ... ale nie powiedziałaś ... ale pomyślałam".  Krzyki, śmiechy i przyjacielskie swary to przy tej grze standard :))


Powiem tak, kto nie grał w Dobble musi spróbować, a Dobble plaża jak się okazuje to gra dla wszystkich (naprawdę nie ma ograniczeń wiekowych, dzieci grają razem z babcią i dziadkiem) i można zabrać ją wszędzie :) 

I oczywiście świetnie nadaje się na prezent!



 Po przetestowaniu w różnych warunkach mogę z czystym sumieniem Wam tę grę polecić :) 
Idealny wybór zarówno na plażę jak i w pochmurne dni, gdy pogoda barowa i nie zachęca do spacerów.

Tutaj link do gry na stronie rebel.pl

Rebel


Ania 





piątek, 27 lipca 2018

Podróże małe i duże - Ostrów Tumski ... w Poznaniu :)

Dzisiaj zapraszamy Was na wycieczkę po Ostrowie Tumskim w Poznaniu. 

Szczerze mówiąc dla mnie to taki troszkę zapomniany zakątek tego miasta. Odkąd przeprowadziłam się do Wielkopolski (16 lat temu) dość często bywam w Poznaniu, zdarzały się spacery po Starym Rynku, obowiązkowa wizyta w poznańskim zoo, ale chociaż koło Ostrowa przejeżdżaliśmy dość często nigdy nie było okazji aby tam wstąpić.
Może sami Poznaniacy bywają tam częściej ale z moich gnieźnieńskich znajomych wśród których zrobiłam ustną ankietę mało kto był :) Czas więc przedstawić to urocze miejsce :)

Widok na katedrę z mostu Jordana.

Ostrów Tumski, to jedyna wyspa na Warcie, znajdująca się w obrębie Poznania. Badania archeologiczne potwierdzają, że w tym miejscu znajdował się znaczący gród piastowski, będący jedną z siedzib Mieszka I a także świątynia - siedziba pierwszego polskiego biskupa - Jordana.
To w tym miejscu znajdują się historyczne początki Poznania. 
Budowę katedry biskup Jordan rozpoczął w 968 r. jednak w krótkim czasie została ona zniszczona w czasie wojen z Czechami. Jej pozostałości można oglądać w podziemiach dzisiejszej, odrestaurowanej katedry pw. św. Piotra i Pawła.

W katedrze znajduje się m.in. Złota Kaplica - mauzoleum, w którym znajdują się prochy Mieszka I i Bolesława Chrobrego (chociaż tak naprawdę to umowne miejsce pochówku tych władców).
W podziemiach katedry znajdują się również inne grobowce, m.in. króla Przemysła II (tu sprawa podobno jest mniej sporna) oraz baptisterium. Jedna z hipotez zakłada, że to właśnie tutaj, w Warcie Mieszko przyjął chrzest.

W poznańskiej katedrze znajduje się m.in. miecz, którym pobłogosławił papież Jan XIII i ofiarował go biskupowi Jordanowi. Jak głosi legenda (a może to prawda) jest to miecz św. Piotra, którym podobno apostoł odciął ucho jednemu z żołnierzy w Ogrodzie Oliwnym.

Most Jordana łączy wyspę z dzielnicą Śródka. Na nim znajdziemy popularne kłódki, mi wpadła w oko taka:


Ponadczasowa, prawda? ;)

Widok w kierunku Śródki 


A na Śródce takie zakątki jak wyżej i niżej :)



i niesamowity mural.

Tam można też zjeść przepyszne lody o smaku naszego dzieciństwa :))


Katedra z trochę innej strony:


I wejście do "Bramy Poznania" w której można znaleźć ciekawe wystawy, informacje i interaktywne prezentacje o początkach państwowości polskiej i Poznania:




Tak wygląda wejście od zewnątrz:


Obok nowoczesnej bramy stare chatki w centrum miasta:


Urzekło mnie to miejsce i chyba jest jednym z tych, które chciałabym pokazać gościom odwiedzającym Wielkopolskę :) Dla mnie odrobinę magiczne. Jeśli macie wolne popołudnie albo przedpołudnie to na pewno warto wybrać się na spacer po poznańskim Ostrowie Tumskim.

Poznańskich postów na pewno z czasem będzie więcej. Ostatnio odkrywam to miasto od nowa. A może Wy możecie polecić coś ciekawego?

Na koniec kilka ciekawych linków:

http://bramapoznania.pl/brama-poznania/o-bramie-poznania-2/
http://www.poznan.pl/mim/przewodnik/przewodnik.html?pr_id=22&co=intro
http://www.przewodnik-krolewski.pl/e-przewodnik/Dlaczego_na_Ostrow_Tumski.html

Zapraszam Was serdecznie do Poznania!

Ania


MOTYW - Łapacz snów

Mamy lato, chwilami suche, chwilami deszczowe, ale przeplatane ciepłą (w ostatnich dniach nawet upalną), letnią aurą!
Przy tej okazji znakomicie pasuje przywołać motyw
łapacza snów ;)

Jak zwykle przygotowałyśmy dla Was kilka propozycji.

Na początek inspirujemy Was cudownymi  łapaczami Ani



i Moniki



Lola wykonała letni czekoladownik,

karteczki





oraz mediowy notes na ważne zapiski.


Zosia z pomocą tynki zrobiła magiczny łapacz jednorożca,



a sama tynka zrobiła między innymi łapacz snów z pomponików
 z pojedynczych szydełkowych i drucianych kwiatków, brzozowych zawieszek


oraz kolczyki.


Etoile również zrobiła kolczyki, 


czekoladownik i tag


oraz energetyzującą mixmediową okładkę.







Karto_flana wyczarowała piękny tag z papierami od naszego sponsora ITD Collection


Katrin w swoim łapaczu wykorzystała starą płytę CD








Na koniec podsuwamy Wam jeszcze garść inspiracji z Internetu  <klik>





A Wy? Jakie macie pomysły na łapacze snów?
Podzielcie się nimi z nami w komentarzach, a może macie już jakieś gotowe prace w tym temacie. Z chęcią Was odwiedzimy!

Jak zawsze zapraszamy Was do wspólnej zabawy
w naszych wyzwaniach
(linki i banerki znajdziecie na pasku bocznym).

Pozdrawiamy serdecznie
Zespół KTM