Jak co roku w świątecznym okresie staram się sięgnąć po ksiązke o tej tematyce. Tym razem wpadła mi w ręce świetna antologia opowiadań fantastycznych. Mamy tu zagranicznych autorów takich jak Orson Scott Card, Joe Haldemann, Connie Willis a także polskich: Mirosława Sędzikowska, Marek Oramus, Krzysztof Kochański. Opowiadania są naprawdę dobre, choć lekturę dozowałam sobie, bo każde opowiadanie jest inne, utrzymane w innym klimacie. Mozemy znaleźć się w Warszawie, Ameryce, Palestynie z czasów narodzin Jezusa, czy też na zupełnie innej planecie. I wszędzie jest ciekawie i zajmująco.
Najbardziej przypadło mi do gustu pierwsze opowiadanie i ostatnie, a takę opowiadanie „Dziecko z Marsa”. W pierwszym opowiadaniu jesteśmy świadkami nagłej inwazji obcych w świątecznym czasie. Wszyscy nagle stają się dla siebie uprzejmi i mili, czy rzeczywiście jest to wpływ świąt, a może zostali zaatakowani przez jakieś pozaziemskie pasożyty? „Dziecko z Marsa” to historia samotnego mężczyzny, który postanawia adoptować chłopca. Co zrobić jednak z faktem, że chłopiec twierdzi, iż jest marsjaninem? Ostatnie opowiadanie dzieje się na obcej planecie rządząnej przez apodyktycznego cesarza. Marianna, ziemianka przypadkowo opowiada jej mieszkańcom o Świetach i o prawach człowieka. Czy uda jej się zaszczepić w mieszkańcach tej planety ziarno buntu?
Pozostale opowiadania także zostają w pamięci. No i oczywiście jest w nich ta niesamowita atmosfera Świąt. Tak, że polecam Wam wszystkim ten zbiór opowiadań.
Ksiązkę otrzymałam od wydawnictwa Zysk i s-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz