Dziś będzie nieco
wspominkowo i twórczo oczywiście, a to za sprawą spotkania z Etoile, która
odwiedziła mnie w Gdańsku 😊 Wiecie, to niesamowite, kiedy znajome
Osóbki, z którymi tak naprawdę przeżywa się każdy dzień poprzez kontakt za
pośrednictwem Internetu, można spotkać tak o, na żywo! Pochwalę się, że już
miałam wielką przyjemność poznać tynkę i Anię, a tym razem i Etoile! I jak było? Wspaniale, zabawnie i baaardzo
kreatywnie! To właśnie Etoile była motorem do spontanicznego zmediowania tego
jaja, przy wieczorowej, a i właściwie nocnej posiadówie 😊 Nie ma to
jak wspólne tworzenie!
W trakcie, kiedy Etoile
mediowała wiosennego królika, ja wybrałam to oto jajo, do jego wykonania
wykorzystałam:
-jajko ze sklejki od
Etoile (dziękuję!),
-farba biała, 3 odcienie
niebieskiego, brązowa, czarna,
-gesso,
-papier decoupage oraz
klej,
-wydruk z motywem dzieci
w klimacie retro,
-szablon i pasta
strukturalna,
-stempel i tusz
wodoodporny,
-odrobina pasty
pękającej,
-3d balls, odlewy
gipsowe, koronka, skrawek zamka błyskawicznego, gaza, ruloniki z papieru,
tekturki oraz gumowy kwiatek, plastikowe i metalowe elementy, z resztą wszystko
zobaczycie w trakcie 😉, a i tworząc pracę w domu, to Wy same
zdecydujecie o kolorystyce i wszystkich zawartych elementach,
- oczywiście przygotujcie
też pędzle, ręcznik papierowy, ewentualnie też chusteczki nawilżone.
Pracę zaczęłam od
pomalowania sklejki białą farbą (sklejka nie wymaga nanoszenia podkładu, czy
gesso), następnie tylko na części jajka przykleiłam papier decoupage.
Dla
urozmaicenia tła dodałam jeszcze wzór z pasty strukturalnej naniesiony na jajko
przez kwiecisty szablon, później -z silnej potrzeby dodania niewielkich spękań
w kilku miejscach – naniosłam jeszcze niewielką ilość pasty pękającej.
Nie wiem jak jest u Was,
ale dla mnie myślenie i rozplanowanie całości to szalenie długi proces, bez
którego ani rusz, a jednocześnie taki plan potrafi w trakcie jednej pracy
zmienić się kilkukrotnie! Czasochłonny i naprawdę rozciągnięty etap… Fakt, że tym razem okraszony ciągłą rozmową,
przeplataną śmiechem ,historiami z naszego życia… tymi bardziej lub
mniej radosnymi, ale których nawzajem słuchałyśmy z wielkim zainteresowaniem,
bo jak się ma niespełna 24 godziny na opowiedzenie i dopowiedzenie wszystkiego,
o co chciałoby się zapytać, to rozmowa musi nabrać tempa 😉.
I tak w
tym naszym gadulstwie zupełnie pominęłam kilka zdjęć, ale mam nadzieję, że mimo
wszystko z opisu będzie można wyczytać wszystko.
Kiedy mniej więcej
wiedziałam, gdzie na pracy umieszczę główny motyw – retro dzieciaki, zaczęłam
myśleć, co dalej… zaczęłam od przyklejenia gazy i koronki, które miały
zaznaczyć główną linię mojej kompozycji.
Potem zmierzyłam się z elementami 3D,
cały czas pilnując, w którym dokładnie miejscu przykleję ostatecznie wydruk z
dziećmi (by nieco go usztywnić, podkleiłam wzór dodatkowo na papierze
technicznym, potem wycięłam). Ruloniki z papieru nawinęłam na wykałaczkę do
szaszłyków, skleiłam taśmą i zabezpieczyłam dwiema cienkimi warstwami gesso, po
każdej czekając do całkowitego wyschnięcia. Elementy 3D, w tym metalowe
pomalowałam gesso i – po wyschnięciu białą farbą, by na dalszych etapach
przyjmowały łatwiej koloryzowanie.
Wszystkie elementy
przykleiłam do jajka, a po wyschnięciu kleju zaczęłam nadawać kompozycji
koloru. Używałam tu rozwodnionych farb, dodając na pracy 'plamy", czasem wchłaniając je w papierowy ręcznik, czasami czekając do ich całkowitego wyschnięcia.
Kolor nanosiłam tak, by docelowo ‘wychodził’ spod głównego wzoru oraz
na brzegach, gdzie dodałam też odcisk ze stempla z wodoodpornego tuszu, łącząc
tym samym obie części pracy.
A efektu ujednolicenia tła dopełniły ostatecznie
pobielenie metodą suchego pędzla wzoru z pasty strukturalnej i chlapania
farbami za pomocą pędzla szczecinowego.
Na koniec brzegi jajka i
ubranka dzieci podkoloryzowałam jeszcze brązowym i czarnym tuszem, a jajo
ustawiłam na podstawce z kompletu (wykonaną wg opisu).
I tak powstało moje jajo.
Wielka szkoda, bo w
międzyczasie pożegnałam się z Etoile, choć mamy już plany na kolejne spotkanie
w sierpniu, wtedy też już mam nadzieję uda się rodzinne grillowanie na mojej działeczce 😊 Nie mogę
się doczekać!
Przy tym dopadły mnie też
rozważania, jak tu zorganizować wspólne spotkanie z całym naszym zespołem… Tak
miło by było wspólnie coś tworzyć, a kto wie, może przy takiej okazji
nauczyłabym się robótek z szydełkiem, haftowania… Rozmarzyłam się 😊
Życzę Wam udanego
tworzenia, a jakbyście mieli pytania do mojej instrukcji, piszcie koniecznie, w
komentarzach, czy na grupce 😊
Pozdrawiam serdecznie!
Lola
Przepiękna praca,takie lubię ale zawsze korzystam ze wskazówek.
OdpowiedzUsuńDziękuję :* w takim razie mam nadzieję, że moja instrukcja się przyda ;)
UsuńŚwietne jajo, aż napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ☺️😚
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat, kolory i kompozycja, będę się uczyć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Grunt, to potraktować to jako relaks, wtedy wyciąga się z mediowania 100% przyjemności :) Powodzenia!
UsuńCudne, cudowne !! dopiero raczkuję w mix mediai i jestem zauroczona , na pewno spróbuję !!! Piękne !
OdpowiedzUsuńDziękuję! Trzymam kciuki i mam nadzieję, że podzielisz się z nami efektami :)
Usuńwow, bardzo dużo pracy, ale efekt jest cudowny
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńEkstra sprawa takie spotkania w realu !!!
OdpowiedzUsuńOj tak :) są niesamowite :D
UsuńŚwietne jajo, bardzo lubie takie klimaty:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Robi moje klimaty ;) czasem aż zdaję się być dość monotematyczna ;)
UsuńCudne !!!
OdpowiedzUsuńdziękuję za kursik, jest świetny :)
Dziękuję bardzo :)
UsuńAle świetny kurs!!! Jajo obłędne!!!:))
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘😘😘
UsuńAle fajny szczegółowy kurs, dziękuję.
OdpowiedzUsuń