sobota, 25 lutego 2023

Mama czyta: Anioł z rubinowym sercem Joanna Szelągowska

„Anioł z rubinowym sercem.”

Joanna Szelągowska zadebiutowała ciekawą powieścią drogi i to dosłownie i w przenośni. Bohaterzy jej książki podróżują do swoich korzeni. Jedni robią to świadomie, inni przez przypadek odkrywają swoje pochodzenie.

Początek jest ciekawy, później robi się zabawnie gdy czytamy scenę krzyczącej nastolatki, której wyskakuje szczęka. Dalsza akcja rozkrywa się powoli, wśród wielu opisów co robi się nurzące. Gdzieś w połowie powieść zaczęła być wciągająca. Kilka odrębnych wątków zaczyna się ze sobą łączyć, przeplatać i już do ostatniej kartki jest ciekawie. Różne ludzkie drogi, relacje rodzinne, tajemnice a do tego anioły, które pojawią się, mówią a nawet ingerują w ludzkie życie. Akcja w większości toczy się we wsi na wschodzie Polski. Jest dużo nawiązań do historii i to bardzo odległej, jak dla mnie za szczegółowo opisanej. Za to relacje między ludźmi są pięknie przedstawione.

Bohaterowie to mieszanka różnych narodowości. Pojawiają się oprócz ojczystego języka także niemiecki, rosyjski, łużycki. Szkoda, że nie wszystko jest tłumaczone. W zasadzie nie widzimy tu postaci bardzo negatywnych, oprócz złodziei ale oni są dalekoplanowi . Każdy ma swoje wady ale w gruncie rzeczy jest dobrym człowiekiem, chętnym do pomocy. Tacy ludzie i anioły nadają powieści pewnej duchowności. Bohaterom „wali się życie”: zostają bez pracy, bez mieszkania a jednak, mimo małych obaw, cieszą się otaczającą przyrodą, tym co daje każdy dzień i nowo poznani ludzie.

Wyobrażacie sobie mieszkać w dwu pokojowym malutkim mieszkaniu z dorastająca córką i jeszcze bezdomnego Rosjanina przyjąć pod dach? Zaproponować nieznajomy Niemcom, którym właśnie ukradziono samochód aby pojechali z Wami do matki, która jest na Was obrażona i nie rozmawia z Wami od dwudziestu lat?  Jakie były konsekwencje tych działań? Zapraszam do lektury. Fabuła jest naprawdę dobra. Polecam.

Wydawnictwo Zysk i S-ka 


JB- Joanna

środa, 22 lutego 2023

Pomysły na zabawki DIY zgodne z pedagogiką Montessori.

Witajcie kochani!

Zapraszamy na dzisiejszą publikację naszej czytelniczki Ani.


Kreatywne, tanie i proste zabawki w duchu Montessori

Nuda, gdy szaro za oknem? Na pewno nie u nas! Jeśli szukacie kreatywnych, ale i prostych pomysłów na zabawę z dzieckiem w domu, z pomocą przychodzi pedagogika Montessori, dzięki której możecie doskonale stymulować rozwój Waszej pociechy i to bez wydawania kroci na drogie zabawki czy gadżety. W dzisiejszym wpisie przedstawiamy kilka pomysłów na własnoręcznie robione zabawki w zgodzie z zasadami propagowanymi przez Marię Montessori. 

Czym jest metoda Montessori?

Dzisiejszy wpis przygotowała dla Was Ania z bloga Mamusiowo.pl, na którym możecie więcej poczytać o metodzie Montessori



Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest wspomniana metoda? Oto kilka jej kluczowych aspektów:

● dziecko wychowywane w duchu Montessori poznaje świat przez 5 zmysłów,
● dzieci uczą się tego, na co aktualnie mają ochotę, a zdobywanie wiedzy stanowi dla nich satysfakcję,
● dziecko samo ukierunkowuje swój rozwój, a dorośli są obserwatorami, którzy szanują jego wybory i nie narzucają działań - dopasowują tok nauczania do możliwości i zainteresowań dziecka,
● w pedagogice Montessori bardzo ważne jest przygotowanie otoczenia tak, aby służyło ono rozwojowi dziecka - musi ono dostarczać bodźców i impulsów, które wspomagają rozwój,
● materiały do nauki i zabawy odzwierciedlają rzeczywistość (czyli np. zabawka przedstawiająca krowę nie jest różowa, tylko czarno-biała),
● często wykorzystuje się przedmioty codziennego użytku.

Pomysły na zabawki DIY zgodne z pedagogiką Montessori

Poniżej przedstawiam kilka pomysłów na własnoręcznie wykonane zabawki, które są zgodne z pedagogiką Montessori. Wszystkie zabawki możecie wykonać z przedmiotów, które z pewnością posiadanie w domu - albo z bardzo tanich materiałów, które kupicie dosłownie za kilka złotych. Co istotne, poniższe materiały rozwojowe idealnie stymulują rozwój sensoryczny oraz pobudzają do aktywności, które mają duży wpływ na samodzielność dziecka.

Pomysł nr 1 - koszyczek sensoryczny

Przygotowujemy koszyczki z przedmiotami. Zadaniem dziecka jest uzupełnienie ich o taki sam kolor, kształt lub materiał. Koszyczek można wypełnić np. akcesoriami kuchennymi, skrawkami tkanin, suchym makaronem i ryżem, kasztanami - możliwości jest cała masa!

Pomysł nr 2 - koszyczek z owocami i warzywami

To kolejny rodzaj koszyczka sensorycznego, ale jest nieco bardziej rozbudowany. Zadaniem dziecka jest nauka warzyw i owoców oraz dopasowywanie ich do adekwatnych kart. Karty możemy wykonać samodzielnie, drukując kilka sztuk lub rysując owoce i warzywa na kartce. Dla młodszych dzieci wystarczą 2-3 warzywa i/lub owoce, dla starszych przygotujmy nieco więcej. Gdy dziecko pozna już przedstawione warzywa i owoce, możemy stopniowo zwiększać liczbę kart w koszyczku.

Pomysł nr 3 - buteleczki i pokrywki

W tekturze (może być po starym kartonie - ważne, aby był to materiał dość sztywny) wytnij kółka pod nakrętki od słoików i butelek. Wybierz różne rozmiary. Następnie zamocuj pokrywki z pomocą taśmy z jednej strony (od strony zewnętrznej). Istotne, aby otwory nie były zbyt duże - dzięki temu pokrywki i nakrętki będą się lepiej trzymać. Następnie rozłóż obok pasujące do nich słoiki i butelki, aby dziecko zaczęło je dopasowywać. To świetna zabawa na wspieranie samodzielności dziecka i doskonalenie motoryki małej!

Macie jeszcze inne pomysły na kreatywne zabawki dla dzieci w zgodzie z pedagogiką Montessori? Podzielcie się w komentarzach!



Dziękujemy za ciekawe pomysły.

A gdyby któraś z Was miała pomysł na publikacje w naszym Klubie to serdecznie zapraszamy.

Pozdrowienia

Zespół KTM

wtorek, 21 lutego 2023

Sezonowe mamy- Ostatkowe słodkości

Witajcie w Ostatki! To już ostatnie chwile, żeby popuścić sobie pasa i do woli objadać się słodkościami. Zobaczcie jakie mamy dla Was ostatkowe pyszności. 

ZosiaSadosia przygotowała na swoją imprezę ostatkową talerz słodkości:



Mini Bezy Pavlovej

Białka 100 g 
Cukier zwykły 200 g 

Białka z cukrem przekładamy do dzierży (metalowej miski) i ubijamy na parze rózgą, do rozpuszczenia cukru (masa ma być ciepła, ale nie gorąca). Następnie zdejmujemy dzierżę z wody i przekładamy do miksera i ubijamy do uzyskania gładkiej błyszczącej i stabilnej masy.

Bezy formujemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia- u mnie miały po 5 cm średnicy i wkładamy do nagrzanego piekarnika do temp. 90 C. i pieczemy przez około 2 h. (można dłużej potrzymać- ma być sucha pod spodem i w środku)- na 1 mini bezę potrzebujemy 2 krążki bezowe.

Po wysuszeniu bez- krążek, który uznamy, że ma być na spodzie smarujemy roztopioną białą czekoladą, a krążek, górny smarujecie od dołu i pozostawiamy do zastygnięcia.

Przygotowujemy krem z mascarpone (1 opakowanie) i śmietanki kremówki 36% (500 ml) i cukru pudru  (wg uznania ja dałam 3 łyżki) i dodałam jeszcze Lemon curda (przepis poniżej znajdziecie)

Gotowym kremem przekładamy nasze krążki bezowe, dekorujemy dowolnymi owocami.

Ptyśki 

Ciasto parzone:
50 g woda
50 g mleko
50 g masło
1,5 g sól
1.5 g cukier
75 g mąka
100 g jajka

Wodę, masło, mleko, cukier i sól doprowadzić do zagotowania. Mąkę wkręcić na wrzątek, tak, aby ją zaparzyć. Mieszać cały czas na palniku do momentu aż masa będzie sama odklejała się od brzegów rondelka. Masę wystudzić w robocie planetarnym na wolnych obrotach stopniowo dodając jajka. Po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji.
Wypiekać w 190 °C przez 40 minut bez wiatraka/ termoobiegu.

Lemon Curd- krem cytrynowy
Składniki na ok. 250ml:

2 jajka
2 cytryny
110g cukru
70g masła

Sposób przygotowania:

Cytryny umyć i osuszyć. Skórkę zetrzeć na tarce i wycisnąć sok. Sok i startą skórkę przełożyć do metalowej miski (lub ewentualnie niedużego garnka).
Dodać cukier i jajka. Trzepaczką rozkłócić jajka. Dodać masło pokrojone na kawałki.
Do garnka należy wlać trochę wody. (Wody należy wlać tyle, aby po nałożeniu na garnek miski, woda nie dotykała, w żadnym wypadku dna miski). Wodę zagotować i ustawić moc palnika na średnią.
Na garnek nałożyć metalową miskę. Całość ogrzewać, mieszając trzepaczką. Najpierw masło się roztopi i powstanie jednolita masa. Należy dalej masę ogrzewać, mieszać dość często, aż zgęstnieje i będzie miała konsystencję budyniu. (U mnie trwa to ok. 10- 15 min.)
Gotowy krem przetrzeć przez sitko, aby był gładki.
Następnie przełożyć go do słoika i gdy ostygnie wstawić do lodówki. (W lodówce krem zgęstnieje). W lodówce można przechowywać go do 2 tygodni.

Kremem cytrynowym nadziewamy ptysie (można naciąć i posmarować), koncówką kremu (pozostałego od dekoracji bez) udekorowałam ptyśki. 


Kruche ciasteczka z Lemon Curdem

Składniki:
2 szklanki mąki tortowej
20 dag masła lub margaryny
4 żółtka
pół szklanki cukru pudru

Sposób przygotowania:
1. Mąkę, cukier puder i masło lub margarynę przekładamy do miski, rozcieramy opuszkami palców aż powstaną małe grudki, następnie dodajemy żółtka i zagniatamy ciasto. Z ciasta formujemy kulę i wkładamy do lodówki do schłodzenia na co najmniej 30 minut.
2. Po tym czasie ciasto wałkujemy na lekko posypanej mąką stolnicy, za pomocą foremek w kształcie serca wycinamy ciasteczka, w połowie nich robimy dziurki, następnie układamy je na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia.
3. Ciasteczka pieczemy około 10-15 minut w temperaturze 180 do zrumienienia, pilnujemy ponieważ szybko się przypalają. Upieczone dokładnie studzimy.
4. Ciasteczka przekładamy lemon curdem, nutellą i marmoladą jedno całe i jedno z dziurką. Oprószamy cukrem pudrem i podajemy.


Taki zestaw ciastek pozwala wykorzystać zarówno białka (beza) jak i żółtka (ciateczka).

tynka przygotowała ulubione ciasta dzieciaków: miodownik, seromakowiec i czekoladowe babeczki







A przepis na babeczki to UNIWERSALNE ciasto (możecie dać na nie owoce, upiec w keksówce, jako babeczki, w tortownicy, przełożyć masą, etc.

2 szklanki mąki pszennej
niepełna szklanka cukru
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody
szczypta soli
4-5 łyżek kakao

1 szklanka mleka
1 jajo
1/2 szklanki oleju
2-3 łyżki dżemu

Opcjonalnie 1 pokrojona w kostkę Wasza ulubiona czekolada.

Wsypujemy do misy składniki suche. Do mniejszej miski dajemy składniki mokre i mieszamy. Przelewamy do suchej mieszanki...wystraczy wymieszać łyżką. To przepis, który nie wymaga od nas miksera.
Przekładamy do foremki na mini-babeczki. Babeczki pieczemy ok.20minut w temp.180 st.C.
W zwykłej blaszce ciasto pieczemy ok. 40 minut.

Ostatkowe słodkości Diars:








I Katrin.


Powyżej szybki Murzynek bez jajek na dżemie. Ciasto robi się ekspresowo. Krem jest dodatkiem.

Składniki:
1/2l kwaśnego mleka lub maślanki
1 szkl cukru
4 duże łychy dżemu (smak wg uznania)
3 szkl. mąki pszennej
2 łyżki kakao
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki sody
1/2 kostki margaryny lub masła

Krem (opcjonalnie):
1 serek mascarpone
250ml śmietany kremówki
cukier puder (2 łyżki a tak na prawdę tyle, żeby smakowało)
Sok z połówki cytryny

Polewa (składniki na cienką warstwę):
50g masła
30g cukru pudru
2 łyżki kakao

Przygotowanie
Ciasto: 
Margarynę rozpuścić, schłodzić. Pozostałe składniki wymieszać mikserem i dodać rozpuszczoną margarynę. Wyłożyć na blachę. Piec 40-45min w temp 200 stopni (góra-dół lub 190 stopni termoobieg)

Krem:
schłodzoną śmietankę ubić z cukrem pudrem. Pod koniec ubijania dodać serek mascarpone wymieszany z sokiem z cytryny. Wymieszać i wyłożyć na przekrojone ciasto.

Polewa:
Stopić masło z cukrem pudrem, dodać kakao i ciepłe rozlać na gotowe ciasto z kremem. Schłodzić w lodówce. 


karto_flana zaś upiekła magic cake.



Magiczne ciasto, które wczasie pieczenia rozwarstwia się nadwie warstwy: Na górze boszkopt, na dole krem niby budyć. Może warto wypróbować? Nam smakowało.

Na formę o średnicy 20 cm

115 g masła,

480 ml mleka

4 jajka

szczypta soli

150 g cukru pudru

1 łyżka wody

130 g mąki

pół łyżeczki cynamonu

Masło stopić i wystudzić. Mleko ogrzać do letniej temperatury. Białka oddzielić od żółtek, białak ubić na sztywno ze szczyptą soli. Żółtka ubic na kremową masę z cukrem pudrem. Dodać masło i wode i ubijać 3 minuty. Dodać mąkę i cynamon opraz mleko. Na koniec dodać białak i lekko wymieszać. Nie musi być dokładnie, moga byc widoczne części piany. Ciasto jest bardzo płynne, najlepiej piec w foremce silikonowej. W normalnej foremce należy ją wyłożyć papierem do pieczenia. Piec w tempartaurze 160 st. C 50-60 minut najlepiej z górnym i dolnym ogrzewaniem a nie z termoobiegiem.

Życzymy smacznego!

Zespół KTM

poniedziałek, 20 lutego 2023

Podsumowanie wyzwania cyklicznego: Miłość niejedno ma imię

 

Nadszedł czas na podsumowanie pierwszej w tym roku cyklicznej zabawy w Klubie Twórczych Mam, która tym razem przebiegała pod tytułem "Miłość niejedno ma imię", warunkiem dodatkowym było wykonanie pracy bez czerwieni.

Tym razem nasze serca skradły wpisy do art journali. 

I miejsce zajęła Fabryka Prezentów wykonując wpis ilustrujący jej miłość do gór:


Do Ciebie trafiają następujące nagrody:

bon od IDT collection 100 zł na zakupy - KLIK

 20% zniżka na zakupy w sklepie Papercard - KLIK


 20%zniżki przy zakupach - KLIK


rabat 15% na zakupy papieru od Margaret mycraft- KLIK


II miejsce zajmuje eMKa i wzruszający art journal o braterskiej miłości do sąsiadów:


Do Ciebie trafiają nagrody:

20% zniżki na zakupy w sklepie Wycinanka  -KLIK


Pasmanteria.eu ufundowała 15% zniżki przy zakupach na minimum 50 złKLIK


Scrapkowo 10 % zniżki przy zakupach- KLIK



Od jak zawsze otrzymujecie banerki - serdecznie gratulujemy!





Pozdrawiamy Was serdecznie i zapraszamy do kolejnych zabaw:

Wyzwania cyklicznego z paletą kolorów: KLIK
Wyzwania "Zrobione z Mamą":  KLIK

A może macie ochotę stać się częścią naszego zespołu? 

Tutaj znajdziecie więcej informacji: KLIK 

Zespół KTM



niedziela, 19 lutego 2023

Filmy dla młodzieży- Avatar: Istota wody

Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją filmu Avatar- Istota wody, który jakiś czas temu miałam okazję obejrzeć z moim synami (11 i 15 lat). Raczej nie polecam go młodszym dzieciom. Wiem, że o tym filmie już sporo napisano, jednak może zechcecie przeczytać kilka słów o naszych wrażeniach z seansu?


Film oglądaliśmy w 3d. Już sam ten fakt okazał się wielką przygodą dla moich dzieciaków. Dostaliśmy specjalne okulary. Seans zarezerwowaliśmy online. Wszystko to nowości, które bardzo podobają się dzieciakom. Nie wspominając o stałych atrakcjach wizyty w kinie, czyli wielkiej paczce popcornu i orzeźwiających napojach. Ale powróćmy do filmu. Mimo, ze jest to już druga część tej sagi i mocno nawiązuje do wydarzeń w pierwszej części moje dzieciaki oglądały ten film z zapartym tchem. Nie tylko dzięki 3 d i efektom specjalnym, których w tym filmie nie brakuje. Akcja filmu dzieje się kilkanaście lat po części pierwszej. Jake Sully i jego żona Neytiri mają już sporą gromadkę dzieci. Bohaterami jest zatem cała rodzina Sullych i w ten sposób zostaje przeniesiony punk ciężkości fabuły na młodsze pokolenie. Tym razem akcja przenosi się z pierwotnych lasów planety Pandora do świata podwodnego, w bezbrzeżna oceanów. Rodzina Sullych musi uciekać ze swojego domu i znajduje schronienie wśród innego plemienia i innej rasy mieszkańców Pandory. Jednak ludzie wciąż są na tropie Jake'a i i jego rodziny i oczywiście znajdą go również tam, próbując zniszczyć nie tylko jego ale i wszystko dookoła. Czy bohaterom uda się przeżyć i ocalić całą planetę?

 
Wizja świata przedstawiona przez twórców filmu po prostu zachwyca. Jest dopracowana w każdym szczególe i widz po zakończeniu seansu chciałby też żyć w takiej symbiozie z przyrodą. Przeżyć te wszystkie kolorowe i zmysłowe przygody. Moje dzieci oglądały i przeżywały wszystko z zapartym tchem. Myślę, że film zrobił na nich niezatarte wrażenie. Na mnie może już nie, już nie było tej świeżości co w części pierwszej, ale jednak bardzo mi się podobał podwodny świat. Gorzej było już z fabułą, która niestety nuży i miałam wrażenie, że film wydłużano na siłę, a ja co i rusz się pytałam, kiedy to się wreszcie skończy. Czego nie można powiedzieć o moich dzieciach, one były zachwycone. U starszego objawia się teraz wzmożone zainteresowanie środowiskiem naturalnym i naszą planetą. Ogólnie film Wam polecam i Waszym starszym dzieciom, jest to na pewno niesamowite widowisko. 


Pozdrawiam!
karto_flana i dzieciaki.

piątek, 17 lutego 2023

Wybierz grę dla swojego dziecka: Śpiące Królewny 2. Na ratunek!


Śpiące Królewny 2 . Na ratunek !

W moje ręce trafiła gra firmy Rebel, która jest kontynuacją „Śpiących Królewien”. A jak może słyszeliście , ta pierwsza jest bardzo popularna i lubiana przez dzieci. Grę wymyśliła 6-letnia Miranda Evarts z rodziną i została pierwszy raz opublikowana w 2005 roku, od razu stała się światowym bestsellerem. Część druga powstała w czasie pandemii i można powiedzieć , że jest bardziej skomplikowana od poprzedniczki ale to tylko pierwsze wrażenie.

Na początek ocena wizualna gry. Jak dla nas: rewelacja. Piękne i zabawne ilustracje Jimmy`ego Pickeringa zachwyciły nas od razu. Już wiedzieliśmy komu biegną na ratunek królewny – książętom, którzy popadają w różne tarapaty (co widać na ilustracjach). Królewnom pomagają pomocnicy przedstawieni jako krzyżówki zwierząt i rzeczy o bardzo zabawnych nazwach jak np. Kaczka taśmiaczka czy Śrubówka

Mamy więc królewny, pomocników, książęta ale to nie wszystko. W tym królestwie są też  rycerze na koniach, dzikie krasnale, czarownice, księgi czarów i usypiające wierzby (bo w końcu to śpiące królewny). Jest to gra karciana i zawiera też karty z numerami od 1 do 10. Głównym zadaniem graczy jest tworzenie prostych działań matematycznych tymi kartami, ale przy tak dużej ilości dodatkowych kart nie jest to tak istotne.

Na pierwszy rzut oka instrukcja wydaje się skomplikowana ale już po pierwszej rozgrywce wszyscy wiedza o co chodzi. Mamy też dwie karty z podpowiedziami. Warto też zobaczyć instrukcję gry na YT. Po pierwszej partii moja dziewięciolatka tak się wciągnęła, że graliśmy kilka razy. Kolejnego dnia zaprosiliśmy do gry sąsiadów i teraz to nasza ulubiona gra. Nie mamy pierwszej wersji (która jest podobno o wiele prostsza) więc nie mamy porównania, ale ta bardzo się nam podoba i polecamy ją serdecznie.

Nie będę opisywać tu zasad gry, bo są one zawarte w instrukcji i najlepiej zapoznać się z nimi grając. Celem gry jest uratowanie książąt i wygrywa osoba, która uratuje ich najwięcej.

Gra jest dla dzieci od 8 lat (dorosłym też polecam ). Można grać od 2 do 5 osób. Rozgrywka trwa około 20 minut. Wymaga większej powierzchni (np. pól stołu), bo duża ilość kart jest rozłożona.

Polecam!

ŚpiąceKrólewny2 Na ratunek firma Rebel

JB-Joanna

środa, 15 lutego 2023

Chwila dla Mamy- Jorge Bucay "Bajka prawdę Ci powie...o Tobie"

 Witajcie.

Chciałam Was dziś zaprosić do wspólnego delektowania się prawdą ukrytą w bajkach.

Książka Jorge Bucay "Bajka prawdę Ci powie...o Tobie" to kolejny tytuł autora, który mam przyjemność dla Was recenzować, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Zysk i S-ka. 

Polecam Wam także wrócić się do poprzednich wpisów <tu> i <tu> w których prezentuję Wam inne książki Jorge Bucay.


Już od pierwszego momentu, gdy bierze się tą książkę w dłoń wiadomo, że jest ona wyjątkowa.
Urzeka mnie prosta, elegancka okładka.
A treści?
Cóż...tym razem autor-psychoterapeuta zajął się odczarowaniem klasycznych bajek ze współczesnego trendu "lukrowania" ich. Przytacza ich oryginalne brzmienie, bez cukierkowych zakończeń, z całym pierwotnym okrucieństwem czy nawet seksualnymi podtekstami (wówczas te bajki raczej nie były przeznaczone dla dzieci ;) )
Autor skupia się także na ewolucji poszczególnych treści, na przesłaniu, które towarzyszyło od początku powstania danej bajki, a na koniec robi coś zaskakującego- przedstawia swoją wizję, swoją interpretację i współczesne odniesienie do każdej z omawianych spośród 15 bajek.


Jeśli wydaje się Wam, że znacie morały z poszczególnych prezentowanych bajek, to przy tej lekturze będziecie zaskakiwani raz po raz. Świeże spojrzenie autora na klasyczne wielowiekowe bajki (przypominam, że autor stara się przytoczyć jak najbardziej oryginalne, pierwotne ich brzmienie) otworzy przed Wami nowe spojrzenie na sprawy, które dotychczas były może już w jakiś sposób zastane.
Pozwólcie, że przytoczę kilka fragmentów...bo przecież wiecie, że książka, która niesie ze sobą złote myśli, cytaty warte spisania, to ta według mnie najbardziej wartościowa...podobnie jak w przypadku poprzednich książek tego autora, musiałabym przepisać z połowę książki...czego naturalnie nie uczynię...
Ale kilka cytatów tu zostawię, dla Was, dla siebie...

"Jeśli wiem kim jestem, i mam jasność, co do kierunku, w którym chcę podążać, jeśli mogę wybrać świadomie towarzyszy podróży, moja droga będzie nie tylko spokojna i przyjemna, lecz ponadto będę miał szansę z większym optymizmem spojrzeć na świat i w sposób naturalny będę przyczyniał się do tego, by ten świat zmieniał się coraz bardziej w upragnionym przeze mnie kierunku, dla dobra mojego i innych."

"Ten, kto kocha w poczuciu wolności, zawsze będzie oskarżany przez ludzi jeszcze uwięzionych w sieci zależności o zarozumiałość, głupotę i okrucieństwo lub agresję, a w dłuższej perspektywie zostanie porzucony przez tych, którzy chcą by związek był złotą klatką, i którzy oskarżą go o bezduszność lub egoizm."

"To właśnie w najtrudniejszych okresach życia, spotykają nas najbardziej skomplikowane sytuacje, kiedy wszystkie prognostyki przynoszą złą wróżbę co do naszej przyszłości, kiedy nie widać na horyzoncie bardziej sprzyjających okoliczności. W tych ciężkich chwilach, ci którzy lepiej panują nad niepokojem, ci którzy umieją pogodzić się z rzeczywistością, odrzucając pochopne działania, ci którzy kładą na szali wszystkie swoje umiejętności i całą siłę woli, podejmą zapewne najlepszą decyzję."


Jeszcze raz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka za możliwość przeczytania tej książki.


Pozdrawiam.

tynka

wtorek, 14 lutego 2023

Walentynki w Klubie Twórczych Mam.

 Witajcie serdecznie!

Dziś Walentynki! Życzymy Wam i Waszym ukochanym udanego miłosnego Święta i zapraszamy na garść naszych klubowych inspiracji.

karto_flana wykonała kilka Walentynek




U Diars i tynki Walentynki na słodko.





Walentynkowe galaretki Katryn.



Dzieci także włączają się w obchody Walentynek,

Lidia, córka Diars napisała walentynkowy wiersz.


tynka razem z chrześniakiem(5 lat) i jego siostrzyczką(2latka) wykonali stemplowane serduszka i zrobili z nich girlandę:






Wszystkiego dobrego kochani!
Zespół KTM