Witajcie!
Dziś ponownie spotkamy się z Moniką- maneruki, która przygotowała dla nas recenzje dwóch książek.
Joanna Bator "Purezento"
Nieszczęśliwa dziewczyna zostaje zaskoczona ofertą wyjazdu za
granicę, a konkretnie do Japonii i wyjeżdża. Mogłoby się wydawać, że będzie to
prosta historia, i może rzeczywiście, nie dzieje się tu bardzo dużo, ale jak to
wszystko jest opisane! Podczas lektury zakochiwałam się w co drugim zdaniu, w porównaniach
i opisach sytuacji. W sposobie opowiadania o rzeczywistości, w dygresjach i
balansowaniu między trzema językami (ale spokojnie, książka jest po polsku :-)
Miałam ochotę tą książką się delektować, nie czytać jej zbyt szybko, żeby
wystarczyła na dłużej. Delikatna, promująca uważne życie, pokazująca, że dobre
rzeczy wymagają wysiłku i dająca nadzieję - taka dla mnie jest ta powieść. I
nie zdradzę wiele jeśli napiszę, że podobnie jak głównej bohaterce zdarzyło mi
się, że patrząc na jakąś osobę widziałam w jej twarzy podobieństwo do
zwierzęcia (a Wam?). Przed jednym tylko przestrzegam - gdy sięgniecie po tę
książkę, nie czytajcie opisu zamieszczonego na okładce z tyłu. Najpierw
przeczytajcie książkę i nie psujcie sobie przyjemności ze stopniowego poznawania
historii.
Jakub Żulczyk "Wzgórze Psów"
W porównaniu z Purezento, Wzgórze Psów to książka mocna,
ciemna i bardzo gruba (ponad 800 stron). Bohaterowie posługują się językiem
potocznym, czyli nie owijając w bawełnę, klną. Nawet jak jest lato, to jest tam
jakieś ciężkie. Zima jeszcze cięższa. Bohaterowie - każdy z zagmatwaną
przeszłością i teraźniejszością. U bohaterów podziwiałam wolę walki i
podejmowanie działania. I chyba tylko to, bo każdy wydał mi się egoistą, i
nawet jak robił coś dla innych, to i tak przede wszystkim dla siebie. Książka
trochę obyczajowa, trochę kryminał. Podobało mi się w niej, że w kolejnych
rozdziałach narratorami były inne osoby. Doczytałam do końca i nie żałuję, ale
szybko po inne pozycje tego autora raczej nie sięgnę. Tu możecie przeczytać o
odczuciach Sivki po lekturze tej książki <<<<
KLIK >>>>>
Dziękujemy za podzielenie się z nami wrażeniami z lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz