Lawenda...
Jej rozpoznawalny zapach i nadzwyczaj fotogeniczne piękno przywodzą na myśl ciepłe lato, skąpane w słońcu...
akwarelka karto_flanej |
Właściwości lawendy:
Związki aromatyczne, zawarte w olejku lawendowym, wpływają tonująco na układ nerwowy. To oznacza, że zapach tego olejku uspokaja, łagodzi skutki stresu emocjonalnego i napięcia nerwowego, ułatwia zasypianie. Ususzone kwiaty i liście lawendy można włożyć do płóciennego woreczka i trzymać przy poduszce – pomogą spokojnie przespać noc. Natomiast w przypadku zmęczenia i znużenia, zapach lawendy pobudza aktywność umysłową. W sytuacjach kryzysowych można więc ratować się, spryskując skórę wodą toaletową na bazie lawendy, zapalając kominek aromaterapeutyczny albo biorąc kąpiel z dodatkiem kilku kropli olejku.
Pijąc napary z kwiatów lawendy, które działają rozluźniająco na mięśnie, można złagodzić np. bóle miesiączkowe i brzucha, spowodowane nagromadzeniem się gazów. Natomiast zapach tej rośliny jest skutecznym środkiem zwalczającym fizyczne objawy wywołane stresem, np. napięciowe bóle głowy czy migrenę. Można więc pomasować skronie kroplą olejku lawendowego albo zapalić kominek aromaterapeutyczny.
Właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze olejku lawendowego czynią go bardzo pomocnym w zwalczaniu różnych infekcji. W razie zapalenia gardła, zatok, oskrzeli czy migdałków doskonale sprawdzają się np. inhalacje z użyciem olejku. Warto również używać go do płukania gardła.
Ze względu na silne właściwości antyseptyczne, a także w dużym stopniu przeciwgrzybicze, olejek lawendowy stosowany jest w leczeniu trądziku. Ułatwia też gojenie się ran i przyśpiesza regenerację naskórka, dlatego często znajduje się w składzie toników, a także kremów przeznaczonych dla skóry wrażliwej i delikatnej. Jest również pożądanym składnikiem kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji skóry głowy.
Bardzo ciekawe informacje o lawendzie, jej zastosowaniu i wiele innych cennych informacji znajdziecie także TU <klik>
tynka zebrała swoją lawendę, już się suszy:
karto_flana przygotowała lawendowe ciasteczka
Na około 55-60 ciasteczek o średnicy 4,5 cm
1 jajko
1 łyżeczka pojedynczych kwiatków lawendy
115 g miękkiego masła
55 g jasnego brązowego cukru
skórka otarta z 1 cytryny
240-250 g maki + do podsypywania w czasie wałkowania
Cukier zmiksować w elektrycznym mikserze na miałko wraz z kwiatkami lawendy. Następnie dodać masło i ubić na puszystą masę. Dodać jajko i skórkę z cytryny, wymieszać. Dodać mąkę i zagnieść ciasto, odstawić do lodówki na pół godziny. Gdyby było za ścisłe dodać nieco wody. Następnie rozwałkować i wykrawać foremką ciasteczka. Nakłuwać widelcem. Piec w uprzednio nagrzanym piekarniku w temperaturze 150°C ok. 12 minut na złotobrązowo. Po upieczeniu można posypać jeszcze lawendowym cukrem- po prostu zrobić nieco więcej.
wyhaftowała także woreczki, w których można przechowywać suszoną lawendę:
Możecie zerknąć także na nasze inne lawendowe wpisy:
MOTYW - lawenda <klik>
Lawendowy box <klik>
A Wy lubicie lawendę?
Używacie jej kulinarnie?
A może tworzycie coś z jej użyciem
(zapachowe poduszeczki, wianki etc.)?
Pochwalcie się w komentarzu, chętnie do Was zajrzymy :)
Nie przepadam za motywem lawendy bo jest on wszechobecny i już mi się opatrzył, ale kulinarnie i leczniczo jak najbardziej jestem za lawendą :)). U mnie teraz króluje herbata z dodatkiem lawendy i konfitury również z dodatkiem lawendy :) Dziękuje za przepis na ciasteczka, już go skopiowałam :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie lawenda przekwitła. Nie robię nic, bo zazwyczaj zostawiam dla owadów, a pszoczy pięknie oblatują lawendę :)Może jak będę miała całe pole, to nie będzie mi żal zrywać....
OdpowiedzUsuńJa robie sakiewki z suszoną miętą i lawenda i wieszam w szafie☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę,mam na balkonie.Moja kuchnia jest biała a dodatki mam lawendowe,duży wianek oraz skrzynki z tym motywem.Mam także woreczki w szafach z lawendą.
OdpowiedzUsuńTe haftowane woreczki - cudeńka :)
OdpowiedzUsuńChoć motyw lawendy jest bardzo popularny ostatnio to jeszcze mi się nie znudził i chętnie do niego wracam w swoich twórczych działaniach :)
I herbatkę z lawendą też lubię :)
I chętnie hodowałabym kilka krzaczków ale w małym blokowym mieszkanku to średnio możliwe ;)
Pozdrawiam
No i wpis na czasie! U mnie lawenda kiepsko rośnie wiec o zbieraniu moge zapomnieć, z tychże powodów nie używam jej w kuchni ale mysle zeby zasadzić sonie troche sadzonek, a nóż cos z nich bedzie :) a Teoje woreczki haftowane sa cudne !!!
OdpowiedzUsuńKocham lawendę. Ale która lawenda jest dobra? Na rynku mamy do wyboru tyle rodzai lawend, jak rozpoznać tą która na prawdę pachnie i świetnie smakuje, ja już się 2 razy nacięłam na lawendę.
OdpowiedzUsuńJa zwykle biorę tę lawendę pojedynczą, niezebraną w kłosy.
Usuń