sobota, 20 czerwca 2020

Kiedy pada deszcz, dzieci się nie nudzą #kamyczki

Niedawno będąc na spacerze z mężem znaleźliśmy mały kolorowy kamyczek. Niestety nieświadomi fajnie zapowiadającej się zabawy kamyczek został tam, gdzie leżał. Tydzień później trafiłam na grupę #kamyczki na facebooku i zachwyciłam się ideą tej kamyczkowej zabawy. Zabawa podobna trochę do szukania pokemonów na smarfonie, ale znacznie bardziej intrygująca, kreatywna i co najważniejsze można w nią zaangażować całą RODZINĘ!

Zabawa przyszła do nas z Czech. Ostatnio było o niej głośno nawet w telewizji.

My nasze pierwsze kamienie znaleźliśmy na Tężni w Radlinie. Dziewczynki były bardzo zadowolone ze znalezionych skarbów.





 Następnego dnia pojechałyśmy do sklepu i zaopatrzyłyśmy się w akrylowe farby z action (bogata gama kolorów tubki po 75 ml za 4 zł i lakier bezbarwny ). Do malowania kamyków wykorzystałyśmy kamienie przywiezione w zeszłym roku znad morza .


 ZNALEŹLIŚCIE KAMIEŃ? Dołączcie do grupy i dodajcie zdjęcie kamienia z obu stron. Wpiszcie miejsce, gdzie kamień był znaleziony, wraz z kodem pocztowym. Jego autor, jak i my inni, możemy sprawdzić gdzie aktualnie kamień się znajduje. Na podstawie kodu pocztowego dowiecie się skąd kamień do was przybył. Kamień możecie sobie zostawić, ale jeszcze lepiej będzie, jeśli przesuniecie go dalej i pozwolicie mu "wędrować".



CHCECIE STWORZYĆ KAMIEŃ? Zainteresowało Cię to i chcesz także tworzyć? Jest to świetna zabawa zarówno dla starszych i młodszych. Kamień można pomalować w dowolny sposób. Niektóre z nich to prawdziwe majstersztyki.  Nie zapomnij opisać swojego dzieła-na odwrocie umieść logo Facebooka "F" oraz kod pocztowy miejsca, gdzie kamień powstał. Kamień sfotografuj, udostępnij w grupie wraz z informacją o mieście i kodem pocztowym, z miejsca z którego kamień "wyruszy", później może się już pójść w podróż.

 GDZIE GO POŁOŻYĆ? Kamień ułóż w widocznym miejscu. Najlepiej w takim, gdzie istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś go zauważy (parki, ławki, place zabaw, rynek).



Ja z córeczkami ciągle maluję ;-) Nasze kamyki zawędrowały już do Rodzinnego Parku Rozrywki w mieście, gdzie mieszkamy i do parku. Kolejne pojadą do Radzionkowa, ponieważ podrzucimy je tam przy okazji na rynek jadąc na urodzinki kuzyna dziewczynek. Planujemy też zabrać nasze na wakacje do Dąbek i na pewno będziemy je podrzucać wszędzie tam, gdzie będziemy się wybierać na krótkie jednodniowe wakacyjne wycieczki ;-) Także śmiało szukajcie i dołączajcie do zabawy ;-)

Pozdrawiam serdecznie,
Monika
 




8 komentarzy:

  1. Rewelacja!
    Super wpis! Cudownie się czytało.
    W poniedziałek pojadę do action po farby :D
    Fajnie że kamyczków zostaną też u Nas w mieście.
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś malowaliśmy, tylko chłopaki dorosły....

    OdpowiedzUsuń
  3. Nasi tez maluja kamienie ale o takiej akcji nie słyszałam .... Miłej zabawy !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Często malujemy kamienie, ale o akcji nie słyszałam. Fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń