Drogie czytelniczki! Dziś kolejna książka z cyklu Mama czyta. Pokusiłam się o przeczytanie książki o rękodziele, ale nie tylko. Przeczytajcie, co to za książką i o czym dokładnie.
Weronika po nieudanym małżeństwie wraca ze Szwecji do Polski. W odziedziczonym po dziadku domu otwiera sklep z artykułami do rękodzieła Robótkowo. Nie zamierza już zaufać i pokochać żadnego mężczyzny dopóki nie skończy patchworkowej kołdry Dear Jane. Jednak los bywa przewrotny i szykuje dla niej niespodziankę. Co najbardziej mnie w niej zauroczyło? To, że jest niezwykle prawdziwa. Naprawdę można uszyć patchwork Dear Jane-jest on autentyczny, a w internecie można nawet znalezć jak uszyć poszczególne kwadraty. Dla mnie rękodzielniczki wszelkie fragmenty dotyczące haftu krzyżykowego, decoupage czy wyboru tkanin były niezwykle interesujące. Widać, że autorka nie tylko potrafi pisać, ale też zna się na tych wszystkich technikach, bo byle kto nigdy w życiu nie napisał by tylu szczegółów. Książka pokazuje też jak prowadzi sie firmę w Polsce. Nie jest to tylko zbieranie żniw, ale też walka w urzędami i niemiłymi klientami. Ogólnie mam bardzo pozytywne mysli po przeczytaniu tej powieści i czekam, aż koleżanka pożyczy mi drugą część.
Wspaniała książka - mam ją w swoich zbiorach:)
OdpowiedzUsuńCzyta się bardzo przyjemnie:)
Ja czytalam obie czesci i bardzo mi sie podobaly ☺
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie - muszę się rozejrzeć za tą książką :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! Dzięki Waszemu poleceniu sięgnęłam po tą książkę w wersji audiobooka i świetnie się ją czytało/słuchało. Widziałam na blogach, że po waszym wpisie, jeszcze kilka osób sięgnęło po tę pozycję! Ja jestem w trakcie słuchania drugiej części, czyli "Przyjaciółki ze Staromiejskiej".
OdpowiedzUsuń