środa, 6 września 2023

Sezonowe mamy - śliwka węgierka

 Witam Was wrześniowo. Choć jeszcze lato, to już pachnie jesienią, a jak jesień to oczywiście śliwki węgierki! Czy zastanawiałyście się kiedyś nad nazwą i pochodzeniem tego owocu? Ja tak, dlatego powstał ten post...

Śliwka Węgierka należy do gatunku śliwy domowej i ma charakterystyczne podłużne owoce o granatowej, lekko omszałej skórce. Wywodzi się prawdopodobnie z Azji Mniejszej, a do Polski najprawdopodobniej dotarła z Węgier i stąd jej nazwa. Śliwka ta najbardziej znana jest ze swoich właściwości korzystnie wpływających na układ pokarmowy. Owoce te regulują trawienie i chronią przed wolnymi rodnikami. Dzięki dużej zawartości pektyn (błonnika) zapobiegają zaparciom. Węgierki zawierają dużo witamin C, A, E, a także są bogate w witaminy z grupy B, dlatego mają świetny wpływ na nasze samopoczucie i układ nerwowy. Pod względem składników mineralnych śliwki bogate są w potas, magnez, żelazo, wapń i fosfor. Jedzmy je więc na zdrowie na surowo, a  póki trwa sezon spróbujcie zrobić coś pysznego z ich wykorzystaniem.

A oto przepisy od nas z wykorzystaniem śliwek węgierek:

Diana - Diars poleca Ciasto drożdżowe ze śliwkami pod kruszonką

 Ciasto:
500 g mąki pszennej 
3 żółtka
250 ml letniego mleka
100 g masła miękkiego
20 g świeżych drożdży
80 g cukru
szczypta soli
Kruszonka :
50 g masła
50 g cukru
70 g mąki
Śliwki węgierki
Drożdże wymieszać z mlekiem łyżką cukru i łyżką mąki, odstawić na 15 - 20 minut.
Do przesianej mąki dodać wszystkie składniki oprócz masła, wyrabiać 5 minut, dodać masło i wyrabiać kolejne 5 minut.
Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok.45 mnut.
Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Ułożyć na wierzchu owoce, odstawić do wyrośnięcia na 30 minut. Posypać kruszonką zrobioną z masła, cukru i mąki (rozcierać w  rękach wszystkie składniki razem). Piec ok. 35 min. w 180 st.C

Po ostudzeniu swoje ciasto dodatkowo polałam lukrem zrobionym z gorącego mleka i cukru pudru.
Joanna - JB poleca: Czekośliwkę
Czyli powidła śliwkowe z czekoladą - dzieci uwielbiają i mówią, że to taka nutella.
Ze śliwek usuwamy pestki i dusimy na patelki ok. 2h, potem dodajemy cukier i dalej dusimy 0,5 - 1h, na końcu dodajemy czekoladę w kawałkach. Gdy się rozpuści powidła są gotowe. Można też zblendować. Gorącą czekośliwkę przekładamy do słoików, zakręcam i zostawiam do wystygnięcia. Nie trzeba pasteryzować.
Składniki mniej więcej w takich proporcjach: 1kg śliwek, 100g cukru, 100g czekolady (najlepiej gorzka).
Najlepiej smakuje z pancakes`ami i naleśnikami:

karto_flana poleca:

Kołacze drożdżowe ze śliwkami

Ciasto:

Kruszonka

1 kg śliwek 

Śliwki wypestkować. Składniki kruszonki zagnieść i odstawić do lodówki. Mąkę wsypać do miski. Zrobić zagłębienie i wyruszyć w nie drożdże. Zalać ciepłym mlekiem, dodać cukier wymieszać, odstawić do wyrośnięcia na 20 minut. Następnie dodać jajko, sól i masło i zagnieść ciasto, odstawić do wyrośnięcia do podwojenia objętości. Formować owalne placki, obłożyć je śliwkami i posypać kruszonką. Piec w temperaturze 280 st. C na rumiano.

Katrin zaprasza na:
Powidła z garnka bez mieszania i przykrycia
Od teraz koniec ze staniem przy patelni, mieszaniem i pilnowaniem powideł, żeby się nie przypaliły. Jeśli raz zamieszacie, to na 100% się przypalą i po zabawie. Jest co prawda cukier, ale można eksperymentować i dać go mniej

Składniki:
5kg dojrzałych śliwek węgierek
800 g cukru
(2 łyżki 10%spirytusu-opcjonalnie)
Przygotowanie:
Śliwki umyć, wypestkować. Układać w garnku naprzemiennie z cukrem. Polać spirytusem. Górną warstwę ma stanowić cukier.
Zostawić na 12h żeby puściło sok. Po tym czasie wstawić na mały ogień min 5h a nawet i więcej. 
NIE MIESZAĆ!!!
Jeżeli po gotowaniu zbierze się dużo soku na górze, można go zebrać chochelką do słoików na sok.
Dopiero teraz można zamieszać całość i wsadzić do słoików. Można pasteryzować 10min ale jeśli macie chłodną piwnicę  to gorące odwrócić do góry nogami do wystygnięcia i wystarczy.
Teraz tylko świeży chlebek lub bułeczka z masłem i można się zajadać.

Mamy nadzieję, że nasze węgierkowe przepisy Was zainspirowały i zagoszczą niebawem na Waszych stołach...a może macie inne swoje ulubione przepisy z wykorzystaniem śliwek węgierek? Koniecznie dajcie znać w komentarzu. 
Pozdrawiamy Was wrześniowo - Dziewczyny z KTM


2 komentarze:

  1. O fajna historyczna ciekawostka :) śliwek nie lubię, ale w zaparciach dziecięcych jest jak zbawienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smaczności tylko u nas niestety na świeżo śliwki wciągają.... przetworzone gorzej ale jak się zmienia preferencje rodzinki to będę pamiętać o inspiracjach Waszych 😀😃🙂

    OdpowiedzUsuń