sobota, 22 lipca 2023

Mama czyta : "Książka, która naprawdę nie chciała być czytana" D.Sundin

Jeśli poszukujesz książki innej niż wszystkie, to może być dla Ciebie ciekawa pozycja. O ile pozwoli Ci się przeczytać, bo ta książka naprawdę nie chce być czytana...

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-ka mogłam spróbować przeczytać naprawdę ciekawą pozycję na rynku wydawniczym. Nie tylko ciekawą, ale także pięknie wydaną. Sama książka ma zaledwie jakieś 20 stron (numeracja w niej nie istnieje) i każda jest ozdobiona ciekawymi, monochromatycznymi grafikami, niekoniecznie pasującymi do tego o czym jest tekst na danej stronie, ale taki urok tej książki. Ona robi wszystko byśmy nie chcieli jej przeczytać...
Bohaterami książki są Dorosły i Dziecko. Razem z nimi zmagamy się z niesforną książką, która na wszelkie sposoby stara się uprzykrzyć nam czytanie. Trzeba być bardzo uważnym - książka zmienia słowa, notorycznie oszukuje, a nawet gryzie, a potem każe się ugłaskać, ot co! Wewnątrz kryją się również magiczne stworzenia i nie wszystkie są miłe. Zdradzę Ci w tajemnicy, że gdyby nie Dziecko, to Dorosły z pewnością po kilku stronach schował by tą książkę głęboko w czeluściach szafy, a ja razem z nim. Brrr... Dzięki nieskalanej odwadze i roztropności Dziecka możemy mozolnie brnąć przez coraz to dziwniejsze strony, z każdą kolejną mając ochotę zamknąć tę książkę raz na zawsze. Łatwo nie jest.
"Książka, która naprawdę nie chciała być czytana" to pozycja inna niż wszystkie. Warto zaryzykować i mieć ją na półce lub puścić w obieg, by każdy mógł się z nią zmierzyć i odnaleźć swoje przesłanie. Bo oczywiście nie jest to po prostu śmieszna książka z obrazkami. W miarę czytania możemy zobaczyć w niej kilka życiowych prawideł. Myślę, że każdy zobaczy inne, więc nie będę Cię naprowadzała. 

Czy podejmiesz wyzwanie przeczytania chytrej książki, która nie chce być czytana? Sprawdzisz, czy na końcu czeka Cię nagroda za te męki? A może tej książki naprawdę nie da się przeczytać? Sprawdź sam/sama :) 

N.Kiler Inspiruje 

1 komentarz: