Dziś dobrych wieści ciąg dalszy :) Tak jak wspominałyśmy niedawno, nasz Zespół powiększył się o cztery bardzo zdolne, pełne twórczej pasji, kreatywne Kobiety :)) Oddajemy im głos:
Joanna - joasia&art
Mam na imię Joanna - tworzę swój blog
joasia&art od 10 lat.
Prywatnie jestem mamą już 14-letniego syna i koordynatorką domowego ogniska.
Jestem teraz na etapie szukania pracy i szukam również nowych wyzwań twórczych, aby odnaleźć dzięki temu wewnętrzny spokój.
Jestem osobą która, ciągle coś tworzy, robótka stale jest na stoliku. Twórcze działanie bardzo mnie uspokaja oraz uczy dużej cierpliwości. Ciągle próbuje nowych technik rękodzieła - nowych wyzwań :) Było już tworzenie biżuterii, robienie na drutach, szydełko, decoupage, haft krzyżykowy, haft koralikowy, beading, robienie dekoracji świątecznych, trochę szycia na maszynie. Nie czuję się w niczym mistrzem, lecz wszystkiego próbuję i ciągle się uczę. Teraz jestem bardzo związana z haftem krzyżykowym i szydełkowaniem choć tu jestem raczej początkująca. Najbardziej jestem dumna z prac biżuteryjnych i haftów w formie użytkowej, czyli danie im np. formy podusi, kosmetyczki lub medalionu. Bardzo lubię rodzinne przejażdżki rowerowe i takie jednodniowe wycieczki, które wiosną i latem sobie w trójkę organizujemy. Mamy swoje ulubione miejsca i często do nich wracamy. Mój syn trenuje piłkę nożną, więc czasem jako rodzice idziemy pokibicować na meczu. Za rok już syn stanie przed wyborem liceum. Czas tak szybko leci. Ma już on swój własny świat i jest bardzo samodzielny. Jeśli chcecie zobaczyć więcej moich małych prac twórczych wykonanych w różnych technikach zaprasza na mój blog- http://joasiaart.blogspot.com/
Diana - Diarspasje
Prywatnie jestem mamą już 14-letniego syna i koordynatorką domowego ogniska.
Jestem teraz na etapie szukania pracy i szukam również nowych wyzwań twórczych, aby odnaleźć dzięki temu wewnętrzny spokój.
Jestem osobą która, ciągle coś tworzy, robótka stale jest na stoliku. Twórcze działanie bardzo mnie uspokaja oraz uczy dużej cierpliwości. Ciągle próbuje nowych technik rękodzieła - nowych wyzwań :) Było już tworzenie biżuterii, robienie na drutach, szydełko, decoupage, haft krzyżykowy, haft koralikowy, beading, robienie dekoracji świątecznych, trochę szycia na maszynie. Nie czuję się w niczym mistrzem, lecz wszystkiego próbuję i ciągle się uczę. Teraz jestem bardzo związana z haftem krzyżykowym i szydełkowaniem choć tu jestem raczej początkująca. Najbardziej jestem dumna z prac biżuteryjnych i haftów w formie użytkowej, czyli danie im np. formy podusi, kosmetyczki lub medalionu. Bardzo lubię rodzinne przejażdżki rowerowe i takie jednodniowe wycieczki, które wiosną i latem sobie w trójkę organizujemy. Mamy swoje ulubione miejsca i często do nich wracamy. Mój syn trenuje piłkę nożną, więc czasem jako rodzice idziemy pokibicować na meczu. Za rok już syn stanie przed wyborem liceum. Czas tak szybko leci. Ma już on swój własny świat i jest bardzo samodzielny. Jeśli chcecie zobaczyć więcej moich małych prac twórczych wykonanych w różnych technikach zaprasza na mój blog- http://joasiaart.blogspot.com/
Diana - Diarspasje
Cześć! Mam na imię Diana. Mam 39 lat i mieszkam w malowniczej miejscowości w województwie lubelskim. Moją pasją jest poezja (wydałam 3 autorskie tomiki), kartkowanie, zabawa z dziećmi i pieczenie ciasteczek.
Po 15 latach pracy w szkole, z cudzymi (cudownymi) dziećmi i trudnej drodze do wymarzonego macierzyństwa, zostałam Mamą! Ale jaką …od razu na półtorej etatu :-D Wychowuję trójkę cudownych dzieciaczków: Lidię 6 lat, Bartusia 2 latka i miesięczną Łucję. Bardzo trudno było mi się przestawić na to domowe, jednostajne życie. Musiałam się uczyć siebie od nowa. Zwolnić. Zawsze byłam bardzo aktywna, w ciągłym biegu. Robiłam mnóstwo rzeczy ze swoimi uczniami, braliśmy udział w różnych konkursach, przeglądach i akcjach. Zaangażowałam się też w harcerstwo. Aby nie zwariować siedząc w domu, zaczęłam tworzyć kartki. To pozwoliło mi choć na chwilę prawdziwego relaksu. Scrapbooking bardzo mnie zafascynował i wiem, że kiedyś rozwinę skrzydła w tej dziedzinie. Na razie swoje prace publikuję na fb na stronie Diarspasje. Tworzę głównie kartki i głównie na licytacje dla chorych dzieci oraz dla znajomych. Czasem wezmę udział w jakimś wyzwaniu.
Swoje dzieciaczki kocham ponad życie i to życie staram się im pokazywać. Na razie głównie z Lidką robimy mnóstwo wspólnych rzeczy. Uwielbiamy prace plastyczne, często bierzemy udział w rodzinnych konkursach, wspólnie pieczemy, gramy w planszówki, chodzimy na spacery w poszukiwaniu skarbów, kartkujemy i czytamy. Dużo i codziennie.
Gdy zobaczyłam ogłoszenie o naborze do Waszego zespołu, uśmiechnęłam się od ucha do ucha. To miejsce dla mnie, dla mojej rodziny - pomyślałam. W końcu też jestem mamą, mam pasję, kocham to co robię i lubię się tym dzielić z innymi, a co najważniejsze mam swój team, z którym świetnie się zgrywamy.
Joanna JB
Jestem trochę zakręconą mamuśką, bo uważam, że wszystko co robimy może być bardzo twórcze a nie nudne :)
Moje starsze dzieci właśnie się wyprowadziły więc teraz tworzę wspólnie z najmłodszą pociechą - sześcioletnia córeczką. Mieszkam w Mikołowie, na obrzeżach, na najwyższym wzniesieniu i z okien domu widzę góry a codziennymi gośćmi są sarny i dziki. Mam kota i suczkę.
Tak sięgając pamięcią wstecz to zawsze coś tam tworzyłam. Kartki zaczęłam robić z 18 lat temu i wtedy też dużo wyszywałam krzyżykami. Teraz najwięcej czasu poświęcam na scrapbooking. Zajmowałam się zawodowo fotografią i teraz trochę robię zdjęć, tworzę do nich scenki. Reszta rękodzieła to jest takie "po trochu": po trochu szyję (dekoracje, stroje, ubrania dla córki i lalek...), po trochu szydełkuję (w ciąży dużo, teraz rzadko, ale w grudniu zrobiłam koszyczek z sznurka :) ), po trochu robię na drutach (ostatnio tylko lalki korzystają :) ), uczę się robienia tortów (tylko dla mojej rodziny, ale głównie tematyczne), robię ozdoby do włosów, torty z różnych rzeczy, szyję książeczki kreatywne a ostatnio drzewa kreatywne (filcowe z elementami na rzepy), robię kwiaty z papieru, foamiranu i bibuły... Lubię próbować różnych technik i tak robiłam w decoupage, zwierzątka z koralików, malowałam, mediowałam, malowałam na szkle, robiłam anioły z masy solnej, bibuły, mebelki dla Barbie... Tworzę w kuchni i ogrodzie.
Jeśli chodzi o czas spędzany z dzieckiem to staram się aby był bardzo kreatywny i urozmaicony. Dużo tworzymy plastycznie (w różnych technikach), bo córka przejawia do tego duży talent (mam porównanie z rodzeństwem).
Razem gotujemy, robimy wesołe kanapki, przyjęcia dla misia i lali, pieczemy ciasteczka (często jako prezent) Ostatnio odkryliśmy świat gier i bardzo lubimy grać w gry, które posiadamy, ale też rysujemy własne plansze i postacie. Lubimy budować z klocków i czytać książki przed snem.
Tworzymy z różnych rzeczy np. w kartonie po meblach wycięliśmy dziury i cała rodzina graliśmy na punkty w rzuty do celu :):)
Naprawdę dużo by pisać .....
Mam bloga gdzie wstawiam głównie prace scrapowe ale tez i inne czasami: www.jb1973.blogspot.com
Zosia Sadosia
Jestem Zosia Sadowska nazwana przez koleżanki ZosiaSadosia - bo jak ta bohaterka wiersza robię wszystko sama 😊, w sensie dekoracje, upominki, opakowania na prezenty, kartki, stroiki czy szkatułki i wiele innych rzeczy w zależności od potrzeb. Jestem mamą 7 latka, który chętnie opowiada o mnie😊. Ja bardzo rzadko mówię o sobie- nie lubię się chwalić.
Pracuję na co dzień z młodzieżą niepełnosprawną, rękodzieło jest moją odskocznią - odstresowaniem od pracy i codzienności.
Z rękodziełem tak naprawdę miałam styczność od małego - moja babcia robiła na drutach (ostatni szalik z czapką mam do tej pory, a babcia nie żyje już 13 lat) i haftowała- była specjalistką w hafcie krzyżykowym😊. Mama z kolei szyła, haftowała, teraz z racji choroby trochę mniej się tym zajmuje.
Dzieci są w wieku 5-10 lat- tworzą przepiękne rzeczy- czasem pod moje dyktando, czasem samych ponosi wyobraźnia- ważne by dobrze się bawili i byli zadowoleni ze swojego dzieła.
Z kolei dorośli to głownie mamy - mamy, które chcą wyrwać się z domów i miło spędzić czas😊lub też osoby starsze, które też lubią ładne rzeczy. Niekiedy moje panie przychodzą z dziećmi wtedy są wielopokoleniowe warsztaty😊.
Jeżeli chodzi o wolny czas z synem, no cóż, to on jednak woli „męskie” zabawki - młotek, wiertarki, śrubokręty - jak ja wyciągam takie rzeczy to jest pierwszy 😊 ale chętnie też pomaga mi w kuchni - uwielbia piec ciasteczka, lepić pierogi i jest mistrzem w robieniu sosu czosnkowego😊. Malujemy, rysujemy, czasem pomaga mi wycinając elementy na maszynce do scrapbooking, a czasem sam bierze moje rzeczy i tworzy- nie zmuszam go na siłę- robi to wtedy kiedy chce. Za to podczas moich warsztatów jest moja prawą ręką😊. We wszystkim mi pomaga😊
Prócz twórczych chwil mamy też swoje rytuały- „Przytulaski”- korzystam póki chce, bo za chwilę powie, że jest za stary na to😊. Czytamy, chodzimy na długie spacery „po krzakach”. Tak naprawdę wszystko zależy od naszych nastrojów😊.
Bardzo cieszymy się, że do nas dołączyłyście i już nie możemy się doczekać Waszych inspiracji!
Zespół KTM
Witajcie dziewczyny, barwo za odwagę :) życze Wam nieustającej weny twórczej :)
OdpowiedzUsuńWitamy nowe mamusie. Fajnie, że będą nowe osoby. Trzeba blog urozmaicać. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńI ja Was witam serdecznie i zycze tworczych chwil no i czekam na Wasze posty :) powodzenia i pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńWitam, witam. Super że chętne osóbki do tworzenia w KTM sie znalazły. Jestem ciekawa waszych inspiracji i prac z dzieciaczkami. Pozdrawiam☺
OdpowiedzUsuńWitajcie Dziewczyny, wielu twórczych prac :) Pozdrawiam, Aga
OdpowiedzUsuńGratulacje Dziewczyny! :) Powodzenia :).
OdpowiedzUsuńWitam i czekam na kolejne ciekawe wyzwania i inspiracje.
OdpowiedzUsuńGratulacje Dziewczyny! Wspaniale, że dołączyłyście do "KTM'owej" rodzinki 😁
OdpowiedzUsuń