Ziele
angielskie to
suszone nasiona drzewa pimentowego, nazywanego inaczej korzennikiem lekarskim.
Wykorzystywane jest jako przyprawa.
Znane już w XVI w. Do Europy przywiózł je Krzysztof Kolumb. Wspomina o nim także hiszpański podróżnik Francisco Hernandez. Twierdzi on, że ziele wywodzi się z terenów Ameryki Środkowej i Meksyku. Przyjmuje, że było wykorzystywane przez Azteków do przyprawiania czekolady.
Uchodziło wówczas za jedną z najprawdopodobniejszych
przypraw zaraz obok wanilii. Początkowo było mylone z pieprzem stąd inna nazwa
tej przyprawy „pieprz angielski,”, „pieprz pachnący”. Dlaczego więc ziele
określane nazywane jest angielskim skoro wywodzi się z Ameryki? W Anglii była
to bardzo pożądana przyprawa i to właśnie stamtąd przywędrowała do Polski.
Obecnie
uprawa ziela angielskiego odbywa się w całej strefie międzyzwrotnikowej, a
także
w Indiach. Najlepsze gatunki pochodzą z Jamajki, Barbadosu i Kuby. W
stanie naturalnym drzewo pimentowe można spotkać w Ameryce Południowej i
Środkowej. Nie jest wymagające w uprawie i długo wydaje owoce. Osiąga do 10
metrów wysokości i jest wiecznie zielone. Owoce przypominają kształtem jagody,
początkowo są zielone, w miarę dojrzewania przybierają brunatną barwę. Gdy nie
są jeszcze całkowicie dojrzałe, zbiera się je i suszy. Po wysuszeniu
przypominają nieco pieprz.
Jak smakuje ziele angielskie? Jest bardzo aromatyczne, lekko piekące, w smaku przypomina połączenie pieprzu, gałki muszkatołowej i goździków. Można wyczuć również lekką nutkę kardamonu. Szczególnie wyrazista w smaku jest skórka, która otacza ziarno. Korzennik to roślina zielarska.
Wyjątkowe właściwości
Ziele angielskie zawiera garbniki, flawonoidy, katechiny, substancje tłuste, żywicę, olejek eteryczny, substancje gorzkie oraz witaminę A , C oraz witaminy z grupy B. To także bogate źródło makro- i mikroelementów, jak cynk, fosfor, magnez, sód, wapń, żelazo, selen, potas czy miedź.
Co ciekawe, posiada również właściwości antyseptyczne. W
ziarnach ziela angielskiego znajduje się spora ilość eugenolu, związku
zapachowego z grupy terpenów, o znaczących właściwościach przeciwbólowych.
Łagodzi ono również stany reumatyczne i nerwobóle. Połknięcie paru ziaren ziela
angielskiego działa rozkurczowo, co przynosi ulgę np. podczas bóli
menstruacyjnych., podkręca metabolizm i może wzmagać apetyt.
Kulki ziela angielskiego doskonale odświeżają jamę ustną oraz usuwają bakterie na zębach, są więc skutecznym odświeżaczem oddechu. Ziele angielskie pomaga w przyswajaniu witaminy B oraz selenu.
Ziele angielskie w kuchni
Ziele angielskie zdobyło popularność w wielu rejonach świata, chociażby na Bliskim Wschodzie. A i u nas pojawia się w ogromnej ilości przepisów kulinarnych, aby podkreślić smak różnorodnych potraw. Chętnie dodajemy je do zup, sosów, gulaszy, mięs, pieczonych wędlin, pasztetów, galaret czy chociażby bigosu. Najczęściej pojawia się w towarzystwie liścia laurowego.
Ziele angielskie po rozgryzieniu jest słodko-ostre. Jego wyrazisty smak sprawia, że często zostawiamy je nietknięte na dnie talerza. Ze względu na właściwości ziela angielskiego, dlatego warto je najpierw zmielić i dopiero potem wrzucić do garnka. Zyskamy nie tylko więcej smaku, ale więcej wartości odżywczych.
Ze względu na ewidentnie korzenny aromat i zawartość rozgrzewającej taniny ziele jest często dodawane do grzanego wina. Przyprawa może być też dodatkiem do ziołowych nalewek czy likierów.
Ziele angielskie jest niezbędnym składnikiem warzywnych przetworów czy pikli, jak ogórki konserwowe, marynowane grzybki i wiele innych.
Choć bardzo blisko mu do goździków, cynamonu oraz wanilii, o dziwo rzadko wykorzystywany jest do urozmaicania deserów. Chętnie natomiast dodajemy je do pierników czy ciast czekoladowych.
Ziele angielskie – przyprawa do wszystkiego
Obowiązkowy składnik wielu przetworów
Pamiętajmy, że aby przyprawa długo utrzymała swoje walory,
powinna być przechowywana w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Zastosowanie także w kosmetyce
Ziele angielskie wykorzystywane jest również w przemyśle kosmetycznym do produkcji perfum i preparatów odmładzających. Naparem z ziela angielskiego można przemywać skórę z wypryskami czy trądzikiem.
Kłopoty z potliwością stóp? Ziele angielskie przyjdzie nam
na ratunek. Należy przygotować z niego napar, najlepiej z dodatkiem liści
szałwii. Powinien być dość mocny, ponieważ łączymy go z ciepłą wodą, w której
następnie moczymy stopy przez 10 minut. Zabieg ten warto powtarzać raz dziennie
i przykry problem zniknie.
U mnie obowiązkowa przyprawa w wielu daniach
OdpowiedzUsuń