środa, 20 sierpnia 2025

Wywiad z pisarką Agnieszką Zakrzewską o jej lawendowych książkach i nie tylko

 Gdy w Klubie Twórczych Mam ogłosiliśmy na całe wakacje Lawendowe Lato od razu w mojej głowie były te dwie książki: "Szept lawendowego ogrodu" oraz "Sekrety pachnące lawendą". Trudno mi opisać jakie doznania smakowe i węchowe przyniosła mi ta lektura. Super fabuła, która najpierw zabiera nas do Holandii, później przenosi nad polskie morze a w drugiej książce do Włoch. W każdym miejscu pachnie kuchnią, pasją i uczuciem. Autorką tych pełnych humoru i wzruszeń rodzinnych perypetii jest Agnieszka Zakrzewska, z którą dziś przeprowadzę wywiad.

Zanim jednak zaczniemy kilka słów o pisarce: Agnieszka urodziła się 1974 roku w Drawsku Pomorskim. Niedoszły prawnik. Z zamiłowania polonistka. Z wyboru rekruterka. Od 2002 roku na emigracji w Królestwie Niderlandów. Wielbicielka ludzi i kolekcjonerka chwil. Jej życiowe motto brzmi: „Im dłużej czekasz na przyszłość, tym będzie krótsza”. Zatem nie czeka. Działa. I spełnia swoje marzenia. W wywiadzie dla "Manii kobiecości" bardzo inspirująco opisała co ją napędza: "Pasja napędza, uskrzydla, dodaje energii, jest bodźcem do działania i rozwoju.  Koloruje nam świat  i otwiera na ludzi. Poszerza horyzonty. Jest najlepszą inwestycją, jaką możemy sobie wyobrazić. Inwestycją w samego siebie. Polisą na lepsze życie bez wypełniania skomplikowanych formularzy. To coś, czego nikt nam nigdy nie odbierze.  Z pasją można się urodzić, można również ją sobie wymyślić. Moja pasja wzięła się z miłości do literatury, którą wpoiła we mnie moja mama, bibliotekarka. Wychowałam się w magazynku pełnym książek, które były dla mnie jak pudełko czekoladek. Codziennie sięgałam po nową i codziennie nabierałam apetytu na kolejną. Nie mogłam pojąć, jak można żyć w świecie, gdzie nie ma miejsca na czytanie. "

Pasja napędza, uskrzydla, dodaje energii, jest bodźcem do działania i rozwoju.  Koloruje nam świat  i otwiera na ludzi. Poszerza horyzonty. Jest najlepszą inwestycją, jaką możemy sobie wyobrazić. Inwestycją w samego siebie. Polisą na lepsze życie bez wypełniania skomplikowanych formularzy. To coś, czego nikt nam nigdy nie odbierze.  Z pasją można się urodzić, można również ją sobie wymyślić. Moja pasja wzięła się z miłości do literatury, którą wpoiła we mnie moja mama, bibliotekarka. Wychowałam się w magazynku pełnym książek, które były dla mnie jak pudełko czekoladek. Codziennie sięgałam po nową i codziennie nabierałam apetytu na kolejną. Nie mogłam pojąć, jak można żyć w świecie, gdzie nie ma miejsca na czytanie. 


 -Wśród wielu Pani książek są dwie, na które szczególnie chcielibyśmy zwrócić uwagę " Szept lawendowego ogrodu" oraz "Sekrety pachnące lawendą". Skąd te nazwy? Czytałam obie i naprawdę można by wymyślić inne tytuły tych książek.

 -Chciałam, żeby te tytuły były cieple, trochę tajemnicze, wręcz magiczne, bo taka była również bohaterka tej dylogii. Te powieści pełne są emocji, zapachów, sekretów. Lawenda gra tutaj główną rolę, jest ważnym elementem w życiu Róży Abramowicz, która uwielbia otaczać się zapachami.


 - Czy pamięta Pani porę roku kiedy powstawały te książki? Czy była jakoś z nimi związana?

 -Pisałam te powieści wiosną i latem, kiedy za oknami kwitły pelargonie. Pisarze mają dużą wyobraźnię, potrafią stworzyć bajkowy, śnieżny klimat w środku gorącego sierpnia i piękne lato w grudniu także tak naprawdę nie przywiązuję się do czasu. Ważna jest wena😊

 - Czytając te pozycje byłam pod wielkim wrażeniem kunsztu pisarskiego gdzie w słowach można odwzorować zapachy i smaki ziół i potraw.  A zamieszczenie na końcu książek przepisów było dopełnieniem ich kulinarnego wydźwięku. Czy to potrawy, które często goszczą w Pani kuchni? Czy eksperymentuje Pani dodając lawendy do potraw?

 -Lubię jeść, kocham eksperymenty na talerzu, z każdej podróży przywożę lokalne przyprawy i zioła. Uwielbiam wyobrażać sobie różne potrawy, kreować w głowie ich smak i zapach.  Sama nie gotuję, ale wszystkie przepisy w książkach zostały wypróbowane przez moich przyjaciół i znajomych. I tak, kocham lawendę w ogrodzie i na talerzu😊

 - W książce jest lawenda w ogrodzie przy domu. Czy też ma Pani lawendę w ogrodzie? 

 -Oczywiście! Mój taras tonie w fioletach.

 - Czy lubi otaczać się Pan lawendowym zapachem? Kwiaty w wazonie? świeczki lawendowe? olejki?

 -Kupuję lawendowe mydła, a świeczki dostaję od moich czytelników. Prawie z każdej wyprawy do Polski, podczas których odwiedzam biblioteki, przywożę aromatyczne lawendowe prezenty. Czytelnicy kochają tę dylogię i kochają mnie rozpieszczać.

 - Mieszka Pani w Holandii, która słynie z tulipanów. Czy spotkamy tam też lawendę? 

 -W Holandii królują tulipany. W mojej okolicy jest za to mnóstwo wrzosowisk na które jeżdżę w sezonie.



- Ostatnio uhonorowano Panią lawendową ławeczką w Drawsku Pomorskim czy to w nawiązaniu do miejscowości nadmorskiej, którą opisuje Pani w tych dwóch książkach?

 -Lawendowa ławeczka to wyraz wdzięczności mieszkańców Drawska Pomorskiego za promowanie mojego miasteczka w całej Polsce. Zawsze powtarzam, że jestem dumna, że to właśnie tutaj się urodziłam, w miejscu gdzie jest mnóstwo jezior i gdzie mieszkają fantastyczni ludzie.

- Na koniec pytanie o najnowszą książkę: czy zdradzi nam Pani nad czym obecnie pracuje? kiedy się ukaże?

 -Moja najnowsza książka ukaże się już we wrześniu. Zabieram w niej moich czytelników na Podlasie. Już się nie mogę doczekać jej premiery!😊

Czekamy zatem z czytelnikami na najnowsze dzieło a na koniec przypomnimy inne tytuły książek Pani Agnieszki:

Saga Amsterdamska (4 książki): "Do jutra Amsterdamie", "Pocztówki z Amsterdamu", "Niebo nad Amsterdamem", "Spotkajmy się w Amsterdamie",

"Rubinowa akwarela" "Czułe poranki, bezsenne noce", "Błękitny koliber", "Deficyt niebieskich migdałów", "Gwiazdy nigdy nie gasną", 'Słodko-gorzkie sekrety", "Życie jak czekolada", "Rok na końcu świata", "Obiecuję Cię kochać", "Nigdy o Tobie nie zapomnę", "Dopóki grób nas nie połączy", "Znam twoją tajemnicę"

Agnieszkę poznałam w zeszłym roku na Targach Książki w Krakowie tam też nabyłam pierwszą z jej książek, którą mi podpisała. Bardzo mi się spodobała więc dokupiłam drugą część lawendowej serii a potem kolejne jej autorstwa.


Dziękuję Pani Agnieszce za wywiad i udostępnienie zdjęć z  facebooka i strony autorskiej. Życzę aby pasja, o której tak pięknie Pani mówi towarzyszyła zawsze, wena nie opuszczała, marzenia się spełniały a grono czytelników się powiększało.

Pozdrawiam
Joanna-JB


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz