sobota, 29 kwietnia 2017

Mama czyta - Klub niewiernych żon - Carrie Karasyov

"Tak dobre jak "Gotowe na wszystko" i "Seks w wielkim mieście"! 
Czytałem i nie mogłem przestać!"
oraz
"Jak silna jest kobieca przyjaźń? Do czego zdolne są kobiety ratujące swoją młodość?
 Czy walcząc o miłość i spełnienie, można...zabić? 
Jak silna jest kobieca przyjaźń i męska wierność? 
"Klub niewiernych żon" to nie tylko powieść o pragnieniach kobiet, 
to nie tylko kryminał, ale również studium ludzkiej psychiki..."

zdjęcie: www.empik.com

To wszystko można wyczytać na okładce książki Carrie Karasyov "Klub niewiernych żon". 
Z całą pewnością, autorzy tych minirecenzji wykazali się zdecydowanie większą wyobraźnią niż pisarka. Już na samym wstępie można odgadnąć, kto zbrodnię popełnił, choć do samego końca liczyłam na to, że zostanę zaskoczona i okaże się, iż mordercą był ktoś inny.
 Według mnie w książce nie ma nic zaskakującego, wręcz przeciwnie, cały czas wydawało mi się, że gdzieś już tę historię widziałam, gdzieś o niej czytałam
 i bynajmniej nie chodzi mi tu o ekranizację "Klubu niewiernych  żon". 
Może i coś z komedii ma, ale z kryminału to marniutko. 
Trzeba jednak przyznać,że książkę czyta się bardzo dobrze i bardzo szybko. 
Niestety nie jest to zasługa tego, że jesteśmy ciekawi rozwoju akcji, 
bo to akurat można przewidzieć, ale lekkiego pióra autorki, czego możemy jej serdecznie pogratulować. W zasadzie wystarczył jeden dzień na jej przeczytanie. 
Jednak nawet to nie skłoniłoby mnie do sięgnięcia po nią jeszcze raz 
i raczej nie będzie to jedna z moich ulubionych pozycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz