Pachnie już Wrzesień.
Wonią pierwszych opadłych liści mami.
Osiada lekko na włosach poranną mgłą;
snuje się dymem ognisk;
pajęczą siecią od łez poranka mokrą tka od nowa swoją tegoroczną opowieść.
Przychodzi uroczysty - w bieli galowej koszuli.
Wyniosły-ostrością równo zastruganych kredek się szczyci.
Dumny-połyskiem dziarsko wyprężonej plasteliny, która już nigdy nie będzie tak układna jak dziś się chwali.
Z świeżością niezapisanych zeszytów przybywa, szansę na nowe daje:
"Znów możesz od początku. Od pierwszej litery. Wystarczy przerzucić stronę, czeka tam nowa Lekcja" - wita się jak co roku.
Wrzesień.
Zaraz otworzy drzwi Szkoły
a tam ...
Niech się wszystko "łączy i przeplata".
Niech będzie otwarte "nawet gdy zamknięte są okna i drzwi".
Z przestrzenią na błędy i przyzwoleniem na nie, z szacunkiem.
Różnorodnie niech będzie! Nie dziwnie i dziwacznie.Różnie.
Z Przewodnikiem-Nauczycielem który jest obok i na przedzie, z tyłu czasem.
Z Człowiekiem.
Niech tam będzie "w zgodzie ze sobą i całym światem"...
Uczniom i sobie - rodzicowi Uczennicy życzę takiej Szkoły - jak ta z poetyckiej opowieści Luca Tortolini i Marco Soma
Co to jest za szkoła ?
Przeczytajcie !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz