Witajcie!
Święta Bożego Narodzenia już tuż tuż, więc spieszymy z kolejną pozycją w naszym "Domowym zielniku":)
Otóż dziś będzie o znanej choć jeszcze może nie wszystkim przepysznej i na pewno bardzo zdrowej, szczególnie w tym okresie ŻURAWINIE :)
akwarela karto_flany |
Żurawina jest niską
krzewinką o małych, czerwonych owocach, przypominających jagody lub
borówki. W żurawinie znajduje się dużo błonnika, witamin (B1, B2, B6, C,
E, karoten), a także minerałów: sodu, potasu, fosforu, wapnia, magnezu,
jodu
i żelaza (wspomaga walkę z anemią) oraz flawonoidy (a konkretnie
poliantocyjanidy), które pełnią funkcję silnych przeciwutleniaczy.
Owoce żurawiny mają właściwości antybakteryjne i
przeciwgrzybicze, dlatego powinno się spożywać żurawinę przy różnych
infekcjach jako wspomaganie leczenia oraz jako skuteczną profilaktykę.
Flawonoidy w żurawinie z kolei mają właściwości przeciwutleniające,
dlatego żurawina stosowana jest w profilaktyce chorób serca, układu
krążenia i miażdżycy. Dzięki swoim właściwościom żurawina pomaga też
utrzymać odpowiedni poziom cholesterolu HDL („dobry” cholesterol).
Dieta bogata w żurawinę zalecana jest przy niedoborach witaminy B,
witaminy C,
a także przy niedoborach witaminy E. Żurawina jest również
pomocna w leczeniu niektórych schorzeń jak na przykład w schorzeniach
układu moczowego.
Żurawina ma zdolność ochrony komórek mózgowych przed
uszkodzeniami, które zdarzają się podczas wylewu czy zakrzepu. Od niepamiętnych
czasów ważny składnik diety, mający duży wpływ na poprawę zdrowia. Medycyna
ludowa zaleca stosowanie żurawiny w przeziębieniach, anginie, schorzeniach
reumatycznych,
w przypadku osłabienia pracy żołądka, jelit i trzustki, a także
na awitaminozę
i przemęczenie.<klik>
Karto_flana zaprasza Was na wiele pomysłów wykorzystania żurawiny w potrawach na swojego kulinarnego bloga. Znajdziecie tam przepisy na między innymi:
tynka zrobiła deser z galaretek i serka (taki na sernik z wiaderka) z cynamonem i cukrem pudrem z żurawiną:
Pozdrawiamy Was cieplutko
karto_flana i tynka:)
karto_flana i tynka:)
Ja też bardzo lubię żurawinę i najczęściej ją przegryzam suszoną. Chętnie sprobowalabym zrobić ciasteczka żurawinowe i crumble oraz deser tynki. Myślę że po świętach będzie ku temu okazja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie przepadam za żurawiną. Dodaję ja tylko do ciasteczek owsianych i kulek daktylowych. Do obiadu jakoś mi nie pasuje (próbowałam).
OdpowiedzUsuńUwielbiam żurawinę :) w każdej postaci. Mniam mniam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żurawinę suszoną i często u nas gości, czasem z mężem mamy wręcz o nią wojnę haha. Szkoda że cena też jest dość wysoka bo myślę że wiele osób by ja kupowało. Deser z dodatkiem żurawiny też mile widziany lub schabowy z ananasem i żurawinką-pycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Przepiękna akwarela!
OdpowiedzUsuńA żurawinę uwielbiam:)
Pozdrawiam zimowo:)
Ależ smakowicie! Tez używam żurawiny, a dzieci lubia jesc suszona :)
OdpowiedzUsuńŻurawina to naturalne bogactwo, szkoda tylko, że w sklepach tak ją "paprzą" cukrem i jakimiś innymi świństwami. Ale i tak kupuję, bo skąd wziąć taką całkiem naturalną. Codziennie zjadam garstkę mieszanki (żurawina, słonecznik, dynia) albo robię sobie mussli (zalewam przegotowanym mlekiem płatki kukurydziane, banan, żurawinę, rodzynki).
OdpowiedzUsuńKarto_flana zmalowała śliczną żurawinkę :)
Ja uwielbiam żurawinę w każdej postaci :) lubię wcinac suszoną, a także pyszne są mielone z żurawiną i serem, mniam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
maryssseprobuje