sobota, 25 lutego 2023

Mama czyta: Anioł z rubinowym sercem Joanna Szelągowska

„Anioł z rubinowym sercem.”

Joanna Szelągowska zadebiutowała ciekawą powieścią drogi i to dosłownie i w przenośni. Bohaterzy jej książki podróżują do swoich korzeni. Jedni robią to świadomie, inni przez przypadek odkrywają swoje pochodzenie.

Początek jest ciekawy, później robi się zabawnie gdy czytamy scenę krzyczącej nastolatki, której wyskakuje szczęka. Dalsza akcja rozkrywa się powoli, wśród wielu opisów co robi się nurzące. Gdzieś w połowie powieść zaczęła być wciągająca. Kilka odrębnych wątków zaczyna się ze sobą łączyć, przeplatać i już do ostatniej kartki jest ciekawie. Różne ludzkie drogi, relacje rodzinne, tajemnice a do tego anioły, które pojawią się, mówią a nawet ingerują w ludzkie życie. Akcja w większości toczy się we wsi na wschodzie Polski. Jest dużo nawiązań do historii i to bardzo odległej, jak dla mnie za szczegółowo opisanej. Za to relacje między ludźmi są pięknie przedstawione.

Bohaterowie to mieszanka różnych narodowości. Pojawiają się oprócz ojczystego języka także niemiecki, rosyjski, łużycki. Szkoda, że nie wszystko jest tłumaczone. W zasadzie nie widzimy tu postaci bardzo negatywnych, oprócz złodziei ale oni są dalekoplanowi . Każdy ma swoje wady ale w gruncie rzeczy jest dobrym człowiekiem, chętnym do pomocy. Tacy ludzie i anioły nadają powieści pewnej duchowności. Bohaterom „wali się życie”: zostają bez pracy, bez mieszkania a jednak, mimo małych obaw, cieszą się otaczającą przyrodą, tym co daje każdy dzień i nowo poznani ludzie.

Wyobrażacie sobie mieszkać w dwu pokojowym malutkim mieszkaniu z dorastająca córką i jeszcze bezdomnego Rosjanina przyjąć pod dach? Zaproponować nieznajomy Niemcom, którym właśnie ukradziono samochód aby pojechali z Wami do matki, która jest na Was obrażona i nie rozmawia z Wami od dwudziestu lat?  Jakie były konsekwencje tych działań? Zapraszam do lektury. Fabuła jest naprawdę dobra. Polecam.

Wydawnictwo Zysk i S-ka 


JB- Joanna

1 komentarz: