Niedawno będąc na spacerze z mężem znaleźliśmy mały kolorowy kamyczek. Niestety nieświadomi fajnie zapowiadającej się zabawy kamyczek został tam, gdzie leżał. Tydzień później trafiłam na grupę #kamyczki na facebooku i zachwyciłam się ideą tej kamyczkowej zabawy. Zabawa podobna trochę do szukania pokemonów na smarfonie, ale znacznie bardziej intrygująca, kreatywna i co najważniejsze można w nią zaangażować całą RODZINĘ!
Zabawa przyszła do nas z Czech. Ostatnio było o niej głośno nawet w telewizji.
My nasze pierwsze kamienie znaleźliśmy na Tężni w Radlinie. Dziewczynki były bardzo zadowolone ze znalezionych skarbów.
Następnego dnia pojechałyśmy do sklepu i zaopatrzyłyśmy się w akrylowe farby z action (bogata gama kolorów tubki po 75 ml za 4 zł i lakier bezbarwny ). Do malowania kamyków wykorzystałyśmy kamienie przywiezione w zeszłym roku znad morza .
ZNALEŹLIŚCIE KAMIEŃ? Dołączcie do grupy i dodajcie zdjęcie kamienia z obu stron. Wpiszcie miejsce, gdzie kamień był znaleziony, wraz z kodem pocztowym. Jego autor, jak i my inni, możemy sprawdzić gdzie aktualnie kamień się znajduje. Na podstawie kodu pocztowego dowiecie się skąd kamień do was przybył. Kamień możecie sobie zostawić, ale jeszcze lepiej będzie, jeśli przesuniecie go dalej i pozwolicie mu "wędrować".
CHCECIE STWORZYĆ KAMIEŃ?
Zainteresowało Cię to i chcesz także tworzyć? Jest to świetna zabawa zarówno dla starszych i młodszych. Kamień można pomalować w dowolny sposób. Niektóre z nich to prawdziwe majstersztyki. Nie zapomnij opisać swojego dzieła-na odwrocie umieść logo Facebooka "F" oraz kod pocztowy miejsca, gdzie kamień powstał. Kamień sfotografuj, udostępnij w grupie wraz z informacją o mieście i kodem pocztowym, z miejsca z którego kamień "wyruszy", później może się już pójść w podróż.
GDZIE GO POŁOŻYĆ?
Kamień ułóż w widocznym miejscu. Najlepiej w takim, gdzie istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś go zauważy (parki, ławki, place zabaw, rynek).
Ja z córeczkami ciągle maluję ;-) Nasze kamyki zawędrowały już do Rodzinnego Parku Rozrywki w mieście, gdzie mieszkamy i do parku. Kolejne pojadą do Radzionkowa, ponieważ podrzucimy je tam przy okazji na rynek jadąc na urodzinki kuzyna dziewczynek. Planujemy też zabrać nasze na wakacje do Dąbek i na pewno będziemy je podrzucać wszędzie tam, gdzie będziemy się wybierać na krótkie jednodniowe wakacyjne wycieczki ;-) Także śmiało szukajcie i dołączajcie do zabawy ;-)
Pozdrawiam serdecznie,
Monika
No proszę nie ma nudy :)
OdpowiedzUsuń😃😃
UsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Cudownie się czytało.
W poniedziałek pojadę do action po farby :D
Fajnie że kamyczków zostaną też u Nas w mieście.
Buziaczki!
Musicie szukać!
UsuńTeż kiedyś malowaliśmy, tylko chłopaki dorosły....
OdpowiedzUsuńA może Ty zaczniesz?
UsuńNasi tez maluja kamienie ale o takiej akcji nie słyszałam .... Miłej zabawy !!!
OdpowiedzUsuńCzęsto malujemy kamienie, ale o akcji nie słyszałam. Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuń